"NAPIĘTA" ATMOSFERA Z TEŚCIAMI- POMOŻECIE?

cześć, dziewczyny:) wiem, że takich temató pojawia się masa;) ale myślę, że mój problem jest inny- opowiem w skrócie teściowie są ludźmi samotnymi , mój mąż ma siostrę, która mieszka za granicą...mąż też bardzo szybko się usamodzielnił, zaraz po maturze wyjechał na studia, później pracował i kupił mieszkanie 15 km od rodziców...teściowie ZAWSZE PRÓBOWALI się wtrącać- a to przy remoncie mieszkania, a to przy planowaniu wesela, itd... mąż jednak był zawsze bardzo stanowczy w stosunku do nich i tym sposobem ja nigdy nie "byłam w centrum sporu"... jednak teraz jestem w ciąży i zaczyna źle się dziać... nie mam serca ciągle mówić "nie przyjedziemy na obiad/na grilla" więc czasem zaciągam do nich męża... ostatnio pojechałam sama- chciałam zrobić niespodzianke- teść był PIJANY (PIERWSZY RAZ GO WIDZIAŁAM PIJANEGO, NAWET NA WESELU NIE PIŁ) powiedział, że mamy go i jego pomoc w dupie, że on też ma nas w dupie, że jestem zarozumiałą paniusią, że rodzina to nie tylko mąż, że powinnam dbać o teściów, że synuś (mąż) się wypiął i nawet na piwo z ojcem nie pójdzie i jak wnuk się urodzi on idzie do sądu (!) oczywiście zmyłam się stamtąd...