Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaaaaaaaaa julki

co robicie na placu zabaw gdy wasz dzieci sie bawia?

Polecane posty

Gość mamaaaaaaaaa julki

tak sie zastanawiam co mozna w tym czasie robic bo mnei to strasznie nudzi osattnio mala była 2,5 godz i nei moglam jej wyciagnac do domu sama sie nudzilam nie ma tam zadnej znajomej z ktora bym mogla pogadac ksiazek nie czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria,ktora Cie rozumie
Bawic sie z dzieckim.Rozwijać jej umiejetnosci psychoruchowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ma 14 mcy, więc po prostu biegam za nim, jak jest sam to tylko uważam żeby sobie krzywdy nie zrobił ani nie uciekł, czasem się z nim bawię- na huśtawkach albo piłką, jak się bawi z innymi dziećmi patrzę czy się nie tłuką nawzajem (a przynajmniej czy sobie oczu nie wydłubują :P)... czasem gadam z innymi rodzicami. Czytać bym nie mogła, bo trzeba go pilnować, a już się przekonałam czym kończy się spuszczenie go z oka chociaż na moment...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedaleko od mojego bloku jest park zabaw dla dzieci, rodzice różne rzeczy robią i to zależy jak duże są ich pociechy, jedni czytają książki, gazety, inni bawią się ze swoimi dziećmi, inni jak dzieci wspinają się po drabinkach czy innych cudach to stoją i obserwują aby nic się złego nie stało, możliwości jest wiele ale tak siedzieć bezczynnie to trochę bezmyślne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja córka ma 15 miesięcy
i jeszcze dość niepewnie chodzi a poza tym tam szaleją i starsze dzeci które nie patrzą na młodsze więc trzeba z dzieckiem chodzić i pobawić się. Ja zaliczam z dzieckiem każdą drabinkę i zamek i jak widzę to każdy rodzić tak robi , raczej nikt nie siedzi na ławce , no chyba że ma duże dzieci które wybornie się same soba zajmują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaaaaa julki
ale moja ma 3 latka przeciez nie bede za nią biegac przewaznie bawi sie z innymi dziecmi moja pomoc jest jej nie potrzebna z tymi krzyzowkami dobry pomysl:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruszyć dupencje !!!
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqaqaqaqaqa
no to może dobry moment żeby zacząć czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rykjo
Mój syn ma 2 latka i jak idę z nim na plac zabaw, to nie mam ani chwili nudy, przecież takiego malca trzeba wciąż doglądać, chodzić za nim, by nie spadł z drabinki itp., może ze starszym dzieckiem rodzic się nudzi siedząc na ławce, ale z takim maluchem poniżej 3 lat to jest masa roboty i po przyjściu do domu z placu zabaw ja sama jestem nieźle umęczona. Jednak 3-latka też trzeba mimo wszystko doglądać, a nie siedzieć i zajmować się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rykjo
A poza tym można dziecku i sobie zapewnić inne wyjścia, niż tylko na plac zabaw, nie trzeba siedzieć kilka godzin na placu, tylko z godzinę, a potem iść gdzie indziej z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaaaaa julki
no np gdize oprocz placu zabaw bo jako mi nic na myslo nie przychodzi w moim miescie nie ma nic inego dobrze ze chociaz ten plac zabaw zrobilio bo nawet tego nie było parku nie ma plant zadnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunacja
No to albo sobie jakieś właśnie krzyżówki czy gazetę weź, albo zacznij czytać książki - to jest fajne :) __ http://www.sky4fly.net/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek skończył teraz 2,5l. Wcześniej chodziłam koło niego, bo potrzebował wejść na ślizgawkę, karuzelę etc.. Teraz daje sobie radę sam, bawi się z dziećmi, zresztą nie potrzebuje już mnie pełzającej za nim krok w krok. Jak przychodzimy na plac zabaw to rozsiadamy się z piaskownicy z całym grajdołem pt. wiaderko, łopatki, koparka i jej osprzęt :D i budujemy, ale to zajęcie na chwilę, bo jak młody wypatrzy inne dzieci skore do zabawy to pędzi do nich. Ja wtedy mogę z torebki wyciągnąć gazetę, książkę i poczytać, bo to jedyny moment kiedy można „spokojnie poczytać, raz po raz zerkając na mojego „pędziwatra. Krzyżówki też dobry pomysł. A nie masz na obrzeżach miasta łąk? Wtedy można też puszczać latawca i się nie namęczyć. Aaaa i co mi przyszło jeszcze do głowy co można robić na placu zabaw, skoro nie lubisz czytać. to grać w węża na komórce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamyyy julkiiii
