Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kicin

Zakochałem się w dużo młodszej dziewczynie!

Polecane posty

Gość kicin

Jestem 36letnim facetem. Nie jestem żonaty! Nie mam nikogo obecnie. Posiadam własny dom, firmę, samochód. Zakochałem się w dużo młodszej dziewczynie bo ona ma 18lat. Nie jestem pewien czy ona czuje coś więcej do mnie. Chciał bym ją w sobie rozkochać i sprawić żeby czuła się kochana, otoczyć ją czułością i miłością, wziąć za nią w pewnym sensie odpowiedzialność i opiekować się, nie chciał bym żeby myślała, że chodzi mi o seks z młodą panienką bo tak nie jest! Mimo swojego wieku chodzę za atrakcyjnego faceta i ludzie dają mi mniej lat niż mam. Dbam o siebie, mam wysportowane ciało, odwiedzam siłownię, nie mam zakoli i na pewno nie jest ze mnie tak zwany stary piernik. : ] Nie wiem co zrobić ale męczy mnie to. Jak działać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jesteście beznadziejni. facet ma problem a wy....co za pomoc. autorze, od kiedy ją znasz? i jak ona się do ciebie odnosi? jak się zachowuje w twoim towarzystwie>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytamsieLadnieProszeONA
A jak ja poznales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicin
Poznałem ją na targu staroci, przyszła z babcią, jej bacica jest bardzo bogata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntekPantekKKK
etewhwjh W większości przypadków tak jest. U niego może być to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy nick jest dobry
Szczesciara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krejzulinska
wiek nie gra roli ja mam meza 8 lat starszego a poznal mnie jak mialam 14 lat i tak juz kilkanascie lat jestesmy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicin
Znacznie_lepsza Znam te dziewczynę od 7 miesięcy. Spodobało mi się w niej to, że jest bardzo odpowiedzialna i dojrzała jak na swój wiek. Widać, że jest poukładana, ma wyższe ambicje, wydaje mi się, że jest troszkę zamknięta w sobie. Spodobało mi się w niej, że jest taka miła, wyjątkowa, w ciekawy sposób potrafi się wypowiadać i ma fajne poczucie humoru. Dobrze mi się z nią rozmawia i wydaje mi się, że jej również. Przyciąga mnie jej urok osobisty i no jest śliczna nie da się ukryć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panikamika
chciałabyś być młoda i na topie co jarelja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja rozumiem Cię bardzo dobrze. Tylko że to ja jestem tą która zakochała się w starszym od niej mężczyźnie. W jakich sytuacjach się spotykacie? Próbowałeś dawać jej do zrozumienia że Ci się podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
no i mamy, stare panny przed 30stką, odpowiedź, gdzie ci mężczyźni :D ano zakochują się w smarkatych, bo są takie miłe i śliczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicin
znacznie_lepsza Wiesz było to tak, że o ona chciała się zatrudnić dorywczo na weekendy w mojej firmy z racji, że uczy się jeszcze w liceum. Zrobiła na mnie wrażenie swoją postawą i podejściem do pracy więc zgodziłem się. Zastałem ją raz już po jej godzinach pracy bardzo smutną. Spytałem czy coś się stało i czy mogę jakoś jej pomóc i zaprosiłem ją na kawę. Otworzyła się przede mną, że nie ma dobrej sytuacji rodzinnej, ojciec alkoholik który ją bije, a matka znęca się nad nią psychicznie. Powiedziała, że dlatego zależało jej na jakieś pracy ponieważ chciała by się jak najszybciej usamodzielnić i uniezależnić od swoich rodziców. Spotykamy się czasem. Zawsze staram się ją wysłuchać i jakoś sensowniej doradzić niż powiedzieć jakieś puste słowa, że będzie dobrze. Możesz pomyśleć, że wzięła mnie litość ale tak nie jest! Po wyżaleniach się zaczęliśmy rozmawiać na normalne i pozytywne tematy, dobrze się nam rozmawiało i było wesoło. I właśnie w tych chwilach coś do niej poczułem. I tak jak mówiłem w wypowiedzi powyżej dlaczego mnie oczarowała. :) Staram się być dla niej kimś wyjątkowym, komplementuje i dodaję otuchy kiedy trzeba. