Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maryla_1990

Muszę się wyżalić i zasięgnąć porad...

Polecane posty

Gość Maryla_1990

Mam faceta, z którym jestem już jakiś czas. Ja mam 22 lata, a on 26. Ostatnio dużo naszych znajomych zachodzi w ciążę. Mój chłopak zaczął jakby odczuwać presję społeczeństwa. Chciałby już też za jakiś czas mieć dziecko, bo jak mówi wszyscy jego znajomi mają, choć to nieprawda, najwyżej spora cześć znajomych no i twierdzi, że nie chce być starym rodzicem. Nie widzi jednak, że partnerki jego kolegów są mniej więcej w ich wieku. Mają co najmniej te 24 albo 26 lat i są już po studiach w przeciwieństwie do mnie. Ja kompletnie nie czuję się jeszcze gotowa na dziecko. Chcę się skupić na studiach, nacieszyć się jeszcze wolnością i tym, że jesteśmy tylko dla siebie. Mój chłopak jak na razie nie zmusza mnie do niczego (tylko by spróbował!) jednak włącza mu się jakiś taki instynkt rodzicielski, czego u mnie nie ma! Widzę siebie kiedyś jako matkę, ale to dopiero za parę lat. Jednak ta sytuacja działa na mnie stresująco. Jak z nim rozmawiać i przyhamować ten jego instynkt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junn
argumentacja że inni mają a on nie jest głupia. :O Dziecko to nie kolejny gadżet, który trzeba mieć aby być na fali wśród znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz z mojego punktu
widzenia to u niego nie ma to nic wspolnego z instynktem rodzicielskim, ale zwyczajnie z presja spolecznestwa i znajomych "bo wszyscy maja"...a to 2 kompletnie rozne rzeczy. Uwazam, ze jest albo slaby psychicznie, ze t ak wazne jest dla niego co robia inni, albo zwyczajnie niedojrzaly, bo argument, ze "inni juz maja" niejest zadnym argumentem do posiadania dziecka...Dziecko jest na cale zycie, dziecko to na poczatku intensywna opieka 24h/dobe, karmienie, przewijanie, zabkowanie, odparzenia, katar, szczepienie itd. i przynajmniej do skonczenia przez dziecko 2 lat czlowiek jest troche uwiazany, ograniczony i ma zwyczajnie malo czasu :) (zakladajac, ze dzieckiem zajmuja sie rodzice, a nie babcie). On chyba kompletnie nie zdaje sobie sparwy co to znaczy miec dziecko i jak bardzo wszystko sie zmienia po jego pojawieniu...Nie mowie, ze na gorsze czy na lepsze (bo to zalezy u kogo), ale wszystko zmienia sie diametralnie, ale jak bardzo nikt kto nie ma dzieci nie jest w stanie zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×