Pamietacie Ptysia-napoj?

byl pyszny i zdrowy! znacie cos podobnego?

tak. wiśniówkę lubelską...

CHYBA PYSIA :O

Ptysia, poczatek lat 90. Gimnazjum niech nie przeszkadza

początek lat 90.??? na komunii mojej był, rok 86. :) Ptyś był zawsze i jest ponadczasowy, ale tylko na specjalne okazje. A czy ktoś pamięta Pepsi w 1,5 litrowych szklanych butelkach?

jak te napoje teraz tylko mial wiecej gazu.

Ja pamiętam groszki w żółtych pudełkach z dziurką

przeciez ta cipa jasmina ma 21 lat to nie może tego pamiętać :D bo miała wtedy 2 lata!

no ja 86 nie pamietam aż tak dobrze, Ptysia pamietam z czasów po transformacji. Czyli 90-91. Ale dużą Pepsi pamiętam.

i pamietam jak pojawiła się w sklepie biala oranżada, a zawsze była kolorowa i każdy chciał spróbować :D

jak mnie nazywasz szprotku?????????? Pamietam i mazowszanke pamietam. i taka fantastyczna gume-lizaka. ech. tesknie za smakiem ptysia, pamietam ze mi bardzo smakowal

Ja pamiętam pepsi w szklanych butelkach, oranżadki w woreczkach, oranżada w butelkach landrynkowa, napój kasakada z pińczowa - boski. Fanta przy tym się chowa. Poza tym ptyś. Mleko w szklanych butelkach zamykanych taką plastikową zawleczką albo złotkiem. Tak samo śmietana. Butelki nosiło się na wymianę.

a niegazowana oranżada w foliowych woreczkach? Wbijało sie w woreczek słomkę i się wysysało :D Woda z cukrem i pewnie z jakimś toksycznym barwnikiem :D http://www.youtube.com/watch?v=MDVhB0jGP7I

Fascynowało cię zbieranie karteczek do segregatora czy raczej chodzenie w Martensach? Śmieszył "Alf", wzruszały "Cudowne lata", olśniewała "Dynastia"? Zapadały w pamięć teksty z "Psów"? Melodia z "Kilera"? Lepszy był japoński Gigi czy disneyowskie Gumisie? Kręciło "Koło fortuny", kusiła "Randka w ciemno" lub wręcz "Rykowisko"? Ulubiony napój to Frugo czy może był już czas na EB?

tak soczek TROPIc tez pamiętam z rurką w folii :D

a guma hubba bubba i guma donald?

Ptyś jest produkowany pod nazwą "Krzyś" Widać nawet butelki:) http://maps.google.pl/maps?q=z%C4%85bki&hl=pl&ie=UTF8&ll=52.279915,21.13195&spn=0.002599,0.006968&client=firefox-a&hnear=Z%C4%85bki,+wo%C5%82omi%C5%84ski,+Mazowieckie&gl=pl&t=m&z=18&layer=c&cbll=52.279899,21.131804&panoid=80zrHnDpmqyRtObud7ySUg&cbp=12,323.06,,1,9.12

rzeczywiście spotkałem się z Ptysiem w sklepie w Legionowie, oczywiście nie mogłem sobie odmówić...buteleczki zwrotne, te same co kiedyś chyba.

ptyś to był zwykły napój pomarańczowy gazowany :D

Ptyś... pamiętam miał tą moc. Ale na pierwszym miejscu i tak jest FRUGO. Każdy smak jest wyjątkowy i ma w sobie to coś. To były dopiero czasy, jestem bardzo zadowolona, że doszło do reaktywacji tego napoju. No to frugo:)

Ale te dzisiejsze pseudo-oranżadki w proszku to jakaś żenada. Tamte dawniejsze musowały po wsypaniu do wody aż się pieniło! Ja chodziłem do gimnazjum a pamiętam czasy ptysia. Byl on w malych kapslowanych i dużych zakrecanych butelkach z brązowego szkla

A pamiętacie taką reklamę „No to Frugo”.? Fajna była ale napój też niczego sobie, fajnie że wrócił teraz jeszcze lepiej smakuje.