Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotna........

29 lat i zostałam zupełnie sama.. życie sie skonczylo?? :(

Polecane posty

Gość Samotna........

Normalnie czarna rozpacz :( Mam 29 lat i dzis zostalam sama. Zupelnie sama. Dzis zerwal ze mna ostatecznie moj facet. Po 4 latach zwiazku, 15 latach znajomosci. W zasadzie juz sie na to chwile zanosilo :( Sama sobie na to zapracowalam. Mam wrazenie ze wszystko co robilam w zyciu zrobilam zle :/ I jeszcze w trakcie ostatniego zwiazku zupelnie zerwalam znajomosci z przyjaciólmi. Zostałam bez faceta, bez przyjaciol... Boli, ze odszedl. I boli, ze nawet nie mam z kim o tym porozmawiac. Zle.. bardzo zle :( Dół.. metr mułu i dopiero ja. Da sie jeszcze "zaczac zycie od nowa"? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czego ty nie rozumiesz
pewnie, że się da. Przeżyjesz to, i jeszcze niejedno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dardiaaa
ja w Twoim wieku znalazłam prawdziwa milość, glowa do góryy!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama sobie na to zapracowalam gratuluję za przykładanie się do pracy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal15
powiem ci że mnie kobieta zostawiła w głupi sposób nie bede sie rozpisywał dlaczego bo brak mi słow ale musisz sie zastanowić co zrobiłaś żle i jaki masz charakter i czy wiesz że w związku są bardzo ważne kompromisy bez tego nie da się żyć ja tego nie miałem ona nie chciała isc na kompromisy a przyjaciół można odzyskać wystarczy wyciągnąc pierwsza do nich reke wytłumaczyć swoją porażkę dlaczego tak się stało i nie poświęcac całego czasu facetowi miałas go na codzien mógł to zrozumieć a przyjaciół masz przez czas spotkania 2 godz a reszta dla faceta jak możesz to napraw to tylko osobiscie nie przez telefon tak sie nie robi tyle moge ci poradzić powodzenia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsd
Pewnie, że się da. Młoda jesteś. Teraz nie staraj się na siłę maskować ból, wyrycz się, wykrzycz! To pomoże Ci się odrodzić na nowo. A, jeżeli mogę spytać, czemu się rozstaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna Dloń
przyjaciol trzeba obsrac i poszukac nowych- naprzyklad Ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna........
dlugo by pisac.. on ma ciezki, wladczy charakter a ja mam postawe "przepraszam ze zyje"... W rezultacie przestal miec do mnie jakikolwiek szacunek, traktowal mnie jak "przynies wynies pozamiataj" a teraz stwierdzil ze stac go na lepsza, ladniejsza kobiete a ja mu tylko zawadzam.. no to chyba tak w paru slowach streszczone......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to twoja wina niby?
twoja wina tylkow tym, ze "przepraszasz, ze zyjesz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz sie, że dopiero teraz tak sie stało. Równie dobrze mogło do tego dojść pare lat później jak byś miała dzieci. Jeszcze młoda jesteś, wiec sie ogarniesz, ale przyjaciół sie nie poświęca dla miłości, tego sie trzymam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna........
moja wina bo tak jestesmy traktowani jak pozwolimy sie traktowac a ja zrobilam z siebie popychadlo... jak patrze na rozne sytuacje z ostatnich miesiecy to zero honoru... przepraszalam za wszystko, zawsze bralam wine na siebie, czesto nawet balam sie cos powiedziec zeby tylko go nie rozzloscic.. normalnie zero swojego zdania - gdyby kazal mi sie rzucic pod pociag to bym sie rzucila.. a w takim wydaniu zwiazek nie ma sensu :( ech jak mi zle.. najgorsza swiadomosc ze jak by w tym momencie zadzwonil i powiedzial wroc bylabym najszczesliwsza osoba na ziemi :( wiem ze kiedys bedzie trzeba sie pozbierac.. ale nie dzis :( dzis jest mi taaak zle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senkaczowy
