Czy praca moze wykonczyc czlwowieka psychicznie?

j.w Kto odwazyl sie na rezygnacje z pracy nie majac na oku innej.Majac dziecko na utrzymaniu?

to z czego chcesz to dziecko utrzymać? nie mówiąc już o sobie?

A jaką masz pracę, że jesteś wykończona? Co się w niej dzieje? Praca może wykańczać psychicznie. Ale zostawiać pracę nie mając innej na boku i środków do życia z dzieckiem, to trochę ryzykowne... Zależy jaka praca.

mam faceta.Aleja juz dluzej tam nie wytrzymam.Wykoncze sie tam.

No ok a czym sie zajmujesz. Co sie w niej dzieje niedobrego? Musisz coś napisać żebysmy Ci mogli pomóc. Samo narzekanie bez wyjaśnienia nic nie da.

To jest praca fizyczna na produkcji.Ciagla presja stres. PRacuje tam juz 20 misiecy. i mam dosc. Teraz npo. do konca miesiaca pracuje na swoim dziale a potem nasz dzial likwiduja i neiwiem co dalej. A do tego dochodza problemy z zoladkiem. Mialam gastroskopie- jakies zmiany sa.,Pobrano mi wycinki. I czekma na wyniki. I czlowieka maja za nic. Firma ma kryzyzm ludzi zwalaniaja a ile juz ludzi samych sie zwolnilo. Ide do lekarza dzis i pojde na zwolnienie.A jak wroce do pracy to dosatne wypowiedzenie tak mi oznajmili jak pojde na zwolnienie.

Moze wykonczyc psychicznie i fizycznie. Wlasnie siedze i tak sobie czytam,bo nawet mi sie nie chce pisac,ale tu sie wypowiem Wrocilam wczoraj z pracy o 23,30,a dzisiaj ide na 14,i niedosc ze jestem wycienczona psychicznie to i wypluta fizycznie. Pracuje w mini delikatesach,wczoraj byl poprostu szal,ludzie kupowali doslownie wszystko,utargu mialam ok 4 tys.ale u nas sa drobne rzeczy wiec trzeba sie utyrac zeby utargowac jakas kaske,pijaczyny wykanczaja psychicznie ale nie tylko oni bo ludzie sa tez rozni,a nerwy trzeba zachowac na wodzy. Wiec sama widzisz ze wiekszosc z nas ma jakies problemy zwiazane z praca,nie znam Twojego wiec napisz co sie dzieje u Ciebie.

post wyzej napislaam moj problem.

Musisz mieć dystans do tego co się dzieje. Nie bierze sobie wszystkiego do siebie bo zwariujesz. Pewne rzeczy trzeba zwyczajnie olać. Nie mają prawa mówić, że Cię zwolnią jak pójdziesz na zwolnienie chorobowe, nawet nie mają prawa zwolnić Cię na chorobowym. W takim przypadku, choć nie jestem zwolennikiem kombinowania, ciągnęłabym zwolnienie ile się da. Jeśli nie na żołądek, wymyśliłabym problemy z kręgosłupem, bólem głowy, migreny, itp. Ciągnęłabym zwolnienie tak długo ile tylko można. Moja koleżanka "leczy się" tak na kręgosłup już 5 miesięcy i nikt nie ma prawa jej zwolnić, choć jest pierwsza do zwolnienia. Tylko że ona sobie wszystko olewa. Skoro pracodawca nie szauje pracownika, nie powinnaś mieć skrupułów, żeby nie szanować pracodawcy. Może przewlekłe zwolnienie chorobowe coś by pomogło w tej sprawie, odpoczełabyś psychicznie, nabrała sił.

Facet mnie nie poznaje. Teraz jestem ciagle nerwowa, denerwuje sie z byle powodu. Przestalam dbac o siebie, farba do wlsow juz drugi tydzen stoi a mi sie niechce robic. Zrobilam sie strasznie leniwa, ciagle bym spaala. Wegetuje. A wczesniej tak nie bylo. A do tego dochodza problemy z zoladkiem. Dzis wstalam rano i znow mnie brzuch bolal, scisk w gardle, ciezar na zoladku.

to silne objawy stresu, dziewczyno nabawisz się choroby psychicznej. A co Twój mężczyzna na to?

Dkladnie tak bym zrobila jak ktos wyzej napisal,skoro niewiadomo co sie stanie z w przyszlosci z Twoim stanowiskiem pracy to lepiej nawet wyjdziesz ciagnac l-4,bo nawet jak zamkna zaklad to Ty nadal bedziesz miala placone chorobowe,a i stan zdrowia Ci sie poprawi,wiec same korzysci. Ja sie czasami natyram,ale szefowa w porzadku i placa tez ok,inaczej juz dawno bym to pieprzla.

ja w piatek normalnie rano wstalam do pracy.A lapal mnie sliny atak- chodzilam po mieszkaniu jak opetana, niewiedzialam co sie ze mna dzieje, zaczelam sie trzes i plakac.Same lzy mi lecialy. Dzis rano normalnie wstalam , poszlam do lazienki i zaparlam sie nie pojde do pracy. Nie jestem w stanie. Mam dla kogo zyc, mam dziecko.

urszulka przytulam Cie

A do tego dochodza te bole zoladka. Wykryto mi nadrzerke i to jest cos powaznewgo- wczoraj ciotka mnie nastraszyla.Ze nie powinnam tego bagatelizowac to powazna sprawa.Nie leczone moze nawet dorpwoadzic do raka.

No więc masz powód by spokojnie iść na dłuższe zwolnienie i zadbać o swoje zdrówko. Cenne - a jakże, masz dla kogo żyć. Porobisz sobie badania, itp. Nie warto poświecać zdrowia dla takiej pracy. Tam wszystkim jest obojętne czy Ty jesteś czy nie. Nie liczysz się Ty jako człowiek, tylko Twoje ręce do pracy. Idź na L4 zadbaj o siebie, odpocznij psychicznie.

na 14 ide do lekarza.

Bylam u lekarza przepisala mijakies leki i w tym antybiotyk.Dostalam zwolnienien na dwa tyg.Jak dostane wynik zbadnaia masz z nim przyjsc. Ale i tak zle sie z tym czuje ze jestem na zwolnieniu- bo niby powinnam byc w pracy.

ponawiam

Jak masz zwolnienie to wykorzystaj dobrze ten czas, drukuj cv i zapierniczaj pracy szukac

ja niechce sama sie z pracy zwolnic bo nie dostane zasilku gdyby cos. A ja potrzebuje czasu by dojsc do siebie.

prace dobra to Ci ten zasilek nie bedzie potrzebny :(

jak mysle gdybym nie znalzla odrazu pracy to zawsze mam zasilek.

praca tak wykończyła, że popełniła samobójstwo. :-( I też miała dziecko.

brak pracy moze wykonczyc:(psychicznie:(

oczywiście, że może, ja po 7 latach w korporacji rzuciłem papierami i od pół roku jestem wolny :D