nienawidze siebie za to ze nie umie schudnac!!

mam 160 i 102 kilo-18 lat od zawsze bylam gruba w wieku 13 lat wazylam 75 kilo od tego czasu regularnie mnie pasiono w domu cukierki, batony kosztem ubran i wyjaxzdow! musialo to byc prosze rodzicow o nie kupywanie slodyczy bo nie umiem sama z siebie schudnac a oni jakby na zlosc cale misy wafli, batonow od zawsze tak bylo wszystko wywalone na stol nie umiem sie powstrzymac nie ma zycia nigdy nie bede miec faceta i zdechne na zawal za pare lat nic ich nie rusza

nie umiem*

Jak mogę Ci pomoc? ja w zeszłe wakacje wazylam 67 kg, obecnie 59 i ciągle walczę ze swoją miloscia do slodyczy, niestety poleglam wiele razy ale od mniej wiecej tygodnia nie jadlam nic, troche silnej woli, mysl o przyszłosci

slychaj jakby nie bylo ich w domu schudlabym na 100 % kiedys bylam na obozie przez 3 tyg i schudlam 10 kilo! udalo mi sie a tylko sie wiecej ruszalam+zero slodyczy ale oni musza nkupowac nic nie pomaga:/ matka jest szczupla sama nie je nigdy sie nie wyprowadze, kto taka swinie do pracy przyjmie;/

postaw się i nie jedz najpierw powoli, a z czasem rzucisz w ogóle, sprobuj je sobie obrzydzic

nie dam rady znam siebie przechodze przez kuchnie i widze na stole pączki, ciastka i wafle i nie moge;/ Boze nie wytrzymam tego

od zawsze od malego towarzyszyla mi czekolada w duzych iloscichach czy to moze byc jakies uzaleznienie?

to wywal wszystko do kosza, zrobisz tak konsekwentnie pare razy to może przestanie kupować.

on hamuje apetyt do słodyczy

Zrób to dla siebie, powstrzymaj się dla swojego przyszłego życia Bez obrazy, ale wazysz bardzo duzo, zrób coś z tym! Wez sie za siebie i koniec z uzalaniem.

Na siłę nikt ci do mordy żarcia nie wpycha

Wpieprzaj do porzygu i dalej zrzucaj winę na rodziców Rozumiem, że jako dziecko nie potrafiłaś się powstrzymać - miałem to samo, też cały czas wpieprzałem słodycze, a moja mama mi przyklaskiwałem. Byłem grubym dzieckiem. Tyle, że już nie jesteś malutka, więc powinnaś wziąć się w garść i nie szukać wymówek.

wiem ze nikt mi nie wpycha;( kupie jutro ten chrom najgorsze ze mam spieprzona psychike chyba zawsze sie ze mnie smiano i wyzywano mnie;/ smutki topilam wlasnie w CZEKOLADZIE ktora mialam regularnie dostarczna nie mam kasy bo nie pracuje wiec nie ma jak kupowac sobie:o sama

że potrafisz nie jeść słodyczy, ćwicz, wychodź z domu na spacery.. albo jeśli uważasz ze matka specjalnie podstawia Ci słodycze to gdy nie patrzy wrzucaj wszystko do torby i chowaj ale NIE JEDZ ODDAJ KOMUŚ,nie wiem dzieciom na osiedlu...jak matka zobaczy ile tego idzie przestanie wyciągać w końcu zacznie chować tylko dla gości:) życze ci powodzenia:)

chrom wcale nie zmiejsza łaknienia ja bym powiedziala ze wrecz nasila apetyt na slodkosci :) 120kG ? chyba odrobine przeklamujesz :) musialabys wygladac jak kuleczka ja waze 58 i jestem paczusiem :)

Czy Twoja mama nie widzi, ze robi Ci krzywde? Jak sie ma spora nadwage to i samopoczucie i poczucie wlasnej wartosci i wszystko jest do dupy. Jak czlowiek schudnie pare kilo to od razu sie czuje jakby mogl gory przenosic. Porozmawiaj z mama stanowczo, ze nie chcesz w domu tych slodyczy bo naprawde pragniesz schudnac. Jak znowu przyniesie siatke paczkow i batonow to wez i wywal w cholere wszystko albo zanies dzieciom sasiadow. Pozbadz sie tego, zeby Cie nie kusilo. Pozwalaj sobie na jakiegos batona tylko jak schudniesz troche (tak w nagrode).

z tym wyrzucaniem kilka razy tak zrobilam byla ogromna awantura i krzyki ze mam nie wyrzucac bo to są pieniadze i ciezko na to praacuje itp

ale nie mów ze wyrzuciłaś tylko zjadłas,,,w końcu po co stoi na pokaz? haha zobaczysz za miesiac sama bedzie chować przed tobą:)

Jeżeli rodzice kupują słodycze specjalnie dla Ciebie, poproś, żeby kupowali owoce. Ja, w czasie oglądania filmu, zamiast czipsów, czy paluszków jem pomidory koktajlowe, pokrojoną w paski paprykę, lub winogrona. Spróbuj w ten sposób - owoce też są słodkie :)

rozmawialam blagalam prosilam a wciaz slysze ze jak mi sie nie podoba to moge nie jesc:o

nie kupia zadnych slodyczy rozmawialam z nimi wiele razy matka jest uparta i ona wie lepiej ona chce miec slodycze na stole dla gosci(ktorzy sa raz na miesiac) i koniec owoce i warzywa nikogo nie interesuja i oni nie lubiua

owocow*

Zmuś się i przez tydzień tego nie ruszaj. Rodzice zobaczą, że naprawdę nie chcesz i być może zrozumieją wreszcie. Poza tym, jeśli im udowodnisz, że naprawdę próbujesz 9 a nie tylko chcesz) schudnąć, na pewno będą Cię wspierać.

:/ zniszczone zycie mam bez sensu po co komu taki spasiony wieprz

Bez obrazy ale albo to prowokacja albo Twoja matka jest pierdo...... ma w domu otyłe dziecko i nie kupi mu owoców i warzyw zamiast słodyczy bo nie lubi sama!!!???? czy ona nie widzi jak wygladasz??? jesteś młodą dziewczyną, zadbaj o siebie, schudnij dla siebie..

nie bede mnie wspierac znam ich oni chyba chca miec takiego wieprza w domu chyba zebym nie ulozyla sobie zycia i zostala z nimi cholera wie

tyle ze ja juz mam 18 lat i niby jstem dorosla wiec...powinnam decydowac za siebie ale jak nie zjem czegos slodkiego doslownie mi slabo ;/

i powiem Ci jedno..da się przechodzić obok i nie źreć!!!!! ja sama byłam pasiona jak byłam dzieckiem, tyle że przez babcie która zawsze wpychała we mnie drugi obiad..złe nawyki i rozepchany zoładek to masakra by schudnąć ale da się!!!!!

ona kupuje co potrzebuje pod siebie lubi zupki chinskie wiec je jemy lubi cole wiec jest jej pelno itp

jak to zrobilas?