Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Evolutianka

Pytanie o pielęgniarkę środowiskową

Polecane posty

Gość Evolutianka

Mam pytanie ,bo kuzynka urodziła córeczkę i 3 razy była juz u niej położna,dziwi mnie to że 3 razy,bo u mnie 9 lat temu była tylko jeden raz i to starczylo ,zobaczyła co miała zobaczyc ,podpowiedziała jak cos było potrzebne i tyle a tu dowiaduję się od kuzynki że jeszcze bedzie przychodzić co miesiąc przez rok środowiskowa,ona sama nie wie po co i dla czego ale dowiedziała sie właśnie że tak będzie i że wpadać będzie kiedy jej się będzie podobało i bez zapowiedzi .I w związku z tym mam do was pytanie kto sie orientuje w takiej sprawie , po co przychodzi ? w jakim celu ? co się odbywa na takiej wizycie ? i po co przez taki długi okres czasu i po co az 6 razy ? i czy jest to zgodne z prawem żeby taka obca osoba nachodziła czyjś dom ? dodatkowo kiedy jej sie podoba ? pytam dlatego ,bo moja siostra jest w 26 tygodniu ciazy a mieszkamy pod jednym dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsaws
u mnie byla raz polozna i raz srodowiskowa ktora to po wizycie powiedziala ze nastepna wizyta przy nastepnym dziecku... wiec podejrzewam ze baba probuje weszyc czy rodzice to nie patologia... a poza tym nie ma prawa bez uprzedzenia wpadac.... przeciez czlowiek moze miec cos zaplanowane a tu raptem wpadnie babsztyl by poweszyc czy przypadkiem nie zweszy afery... albo mozesz miec syf w domu bo akurat dzien wczesniej mieliscie gosci a ta zaraz na was raport napisze... bezczelnosc tej pielegniary nie ma granic.... podobno polozna ma miesc do 3 wizyt a srodowiskowa raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evolutianka
No to się dziwię skąd te 6 razy ,może to jest tylko ich wymysł .No ale przecież czasami jest cos akurat nie tak w domu ,a ze gary w zlewie czy kompletnie obojętnie cos innego a taka wpadnie i od razu stwierdzi że może tak jest na co dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłaś 9 lat temu więc wiele się pozmieniało!!! Ja urodziłam prawie 7 lat temu.Wyszłam do domu we wtorek,a na drugi dzień w środę o 8-9 rano miałam pielęgniarka (wizyta niespodziewana ;) ) .Wizyta druga odbyła się za równy tydzień (umówiła się ze mną na konkretną wizytę) ,trzecia wizyta była znów po tygodniu.I wtedy powiedziała mi że powinna być w sumie u mnie na 10 wizytach bo tak jest odgórnie ustalone (pokazała mi nawet kartę wizyt itd) ,ale że sobie dobrze radzę z dzieckiem to uznała że na tych trzech wizytach kończymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rodziłam
w tamtym roku w maju i u nas środowiskowa była 3 razy !! to dla mnie bylo duzo... ale kolezanka ktora wtedy miała juz 2letnie dziecko mówiła ze u niej byla raz nie mam pojecia od czego to zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja rodziłam też rok temu
w maju i nie było u mnie ani środowiskowej ani położnej. :) I cieszy mnie to niezmiernie, bo i tak bym ich nie wpuściła. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evolutianka
a takie pytanie ,czy mozna nie wpuscić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Oczywiście, że można nie wpuścić. Nikt bez nakazu sądowego nie może Cię zmusić do wejścia do twojego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×