Strach przed wyprowadzką z domu czyli wynajmowanie mieszkania z dziewczyną

Strach, stres i presja. To tak w skrócie bym opisał swoje uczucia. Dziewczyna już na stałe przeprowadza się do Warszawy. Jesteśmy już dwa lata ze sobą. Wcześniej po na początku związku pomieszkiwaliśmy ze sobą ale to było tak, że jeden dzień spędzałem u siebie a drugi u mojej J. Potem musiała wrócić do swojej rodzinnej miejscowości a ja zostałem w swojej nadal czyli w Warszawie. Był plan abym się przeprowadził na Kujawy z Warszawy i poszukał tam pracy. Szukałem, szukałem aż nie nie znalazłem ale dziewczyna musiała swoją działalność zawiesić i wraca do Warszawy już dzisiaj. Dzisiaj oglądamy mieszkanie do wynajęcia. Moi Rodzice zaproponowali abyśmy razem u Nas zamieszkali na Śródmieściu ale moja J. nie i nie, bo swego czasu z moją Mamą się ostro kłóciła a moja Mama jest choleryczką. No i Rodzice są nie pijącymi alkoholikami, więc się boi. No ale ja, przywiązałem się do domu rodzinnego mimo czasami przykrych wydarzeń przez alkohol. Tata widzę, że się starał abyśmy zamieszkali i Jemu zależy, bo z Mamą się nie dogaduje, więc w zasadzie zostanie sam a już ma swój wiek. No i druga sprawa nie zarabiam źle ale chciałem jeszcze oszczędzać kasę, mieszkanie u mnie spowodowałoby, że byśmy mieli cały czas zysk z całościowej pensji. Oczywiście planuje się oświadczyć w najbliższym czasie ale boję się zostawić Ojca samego, nie wiem czy da radę....

Oj uległy strasznie jesteś, uległy. Brak własnego zdania ale to typowa cecha DDA. Czujesz się, że jesteś pomiędzy młotem i kowadłem. Tak być nie może. Masz w tej chwili dysonans poznawczy czyli dwa przeciwstawne myśli z jednej strony chcesz mieszkać z dziewczyną ale z drugiej strony boisz się o Tatę. To powoduje u Ciebie nie potrzebny stres i napięcie. To jest bardzo niezdrowe. Serce Ci szybko pójdzie w młodym wieku jak tak dalej będzie :(

a jakiej wielkości to mieszkanie na Śródmieściu? Wynajem pokoju nie wyjdzie Was szczególnie dużo.

nie bądź dupkiem, wyprowadź się z domu, dobrze ci to zrobi, tak postępują dorośli ludzie, odetnij pępowinę

jestes typowa mameja ktora nie zasluguje nawet na samice szympansa.

wynajmijcie mieszkanie w pobliżu rodziców, tak byś miał możliwość w ramach spaceru (a nie przejeżdżania przez całe miasto) wpaść do rodziców na parę minut

Myslisz, ze mieszkajac u rodzicow z dziewczyna nie bedziesz musial nic dokladac do rachunkow? Teraz ci ladnie mowia, zebys z nimi siedzial, a jak przyjedzie dziewczyna to sie zaczna gorzkie zale. Piszesz, ze twoja mama klocila sie z dziewczyna, to pomysl jak moze byc gdy beda razem mieszkac.