Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Carenn24C

Mój związek rozpada sie przez to, że schudłam prawie 30kg. DŁUGIE......

Polecane posty

Gość Carenn24C

Jesteśmy razem 5 lat. poznaliśmy się gdy byłam takiej średniej budowy ciała. Mam 170 wzrostu i wtedy ważyłam ok 60-65kg. no więc poznaliśmy się zakochaliśmy sie w sobie i było super. K mówił, że uwielbia moje ciało że lubi własnie kobiety o średniej budowie, że nie lubi chudzielców. w tym czasie kiedy byliśmy razem systematycznie tyłam, ale z własnej głupoty ponieważ mając stałego faceta przestałam się pilnowac jadłam dużo słodyczy chipsów i po 3 latach ważyłam już prawie 80 kg, ja nienawidziłam swojego ciała ale K nigdy nie powiedział mi złego słowa ani nie dał odczuc że jestem brzydka czy nieatrakcyjna. Kiedy dobiłam równo 80kg poczułam że albo teraz coś z sobą zrobie albo za chwilę będę wazyc stówę. Zaczełam się odchudzac. to było 2 lata temu. Na początku K strasznie mnie wspierał motywował, cwiczyliśmy razem. W tym czasie zaręczylismy się, zaczeliśmy planowac ślub. Ja dalej chudłam doszłam do wagi 65kg, K zapewniał że już fajnie wyglądam i żebym się już nie odchudzała, ale mi to nie wystarczyło. Zmieniłam calkiem swoje nawyki żywieniowe. Wyrzuciłam z diety zupełnie słodycze, chleb, makarony, sosy nie wspominając o chipsach i fast foodach. Do picia tylko woda. Do tego zaczęłam ostro cwiczyc. W tą zimę ważyłam 55kg, K wtedy prawie błagał mnie żebym już przestała się odchudzac, że on już tego nie wytrzymuje, ale ja dalej chudłam. Teraz waze 49kg ale już się nie odchudzam. Dzięki cwiczeniom mam super ciało, żadnej wiszącej skóry, tylko troszkę rozstępów na udach zostało. K powiedział mi otwarcie, że teraz mu się nie podobam, ze wyglądam jak kościotrup i nie z taką dziewczyną się wiązał. ze wkurza go to że nie potrafie spontanicznie isc na pizze czy zjesc lody na wieczór. A ja już nic nie mogę na to poradzic, podoabam się sobie, dopiero teraz widze ze jestem szczupła, nigdy w życiu nie chciałabym już byc gruba tak jak kiedyś. Od chwili mojego schudniecia coś się zepsuło między nami, już nie jest tak jak kiedyś, bardzo czesto się kłócimy. niby jest dobrze a wystarczy że spotkamy na ulicy kogoś kto powie do mnie "ale wychudłaś" to działa na niego jak płachta na byka, zaraz przychodzi mu złosc na mnie. Kłoci sie ze mną co zrobiłam ze swoim ciałem, otwarcie mówi ze bardzo mnie kocha ale moje ciało mu sie nie podoba. Prosi mnie żebym przytyła choc te 10kg, a ja ze swojej woli nigdy ise na to nie zgodzę. Za 3 miesiące bierzemy ślub a miedzy nami jest zle, on ciągle mi wypomina że wszędzie wystają mi kosci że suknia ślubna bedzie na mnie wisiec, że podczas sexu obija się o moje kości. Do tego ma poparcie mojej mamy ktora tez ciągle lamentuje że wyglądam jak anorektyczka. Mówią ze nie moga sie przyzwyczaic do mnie. Wiem, ze duzo par ma odwrotny problem, że faceci rzucaja kobiety kiedy przytyją. A mój już kiedys straszył że mnie zostawi jesli zrobie z siebie wieszak. Wiem że mnie nie zostawi bo mnie kocha ale juz męczy mnie to ciagłe upominanie. Rozumiem ze on woli zeby kobieta miała troche ciała ale ja tego nie lubie i wole byc chuda. Podpowiedzcie jak z nim rozmawiac, co mu powiedziac żebyśmy już w koncu przestali się kłocic bo ja nie mogę tego wytrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooo:))))))
Dobij do tych 65kg. Przy Twoim wzroście to na bank nie będziesz wyglądać grubo a przynajmniej jego zadowolisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carenn24C
jagoda369 o matko, dziewczyno ale masz problem. Tak, to ze mój związek rozpada się 3 mies przed ślubem to nie problem. wiesz co jagoda lepiej nic nie pisz bo naprawdę szkoda twojej klawiatury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój facet
martwi się o ciebie z tą wagą do tego wzrostu wyglądasz jak patyczek,kocha cię i chce dla ciebie dobrze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
