Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bukabuka95

facet poznany na imprezie? pomozcie!

Polecane posty

Gość bukabuka95

hej ;) mam pewnien problem, już sama nie wiem co o tym myśleć... pomożecie? :) mianowicie... byłam na imprezie około 2 tyg temu. Na parkiecie tańcząc z kikoma dziewczynami wziął mnie do tańca pewien chłopak, chyba mu się spodobałam skoro wybral akurat mnie prawda? Całą imprezę przetańczył ze mną, jak na chwilę odchodziłam to on schodził z parkietu, siedział lub tańczył z kilkoma osobami ale nigdy nie z żadną, jedną dziewczyną. Całowaiśmy się, później trochę pogadaiśmy, rozmowa się kleiła. Wyszedł z imprezy wtedy kiedy ja, wziął mój nr. Jednak nie odezwał się na drugi dzień, a mi się bardzo spodobał, wiem że to głupie ale chodził mi po głowie cały dzień... Więc znalazłam go na facebooku, zaprosiłam. Napisał do mnie, pogadaliśmy trochę. Póżniej ja do niego napisałam, po jakiś 2 rozmowach odezwał się sam. Teraz znowu ostatnio ja napisałam pierwsza raz czy dwa. Nieistotne, ale jak dodałam zdjęcie na fb to zlajkował :D Gada nam sie dobrze, mamy podobne poczucie humoru, on mnie nie olewa, wręcz powiedziałabym że pisze więcej niż ja, tylko nie zaproponował w ogóle spotkania... Normalnie olewam takie akcje, ale on mi się bardzo spodobał, nie mogę się go pozbyć z głowy, wiem że chyba jakoś baardzo mu nie zależy skoro nie napisał aby się umówić ale chciałabym jakoś go zakręcić wokół siebie. Myślę że mu się podobam chyba... skoro tak było na imprezie... a nie powiem, nie narzekam nam brak zainteresowania ze strony facetów. Sama już nie wiem co o tym myśleć. Bo nie wybacze sobie jeśli będę wiedzieć że mogłam coś z tym zrobić a siedziałam bezczynnie. A z drugiej strony nie chcę być nachalna... Pomóżcie, proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobną sytuację: chłopak poznany na imprezie, potem pisaliśmy i spotykaliśmy się, ALE tylko na imprezach. Na każdej zachowywaliśmy się jak para, raz przyjechał w inne miejsce, bo wiedział, że tam będę, ale mijały miesiące i dalej nie proponował spotkania sam na sam, mi zaczynało coraz bardziej zależeć, ale i coraz to bardziej się wkurzałam o to, że sytuacja stoi to w miejscu, w końcu nie wytrzymałam i urwałam kontakt, mimo, że zdążyłam się w nim zakochać i teraz cholernie tęsknie, bo dalej coś do niego czuję, nie widzieliśmy się 7 miesięcy :/ Także raczej radzę Ci się nie nastawiać na nic, widocznie nie chce się wiązać, może mu się podobasz, lubi Cię, ale nie na tyle, żeby zaprosić na randkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×