wspolczuje ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna........
dzieki.. :( a myslalam ze juz sobie ulozylam zycie.. no jednak nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam 31 lat córke 12 lat. I zmarł moj mąż zostałam sama z córką. Sama bo nie miałam nikogo ani przyjaciół ani rodziny. Zostałam sama z .córką. Był ból rozpacz, nienawiśc na cały wszechświat dlaczego ja. Poradziłam sobie i ułożyłam życie na nowo. Więc dlaczego ty masz nie zcząc od nowa. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmamnn
Glowa do gory, facect to nie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
Zapoznaj się kochana z wątkiem "SMUTNEJ" jesteśmy tam wszystkie w podobnej sytuacji!Wspieramy się, dołącz do Nas-zapraszam! Niczym się nie martw, ja też jestem bez przyjaciół i zupełnie sama, ale tutaj mnie wspierają i chociaż bardzo cierpię to wiem,że będę żyła lepiej, ale muszę przeczekać smutek, ból i rozpacz. Nie załamuj się, wypłacz się i pisz z nami.Jeszcze raz zapraszam do Naszego wątku, będzie Ci lżej jak wyrzucisz każdego dnia co czujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weltmeis.
w tym wieku się załamujesz?mam45 i zawalił mi się świat,ale ja mam jeszcze nadzieję ,że i dla mnie zaświeci słońce. Rozumiem co czujesz,ale to nie koniec świata,głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto-głowa do góry.Mam tyle lat co Ty i mam ochotę się zabić,bo cały świat mi się zawalił.Spadła na mnie przebrzydła choroba,przez którą nie mogłam być na każde zawołanie w pracy więc zostałam zwolniona i zastapiona bardziej dyspozycyjną koleżanką.Od roku mieszkałam z facetem w innym mieście,gdzie nikogo nie znam i nie mam żadnych znajomych.Mam tu tylko przyszywaną kuzynkę,która była miła jak chciała mojej pomocy.Oszukała mnie,pożyczyła dużo kasy i spierdoliła za granicę.facet gdy było ze mną źle-spierdolił do swojej kochanki(podwójne życie od 2 lat)i wyprowadził się,jak wyszło na jaw,że prowadzi dwa domy.I co?Jestem na samym dnie teraz,nie chce mi się nawet wychodzić z domu.Codziennie jednak staram się ogarnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna.....
a ja jakos wstalałam... na szczęście jestem dzis sama w biurze bo nie zniosłabym tych codziennych rozmowek o pogodzie, diecie, i innych pierdołach :O i jeszcze okropnie boli mnie głowa, ale to chyba po nieprzespanej nocy.. dzis dalej nie mam ochoty brac sie za siebie :O tylko najlepiej zaszyc sie gdzies na pare tygodni.. Dzieki dziewczyny za pocieszenie, wiem ze to nie koniec swiata, wiem ze inni maja gorzej - ale wiecie jak to jest jak czlowiek wpadnie w dolek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIESZCZĘŚLIWA:-(
Trzymaj się cieplutko.... jedynym wyjściem na tą chwilę jest przeczekanie swojego stanu!ja właśnie w tym tkwię!Jest trudno, nie przeczę, ale tez muszę dać radę!Jestem o tyle w ciężkiej sytuacji że mieszkam z draniem, a on żyje sobie swoim życiem, tzn."Życiem wiecznego kawalera" i " maminsynka"!Uwierz mi że masz lepiej bo nie patrzysz na faceta który Cię skrzywdził... Ciężko...ciężko...i jeszcze raz ciężko....!Głowa do góry!Miłego dnia Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna.....
Nieszczesliwa - mieszkasz z nim???? o matko jedyna :/ wspolczuje to musi byc straszne.. a u Was co poszlo nie tak? czemu sie rozstaliscie? i dlaczego mieszkacie razem ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graff iti
Ponoc wszystko dzieje się "po coś". U Ciebie juz widać to "po coś". Dostrzegłaś w jakim związku zyłaś i jaką w nim miałaś rolę. To nie były zdrowe relacje. Teraz masz kolejną szansę na nowy rozdział w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
Zycie dopiero sie zaczelo! Ale musisz do zycia inaczej podchodzic niz nasze babcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×