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona? daje Ci do zrozumienia że jej się podobasz? Robi coś? Czy raczej nie? Wiesz, w sumie nawet jeśli nic nie robi, to może po prostu jest zbyt nieśmiała albo sobie nawet nie wyobraża że ktoś sporo od niej starszy mógłby się w niej zakochać. Albo po prostu traktuje Cię jak kogoś komu może się wyżalić, z kim może normalnie porozmawiać, pośmiać się. Jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicin
znacznie_lepsza Pytałaś jeszcze wcześniej jak się do siebie odnosimy. Otóż jesteśmy ze sobą na Ty. Wiesz ciężko mi to właśnie wyczuć ale wydaje mi się, że bardzo prawdopodobne jest to, że ona jest nieśmiała w kwestii uczuć. Powiedziała mi raz, że jej matka traktuje ją jak szmatę oraz mówi jej że będzie dziewczyną spod latarni. Ona powiedziała, że taka nie jest, że marzy o kimś bardzo kochanym, w którym by miała wsparcie. Dodała, że jej matka i tak nie zrozumie jej uczuć i nie ma sensu próbować do niej jakoś dotrzeć. Powiedziała wtedy, że wstydzi się rozmawiać o delikatnych sprawach sercowych. Czasami patrzy się na mnie w taki miły sposób, oczka jej się wtedy błyszczą i pojawia śliczny delikatny uśmiech. Czasami zdarzyło jej się we mnie wtulić. Jak słyszę to co mi opowiada o tym jak rodzice ją traktują i co się dzieje w jej domu to mam ją ochotę zabrać do siebie! Szkoda psychiki tak młodej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicin - wiesz co, sama już nie wiem. Po jej zachowaniu wydawać by się mogło, że coś do Ciebie czuje, ale zastanawiam się też czy nie wynika to z tego że wreszcie ktoś może ją wysłuchać, pomóc jej... Powiem Ci jak ja się zachowuję w JEGO towarzystwie (też jest moim szefem...). Może dopasujesz coś do jej zachowania. Kiedy go widzę, zaczynam się denerwować, nie mogę przestać się uśmiechać, ten durny uśmiech po prostu nie chce zejść mi z twarzy, słucham co mówi, oboje przekraczamy tą "granicę" która wynosi chyba 15 cm o ile dobrze pamiętam, no ale nie istotne. Wtedy da się odczuć takie niemal namacalne napięcie. Może to Ci coś pomoże. Chociaż każdy jest inny i inaczej zachowuje się w towarzystwie danej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicin
znacznie_lepsza Ja też nie wiem czy to ma jakąś przyszłość. Nie wiem czy to istotne ale czasami ona powtarza mi, że jestem kochanym facetem. Czasem prawi mi komplementy ale takie mądre i z umiarem. Pozostaje mi pożyć i zobaczyć czy z biegiem czasu coś z tego będzie. Nie wiem w sumie co zrobić żeby stworzyć z tego coś poważnego. Czasami mam ochotę ją po prostu namiętnie pocałować tak znienacka ale nie wiem czy to najlepszy pomysł na tym etapie. Wiesz jak się spotykamy to na samym początku sprawia wrażenie lekko zakłopotanej i hmm.. jak by to ująć zawstydzonej? Słodko to wygląda szczególnie, że wtedy się uśmiecha. Gdy była u mnie w domu to siedzieliśmy blisko siebie mimo, że kanapa którą mam w salonie jest duża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes doroslym facetem