"książek nie czytam" :o- ja pierdole :O no widać :O niewiadomo czy śmiać się czy płakać, że publicznie się jeszcze przyznajesz do tego że jesteś ograniczonym człowiekiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Franka _
lepiej patrzeć, co robi nasze dziecko, także z uwagi na inne dzieci na placu (i ich mamy z gazetą/telefonem w ręce):-0 coś się stanie i pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie bo niby była i pilnowała, ale nie wiedziała, co się stało:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaskownicaaaaabla
za to Ty z tym swoim " ja pierdole" powalasz inteligencją, taktem, błyskotliwością, elokwencją.....swoje uwagi zachowaj dla siebie, prosta kobieto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaskownicaaaaabla
za to Ty z tym swoim " ja pierdole" powalasz inteligencją, taktem, błyskotliwością, elokwencją.....swoje uwagi zachowaj dla siebie, prosta kobieto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rykjo
Jak to gdzie z małym dzieckiem oprócz placu zabaw ? Przecież można zabierać wszędzie, do centrum miasta na stary rynek pokarmić gołębie, wybrać się pieszo do oddalonej dość mocno od domu galerii handlowej po drodze oglądając z dzieckiem tramwaje, autobusy, ciężarówki. Można spacerować w różne miejsca, czy zabrać dziecko na rowerku w jakieś inne miejsce niż plac. Miasto ma różne miejsca, które dziecko będzie z chęcią oglądało. Ile można na placu zabaw siedzieć ? Ja z dzieckiem więcej chodzę, spaceruję w różne miejsca, niż przesiaduję na placu. Na plac owszem, też chodzimy, i to często, bo dziecko lubi bawić się w piasku, ale gdybym miała tylko tam chodzić, z nudów bym umarła,to już wolę wziąć rowerek, dziecko i iść w miasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rykjo
Można wziąć spacerkiem dziecko np. do kawiarenki, na lody czy ciastko, masz pobyt na świeżym powietrzu i odwiedzenie jakiegoś innego miejsca zarazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rykjo
A nawet jak bym miała starsze dziecko zajmujące się więcej sobą na placu, to po prostu rozkoszowałabym się słodką bezczynnością na ławce i zwyczajnie siedziała, odpoczywała czy opalała się, zamiast szukać na siłę zajęć typu krzyżówki czy granie na komórce.Wolę cieszyć się wolnym czasem niż bazgrać w krzyżówkach.Z dzieckiem jest dość pracy w domu i jak człowiek ma chwilę wolną na tej ławce, to jest rad, że siedzi i nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooooko koko spoko
zalezy jak jest pusto to troch bawie sie z synem ,troche siadam na lawce i obserwuje ,ale jak jest wiecej dzieci to trzeba pilnowac bo dzieci nie uwazaja i wole nie mysle gdyby tak ktos dostal hustawka itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bawię się z nim, bo na placyku zwykle jest sam. wymyslamy różne cuda, np skaczemy po kamieniach, chodzimy po powalonych pniach, przeskakujemy wyimaginowane rzeki, zjeżdżamy ze zjeżdżalni, huśtamy sie na huśtawkach, robimy wyścigi wokół drzew....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzieci mają wlasny plac zabaw na swoim podwórku, ale czasami chce sie malej wyjsc do dzieci do parku tam z nimi sie pobawic, no wiec biore ją i idziemy.W tym czasie gdy ona sie bawi, to ja rozmawilm przez tel, załatwiam rozne sprawy zaw.i prywatne, przegladam papiery, czytam ksiażke, lub ostatnimi czasy troche sie zmodernizowałam i jak nigdy tego nie robilam, to od niedawna slucham muzyczki z mojego tel przez sluchawki hihi :) podłapalam to od nastoletniej córy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
mozna isc na jakas wystawe, do muzeum itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×