Nareszcie się na to zdobyłam. Wywaliłam 6 worków rzeczy ze swojego pokoju :)

Planowałam to od kilku lat, ale dopiero dzisiaj sfinalizowałam ten projekt :D Nareszcie mam piękny porządek, a nie pozorny porządek. Wszystkim, którzy nadal nie mogąsię do tego zabrać powiem, że naprawdęwarto. Nie trzymajcie rzeczy, z których nie korzystacie i korzystać nie będziecie. To niepotrzebne zagracanie domu, brak "powietrza", szybszy bałagan,ciągły brak miejsca...

Niedawno wyjeżdżałam i musiałam sięspakować. Najpierw nie mogłam wydostać walizki z szafy (niestety nie było tak jak na amerykańskim filmie, gdzie łapie się za wlizkę wrzuca kilka ciuchów i voila :D). Wyjeżdżając zostawiłam ogromny bałagan (musiałam dużo wyjąćitd). Jak wróciłam myślałam, że mnie cholera weźmie, i w dużej złości przytachałam kilka worków i poupychałam co tylko siędało (stare zabawki :O, ciuchy których nie noszę, zepsuty sprzęt itd itd).

co zrobiłas z tymi rzeczami? :O mam nadzieję,że oddałaś potrzebującym a nie wywaliłas do kosza? ::(