Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiemczemu

TOTALNIE SAMA, BEZ RODZINY I PRZYJACIÓŁ

Polecane posty

Gość niewiemczemu

czy ktoś tak zyje jak Ja? Mam matke i siostrę w kanadzie, Ojciec nie zyje, zero przyjaciół, 38 lat, żadnego związku od 5 lat, fajna praca ale znajomych zero, jestem ciekawa czy ktoś ma podobnie do mnie? Powiem szczerze że cięzko się tak zyje, zwłaszcza obawa o jakieś choroby..bo mam psa :-)) i o nim myślę. Jest ktos podobny do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
zapomniałam oczywiście że nie mam męża ani dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
i faktycznie mojeżycie jest strasznie nudne i smutne! są podobni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Ja tak mam prawie i tez jestem okolo Twojego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
Do Ciacho_87 nie to że nie chciałam męza, ale nie chciałam byle kogo i w sumie na mężu to mi do dziś nie zalezy bardziej na solidnym partnerze, miałam ich 3, ale źle to wszystko wyszło, raz z zmojej winy 2 razy nie z mojej, jestem zrażona do związków, bardziej cenie przyjaźń teraz ale tej tez brak. Moja miłośc życia wybrała inną drogę beze mnie, trudno mi się pozbierać po tym ponieważ wiele poświęci8łam temu zwiąkowi i chyba nie interesuje mnie nic innego, ale mimo to chciałabym wiedzieć jak mimo to zyć dalej fajnie i ciekawie bez związku który mi nie wyszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz rozumiem, a o przyjaciol sie nie martw, ja juz dawno przestalam wierzyc w slowo przyjaciel/przyjaciolka. Chyba tylko na rodzine mozna liczyc i to wylacznie na ta bliska. Jak moge Ci pomóc, powiedz? Ja mam tylko rodzicow i meza, rodzicow widuje raz w roku, tez czuje sie samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga3333
Oj tam, nie użalaj się nad sobą. A zdrowa jesteś? To też jest ważne. Zdrowym jest łatwiej niż chorym. Pomyśl o tych co żyją tylko dzięki temu że są podłączeni do respiratora i tak już będzie do końca ich życia... O tych na wózkach inwalidzkich, przykutych do łóżek. Oni to dopiero doświadczają samotności i nie mogą wyjść do ludzi. Ty możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak tylko pytam
a do mamy, do kanady nie chcesz jechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samajka
A ja Cię rozumiem autorko. Nie mam znajomych, przyjaciół, rodzina? Jest mama, brat, z którym żadnego kontaktu. Są więc samotne popołudnia, weekendy, wszelkie wolne.Niby ok, ale za to wówczas człowiek za dużo myśli. Oczywiście staram się wypełniać ten czas zainteresowaniami, ale tak by się chciało do ludzi czasem, do fajnych ludzi. Ja się bardzo boję przyszłości, tego, że musiałabym być zdana na czyjąś łaskę, boję się choroby. Nie, to nie jest tak, że codziennie się tym zamartwiam, ale ta obawa gdzieś się czai w środku. Dziś, gdy mam 34 l. ta samotność jest inna niż samotność osoby starszej, to oczywiste, ale zawsze nie jest dobra. Przynajmniej ja w niej nie znajduję pozytywów. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
hej dziekuję za tak miły odzew :-) na bliską rodzinę nie mam co liczyć są w Kanadzie, ja póki co się tam nie wybieram, mam dobrą pracę jestem zdrowa i czuję że tu kest moje miejsce :-)) poza tym mam psa i nie narażę go na taki stres jak lot samolotem-taki długi. Podróżuję dośc duzo i służbowo i na wakacje w tym roku planuję Gruzję w zeszłym roku była Amazonia, ale to naprawdę nie chodzi w tym wszystkim ani o pracę ani o podróże po prostu są takie dni-wiele ich jest że nie masz się do kogo odezwać, kolejne koleżanki-nie przyjaciółki wypadają bo mąż i dzieci, zawsze jeżdzę sama na te wakacje chciałabym z jakąś bliską osobą przyjaciółką czy przyjacielem, to wszytsko przestaje smakowac jak wracasz z takiej dżungli i nie masz komu o tym opowiedzieć...bez sens poza tym też myślę o tym co będzie jak zachoruję, nikt nawet mnie w szpitalu nie odwiedzi a jak będę umierać nikty na pogrzeb nie przyjdzie nawet... takie głupie myśli ale dzieki wszystkim za to że napisaliście :-))) już mi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samajka
Super, że masz plany urlopowe. Odskocznia od codzienności, spotkanie nowych ludzi, nowe miejsca to bezcenne. Ja przesiedzę 2 miesiące urlopu w domu. Dom, sklep, biblioteka, aha Internet.Nie stać mnie na wojaże, rodziny brak gdzieś w kraju, a po za tym brak mi najważniejszego- odwagi na samotne wyprawy. Dziś spotkało mnie coś obrzydliwego- do mojej szefowej ktoś napisał anonimowy paszkwil na mnie. A jako, że nie jestem jej ulubienicą, to z góry założyła, że jest w nim prawda. Nie mam sił na obronę, brak mi słów... Właśnie w takie dni podwójnie albo potrójnie odczuwa się samotność. Jest jakoś znośnie, gdy leci dzień za dniem, ale gdy wybucha bomba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, widzisz, ja za niedługo totalnie zmienię swoje życie. Nie wiem jak się ono potoczy, ale samotność nigdy nie była mi obca i chyba będzie trochę na mnie czekać w Polsce. Godzę się z tym jak moje życie wygląda, walczę o siebie, ale przecież nie przeskoczę trudności na swojej drodze, tylko się z nimi zmierzę. Podobnie, jak Ty (Wy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotnosc jest okrutna ...to fakt ...ale czasem bycie we dwoje potrafi bardziej bolec.....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