przy tym wzroscie ta waga to juz przesada. troche ci odbilo z tym odchudzaniem. przytyj do 55, bedziesz szczupla i apetyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooo:))))))
Zaakceptuj siebie taką jaką on Cię akceptuje. Chyba że chcesz podobać się innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfwefewdwqrdw
wybacz ale oni mają rację. masz zaburzone postrzeganie własnego ciala. Dla Ciebie idealna waga to 60 kg. Wygladasz teraz po prostu smiesznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrde,tez bym chciala tak schudnac,napisz cos wiecej o swojej diecie jak mozesz:) a co do zwiazku ,to mysle ze on jest poprostu zazdrosny o ciebie i tyle,jesli ty sie dobrze czujesz z tym ile wazysz to jest ok,a on musi to zaakceptowac,napisz cos o diecie plisss:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbhfgtcdfd
no dokładnie, 49 to faktycznie troszkę mało. Sama mam 170 wzrostu i przy 65 kg czułam sie ciut za gruba ale 55 byłoby idelanie. Jendak skoro ty czujesz sie ze soba dobrze to jest chyba najwazniejsze. Noo nie wiem jak mu wybic z głowy te opory, obawiam sie ze bedzie ciezko. Nie wiem moze mu powiedz ze ty mu przciez nie narzucasz tego jak ona ma wygladac, akceptujesz go takiego jakim chce byc, jaki jest i jaki bedzie. Chyba powinno mu zalezec na tym abys była szczesliwa a nie ciagle niezadowolona z siebie, bo to przciez ten sie udziela na druga osobe. Nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia z parku
49 kilo przy Twoim wzroście to mało. Sama tyle kiedyś ważyłam, wtedy wydawało się mi, że wyglądam zajebiście szczupło, ale jak dziś patrzę na te zdjęcia, to widzę wychudzoną, zmarniałą istotę. W sumie to się Twojemu chłopakowi nie dziwię. Zastanów się nad tym wszystkim na spokojnie i jak przytyjesz do tych 55, to się nic nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooo:))))))
Ale ona waży za mało na swój wzrost. Bez przesady, dobrze jest być szczupłym, ale przy 65kg. będzie właśnie szczupła. teraz jest chuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego ty jeszcze nie
zareagowałas na takie pierdolenie ? powiedz jasno i dobitnie ze jak mu się nie podobasz niech spierdala do innej bo ty tez nie marzyłas o wiecznie niezadowolonym facecie , gdyby cie kochał cieszył by się z twojego szczescia a nie myslał tylko o swoich zachciankach , na co ci taki ktos ? mysli tylko o sobie to on ma byc zadowolony z twojego wygladu ,ty nie. roszczeniowy egoista ale on ma lat ze zachowuje się jak rozkapryszony bachor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes po prostu za chuda. Wychudzona. 49kg przy 170cm na 100% wyglada okropnie. Jestem nieco nizsza od ciebie, ale pare miesiecy temu dobilam 50kg; czulam sie i wygladalam za chudo, wygladalam niedobrze i inni mi o tym w kolko nawijali. Teraz przytylam troche i wygladam jak czlowiek. jesli facet mowi ci ze jestes za chuda, to nie oznacza ze chce ci zaszkodzic czy chce zebys sie roztyla z powrotem do tych 80kg. Przytyj chociaz do 55-57kg. 49 to stanowczo za malo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkerson
tak 55, 60 wtedy bedzie idelanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skdhedfuebgdfy
no tak, tak. tez nie popiwram facetea ktory nudzie ale 49 to zdecydowanie za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooo:))))))
nawet te 65kg. nie będzie złe. Robić tylko brzuszki żeby fałdek nie było i jest w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfwefewdwqrdw
anoreksjom nie przetłumaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
No nie dziwię sie mu bo Ty zmieniłaś tryb życia a on nie. Dla niego te lody wieczorem to male radosci i nie może się nimi teraz z Tobą cieszyć jak kiedyś. Poza tym faktycznie przegięłaś z tym odchudzaniem ale pewnie skupisz się na opiniach dziewczyn które Ci sekundują a reszte potraktujesz jak zazdrośnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
65 toi juz troche za duzo. mloda dziewczyna bedzie idealnie wygladac wlasnie w wadze 55-57