i widac ze nie glupim,zapros dziewczyne do restauracji na obiad lub kolacje i zobaczysz co i jak? moze ona czuke sie przy tobie bezpiecznie i chcialaby ale jest mloda i nie ma odwagi zaproponowac wyjscia do kina bo ona jest nastolatka a ty doroslym facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Ci powodzenia! :) Widać to ambitna,wartościowa dziewczyna-nie jakaś pierwsza lepsza materialistka. Jest nieśmiała,więc uważaj żeby jej nie spłoszyć ;) Ja sama mam 18 lat i jestem odpowiedzialna,nie interesują mnie przygody z pustymi kolesiami na alkoholowych imprezkach... i podoba mi się sympatyczny,męski 35letni facet,ale on już ma dziewczynę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicin - może jednak coś z tego będzie. jedno jest pewne - nie jesteś jej obojętny. nie odpuszczaj, ale poczekaj jeszcze z bliższą formą kontaktu(pocałunki itp). Widujecie się tylko w weekendy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie wiesz co zrobić- nie rób nic na siłę. niech będzie tak jak do tej pory, bez większych zmian, pamiętaj metoda małych kroczków jest najlepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgdfgdfgdr
nie całuj jej namiętnie znienacka, najpierw delikatne pocałunki! kurwa nie wszystko od razu bo spieprzysz sprawe :O Być moze ona jest dziewicą a Ty na pewno przeleciałeś coś tam po drodze więc nie tak z grubej rury do tak młodej dziewczyny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicin
znacznie_lepsza Mam wielką nadzieję, że uda nam się stworzyć poważny i szczęśliwy związek. Bardzo mi na tym zależy więc będę się starał zdobyć jej serce. Nie widujemy się tylko w weekendy, również zdarza się w tygodniu. Masz rację związek powinien wyjść tak spontanicznie z miłości dwóch osób do siebie nawzajem. Nie ma sensu niczego przyśpieszać, mam nadzieję, że to na czym mi zależy przyjdzie samo z czasem i w odpowiednim momencie no ale jakieś minimum wkładu ku temu trzeba jednak chyba włożyć. Zgadzam się co do metody małymi kroczkami! Jakaś może wskazówka co do tych pierwszych kroków? Ja wiem, że ona jest młodziutka do tego bardzo wrażliwą i delikatną osobowość dlatego ostrożnie podchodzę do jakiś bliższych kontaktów fizycznych, a najlepiej jeśli coś wyjdzie od niej bo wtedy będę miał pewność, że też tego chciała i był to dla niej właściwy moment. Jak ktoś tutaj poniżej pisał. Zgadza się ona jest dziewicą, wiem bo sama mi powiedziała gdy poruszała temat jak traktuje ją matka która często mówi jej przykre rzeczy, że ona będzie szmatą czy dziewczyną spod latarni. Powiedziała, że ma podejście do związków bardzo poważne i marzy jej się coś takiego bo chciała by mieć kogoś kochanego, kto będzie zawsze przy niej. Mówiła, że prawdziwa miłość to jej największe marzenie bo rzeczy materialne, wygląd to nie jest wszystko i to jej nie da szczęścia. Napomknęła na temat seksu, że traktuje to również poważnie, oczywiście nie jakoś sztywno bo to ma być zabawą i przyjemnością dla obu zakochanych, poczucie takiej szczególnej bliskości bycia razem. Powiedziała, że nigdy tego nie robiła ale, że to musi być bardzo niesamowite jeśli dojdzie do tego z kimś odpowiednim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawo pozwala aby facet
powyżej 30 lat był związany z bardzo młodą kobietą (nawet i 18 letnią) pod warunkiem że NIE JEST skrajnie niskiego wzrostu (poniżej 170 cm) i jego wygląd pozwala na to (jest dość przystojny, nie zraża wyglądem, nie rzuca się w oczy takimi mankamentami jak: niski wzrost, małe stopy, łysina, itp) !!! Dlatego zakładając że masz powyżej 170 cm wzrostu i choć trochę podobasz się kobietom, to bez obaw startuj do niej, nic Ci nie zrobią!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicin - widać że jest odpowiedzialna jak na swój wiek i myśli poważnie o życiu. Co do pierwszych kroków - pisałeś że zapraszałeś ją do kawiarni, była w Twoim domu, prawisz jej komplementy. Może powiedz jej że jest Ci bliska i że Ci na niej zależy? Oczywiście mówiąc to, nie rób nic, nie dotykaj jej, bo większość dziewczyn myśli wtedy że jest to zaproszenie do seksu. Powiedz to, kiedy będziecie rozmawiać na poważny temat - wtedy najlepiej to wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochePijana
a nie boisz się, wybacz ż to napiszę,l ale że będzie Cie traktować jako "zastępczego ojca"? Wytłumaczę może co mam na myśli... Różnica wynosi między Wami 18 l, jak sam napisałeś, ojciec i matka do dupy, każda osoba w jej położeniu miałaby nadzieję, na troskę, opiekę itp, wiadome, czego się nie dostaje, to o tym się marzy... Nie wątpię, że Ci na niej zalezy i może nie o sex Ci chodzi, ale pomyśli... Czy ona nie będzie w Tobie szukać swojej opoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicin
znacznie_lepsza Wiesz ja wcześniej nie zwracałem uwagi na tak młode dziewczyny. Właśnie ta jej dojrzałość mimo młodego wieku, podejście do życia, że coś sobą reprezentuje, jest ambitna, ma jakieś określone cele i priorytety w życiu sprawiły, a mimo to jest dobrą towarzyszką, miło się z nią spędza czas, rozmawia i ma sympatyczne poczucie humoru sprawiło, że się w niej zakochałem. Gdy opowiadała mi niektóre sytuacje które dzieją się w jej domu powiedziałem jej, że gdyby działo się coś nie w porządku, że zawsze może na mnie liczyć, że przyjadę i zabiorę ją do siebie, żeby czuła się bezpieczna, że zawsze będzie mile widziana w moim domu. Na pewno powiem jej, że jest mi bliska i, że mi na niej zależy w jakimś odpowiednim momencie. trochePijana Wiesz na samym początku też tak pomyślałem czy nie będę dla niej taki tatuśkowaty. Jednak po spędzonym wspólnie czasie sądzę, że ona mimo mojego wieku widzi we mnie przyjaciela i mężczyznę. Nigdy nie mówiła, że marzy o innych rodzicach czy coś w tym rodzaju za to często podkreślała, że marzy jej się szczęśliwy związek z kimś kochanym i odpowiednim z kim sama stworzy własną rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicin
znacznie_lepsza Wiesz ja wcześniej nie zwracałem uwagi na tak młode dziewczyny. Właśnie ta jej dojrzałość mimo młodego wieku, podejście do życia, że coś sobą reprezentuje, jest ambitna, ma jakieś określone cele i priorytety w życiu sprawiły, a mimo to jest dobrą towarzyszką, miło się z nią spędza czas, rozmawia i ma sympatyczne poczucie humoru sprawiło, że się w niej zakochałem. Gdy opowiadała mi niektóre sytuacje które dzieją się w jej domu powiedziałem jej, że gdyby działo się coś nie w porządku, że zawsze może na mnie liczyć, że przyjadę i zabiorę ją do siebie, żeby czuła się bezpieczna, że zawsze będzie mile widziana w moim domu. Na pewno powiem jej, że jest mi bliska i, że mi na niej zależy w jakimś odpowiednim momencie. trochePijana Wiesz na samym początku też tak pomyślałem czy nie będę dla niej taki tatuśkowaty. Jednak po spędzonym wspólnie czasie sądzę, że ona mimo mojego wieku widzi we mnie przyjaciela i mężczyznę. Nigdy nie mówiła, że marzy o innych rodzicach czy coś w tym rodzaju za to często podkreślała, że marzy jej się szczęśliwy związek z kimś kochanym i odpowiednim z kim sama stworzy własną rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, sądzę że jeśli tak często mówi Ci o pragnieniu stworzenia szczęśliwego, normalnego związku to rzeczywiście coś jest na rzeczy. Jak zareagowała na Twoją propozycję że gdyby coś się działo to zabierzesz ją do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 666kaja
Hmmm! Jak miło poczytać post jakby go pisał mój były facet! Gdy byłam w wieku Twojej ulubienicy miałam ogromną słabość do mężczyzn właśnie z tak ogromną różnicą wieku! Pamiętam jak zalenie zależało mi na Zbyszku a on cierpliwie czekał na to aż będę gotowa na coś więcej. Tak więc jeździliśmy na kawki, dużo rozmawialismy a jak przyszło co do czego drżałam cała i tak z nerwów! Ówielbiam wspominać tamte czay. bo były wyjątkowe tak jak Zbyszek z którym zresztą mam kontakt do tej pory i który był moim kierowcą w dniu ślubu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×