bardzo ale to bardzo wszystkim wam dziekuję, myslałam że tylko Ja jestem w takiej sytuacjio a jednka nie tylko Ja tak mam...to już dużo!! Kameleon napiszesz coś więcej? Jestem ciekawa tego podobieństwa! Samajka warto zrobic pierwszy krok w kierunku podrózy ja na swoją pierwszą zbierałam 4 lata ale się otworzyłam i zyskałam cel!! Taka byłam dumna że cos osiagnełam SAMA bez niczyjej pomocy!!! cała reszta to konsekwencja tamtej determinacji, choć nie oszukujmy się na takich wyjazdach nie poznaje sie ludzi z którymi potem utrzymuje sie kontakty głębsze, owszem na samym wyjeździe jest ok ale po powrocie każdy wraca jednak do swojego bagienka-to nie ten wiek już xenos...masz racje po 3-kroć dlatego wolałbym polubić swoją samotność..tak nawet na wszelki wypadek pozdrawiam was wszystkich z całego serca i cieszę się że wypowiedziliście się w moim temacie, to dla mnie bardzo duzo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
Max Ja nikogo ani niczego nie będę juz podywać. A może Ty chcesz poderwać mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko:)
jestem w takiej samej sytuacji staram sie zaakceptować swoją samotność ale nie bardzo mi to wychodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
do autorko:) jak mi miło że nia Ja sama w takiej sytuacji, dotychczas chodziłam po tym świecie myśląc że jestem jakimś wyrzutkiem, odpadem, że każdy żyje inaczej niż Ja, a tak nie jest! ile ludzi żyje podobnnie do mnie :-) i ja się staram zaakceptowac ten stan ale nie siadać z załozonymi rękoma, staram się coś robić, wiele rzeczy już robiłam żadna z nich nie zmieniła mojego stanu, ale próbuję nadal, wychodzić naprzeciw , jestem skrytą osobą nie łatwo mnie poznać, nie łatwo się do mnie zbliżyć tak po prostu musze mieć jakieś pole wspólne z oaobami z którymi miałabym być bliżej, coś przeżyć, coś razem robić, nie było problemu w szkole, na studiach, w pierwszej i drugiej i trzeciej pracy....ale już na podyplomowych i w czwartej pracy i w 18 miejscu zamieszkania owszem, coraz trudniej o znajomych o przyjaciołach nie wspomnę ale żyję moim wyjazdem do Gruzji za 2 miesiące dużo sobie obiecuję i zrobię wszystko żeby pozyskać nowych znajomych a okoliczności będą sprzyjające-spartańskie warunki i konieczność współpracy! pozdrawiam wszystkich którzy tu piszą :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko:)
a ja nie robię juz nic:( nie chce mi się moje życie to praca-dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet jest przynajmniej szczer
"a ja nie robię juz nic nie chce mi się moje życie to praca-dom" No to nic się w twoim życiu nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 91919191
autorko skad jestes?bo bym Cie zabrala ze soba na fajny dancing,chodze czesto i powiem Ci ze mozna poznac wiele fajnych osob,nie jestes sama,mnostwo ludzi zyje jak Ty,mozesz podac mi meila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promyk słońca..
Ja mam rodzine i to duża a i tak nie moge na nikogo liczyc ..eh szkoda gadac kazdy sobie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna7703
Lepiej byc samotnym niz z partnerem co w glebsza depresje wpedza. I dla dziecka sie poswiecac- obym w zyciu nie usyszala.. mamusiu nie bylo warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko:)
'To nic się w twoim życiu nie zmieni' wiem w końcu się przyzwyczaję a odpuściłam bo w końcu ile można próbować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
powiem krótko max idź sobie jak najdalej, nawet w kierunku zachodzącego słońca i nie jestem kotkiem w worku żebym musiała z niego wysakiwać, leć na fora dla 16 latek może tam zrobisz furrore nie poznałes się na ironi wpisu do Ciebie :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
autorko:-) ej nie poddawaj się, jest tyle rzeczy które można robic samemu nie tylko praca i dom, wiem że to nie cieszy tak samo jak z kimś ale troche jednak cieszy nie poddawaj się napisz więcej o sobie jaka jest Twoja sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
wal się max nie musze znac Twojego horoskop[u żeby wiedzieć ze nie mamy nic wspólnego ze sobą, jest ciebie tak pełno na tym forum że naprawdę zakrawa na desperację i próbę "to ja wybieram kobiety" choć tak naprawdę nie masz żadnego wyboru, ale na forum można poudawać adonisa, przypuszczam że masz masę kompleksów które próbujesz tu leczyć, jesli mozna prosić..nie na tym topicu? życze powodzenia i szczęscia wszelakiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiemczemu- jestes sama- wspolczuje ci i lacze sie w bolu bo az mi sie smutno zrobilo :( ale moze to sie jeszcze zmieni- pamietaj trzeba wierzyc ze bedzie lepiej!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemczemu
Ram pam pam i Ja mam taką nadzieję jeszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×