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooo:))))))
no ja mam 163cm. i ważę 55kg. Sama chcę osiągnąć 50kg... ale nie mam obsesji z tego powodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolejanka
a ja Cie podziwiam! i serdecznie gratuluję samozaparcia i wytrwalosci, nie ukrywam ze zazdroszcze. ja probuje zrzucic po ciazy chociaz 10kg i okrutnie opornie mi to idzie... moze pomozesz?:) a wracajac do Twojego faceta - na pewno sie bardzo martwi, moze wlasnie przez to ze brak Ci spontanicznosci w zjedzeniu pizzy wieczorem czy innych megakalorycznych rzeczy obawia sie ze zachorujesz na anoreksje,bulimie... czasami trzeba sobie zaszalec:) i jak zjesz kawalek ciasta czy pizzy raz na tydzien czy dwa nie doprowadzi do tego ze znow przytyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carenn24C
wiem że teraz jestem chuda, ale to było moje marzenie. przez ten cały czas kiedy byłam gruba marzylam żeby byc szczupła żeby móc nosic krótkie spodenki żeby wyjsc na plaże w kostiumie, teraz to wszytsko się spełniło a on chce żebym spowrotem była gruba. 65kg to już jest sporo i wtedy już nie jestem szczupła a raczej takiej sredniej budowy ciała, nie chce tak. Nie powiem czasem chce mi się zjesc słodkiego ale jak sobie pomyśle o tych 80kg to już mi sie odechciewa. On mówi że teraz jestem całkiem inna osobą bo wyglądam jak patyk a z nie taką dziewczyna się wiązał. tylko że ja kiedyś będąc grubą byłam wiecznie niezadowolona, nie chcialam nigdzie wychodzic bo nigdy nie mialam się w co ubrac, zawsze wygladalam zle. nie chciałam pokazywac się ludziom. Treaz chętnie wszędzie chodzę (z nim) jezdzimy nad morze nad jezioro. wreszcie mogę ubrac się leciutko a nie wiecznie opasac się ciuchami zeby zakryc tłuszcz. co do diety to już pisałam wczesniej duzo cwiczeń, woda do picia i zdrowe jedzenie czyli żadne cuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jest zazdrosny, niektórzy faceci wcale nie lubia jak ich kobieta za dobrze wygląda...no i łatwiej zmanipulowac taka zakompleksiona niż taka, która w pełni się akceptuje i jest pewna siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdbxybdemd
bardzo ciekay dla mnie temat. Tez mam 170 w ciagu dwoch rownych miesiecy schudlam z 66 do 57,7kg.. wazac 66 czulam sie okropnie, wylewajace sie boki, okragla twarz. Teraz jest oki ale jestem lasuchem wiec caly czas musze sie pilnowac..koledzy z silowni mowia mi ze za bardzo chudne zebym oparla sie na ich meskim zdaniu i nie chudla wiecej bo strace ksztalty... juz spadly mi cycki co mnie bardzo smuci..:(gdyby nie moja okragla buzia to chcialabym wazyc 60 kg cwiczyc na silowni tak zeby miec piekny brzuch ale rowniez piersi.. Chce zawazyc 55 kg i zobaczyc jak sie bede czula..jako 66 kg mowa laska przy 170 czulam sie jak klocek a chudsza czuje sie drobniutko i kobieco.. Kiedys w liceum wazylam 49 mowili modelka ale bylam szkapcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdbxybdemd
ja dobije sobie do 55 kg i zostawie sobie kilo na porzadne obzarcie sie raz w tygodniu ja za bardzo kocham jesc.. ale zwrocicie uwage ze chudosc lansuja kobiety, moda telewizja ale faceci nie wola chuderlakow wola zgrabne zadbane kobiece dziewczyny z delikatnymi pyzami piersiami i pupcia.. jeden kolega z ssilowni nawet zabronil mi juz chudnac...ja bym ci radzila zdrowo przytyc do 53-54 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma racje bo
przy takim wzroście to wyglądasz gorzej ode mnie... 49 heh masakra. w życiu takiego wieszaka bym nie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuka frajerki
poszukaj jakiegos psychologa! szkoda spisywac zwiazek na straty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×