Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Daria;)

KLUBIK KUREK DOMOWYCH

Polecane posty

Hej! :) vic, korzystaj, korzystaj z wakacji bez pracy :). A gdzie będziesz pracować? Chyba już masz ochotę wyrwać się z domu na dłużej, co? :) A mały do przedszkola, tak? Ja dziś miałam wizytę kontrolną, z małym wszystko dobrze, waży już blisko 1600 g ;), 30 tc...a później pojechałam spotkać się z koleżanką, no i kurczę się zeszło, dopiero pół godziny jak wróciłam. Weekend spokojnie, porobiliśmy trochę zaległych prac domowych, których, ja sama nie zrobię, a wczoraj miły dzień tylko we dwoje, a właściwie troje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria a Ty wiesz czego chcesz
? Babcie nie maja obowiazku zajmowac sie wnukami i domami swoich dzieci . Czas to zrozumiec . Pisalas ze pomagalas matce kiedys ,ale napisalas tez ze mialas czas na imprezy ,wiec chyba az tak zle nie bylo. Zorganizuj sie i nie pisz ze musisz uprac , powiesic ,zebrac i uprasowac , bo sie tego naraz przeciez nie robi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slitasny Michalku
a po co te wyzwiska???:O nie umiesz tak bez tych wszystkich k i ch się wypowiedzieć?? Daria faktycznie często sama nie wie czego chce i ciut marudzi ale...to Jej życie,Jej sprawy. Wiec o co tobie kaman,chloptasiu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona pisze przecież to na forum publicznym i musi sie liczyć z krytyką. A, że jestem strasznie cięty na takie panienki jak Daria to wyraziłem swoją opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) potelka narazie będe pracować z siotrą i szwagrem:) chodzi o to ,że młody nie ma jeszcze 3 lat i go nie chcą jeszcze przyjąć do przedszkola.Na prywatne przedszkole narazie mnie nie stać. A tam jak bede pracować to tylko w weekendy także za przepracowanie 8 dni będe miała niecałe 1000 zł.Jak synek pójdzie do przedszkola za jakieś 8 miesięcy to wtedy już wróce normalnie do pracy.Póki co jeszcze sobie czasami dorabiam w ten sposób,że zakładam akwaria w knajpkach lub u kogoś w domu.Także narazie daję rade. A co tam u Was słychać? jakoś ostatnio tutaj pustki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) vic, pustki, bo wakacje i daria pewnie wkurza się głupimi postami pod swoim adresem, nie ma co daria :) no to fajnie że możesz tak, to sobie wszystko ułożyć i masz plan na przyszłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj od samego rana jeździłam po lekarzach:-o najpierw w szpitalu wizyta kontrolna u alergologa z małym.Siedziałam na poczekalni 2 godz. Mało tego lekarka nie wypisała mi recepty na mleko dla alergików bo powiedziała,że od tego jest przychodnia zdrowia.Ona tylko diagnozuje dzieci i wydaje zalecenia dla przychodni a od wypisywania recept to już są oni. I dlatego jeszcze raz musze leciec po recepte u siebie w przychodni mam tam byc na 15.I pewnie znowu z godzine posiedze na poczekalni aż szlag trafia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wizyta kontrolna, rozumiem że ok? oj z tym czekaniem, to już tak po prostu bywa, cóż zrobić, jeszcze jak ktoś chodzi rzadko, to idzie przeżyć...aby z małym dobrze było :) ja w poniedziałek u ginekologa miałam ponad godzinę opóźnienia, także to już trochę jest, żadna przyjemność czekać, nie wiem skąd aż takie opóźnienie, bo wizytę miałam rano, w każdym razie nieważne, kiedyś nawet 2 godziny opóźnienia było, no i wizyty prywatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wizyta kontrolna u alergologa niby wszystko ok ale maluch nie może mleka krowiego tylko preparat mleko zastępczy już 2 razy robiliśmy z lekarką próbe przestawienia go na normalne mleko i za kazdym razem kończyło się zapaleniam żołodka i wizytą w szpitalu.Ma bardzo silną tą alergie Za 3 miesiące kolejna próba bo twierdzą,że dzieci od 2 roku zycia powinny być już na krowim.Dodatkowo alergia na orzechy,grzyby,soje, jajka, mąkę pszenną,mandarynki,pomarańcze także jak widać niewiele mu wolno.Dziwne to strasznie tym bardziej ze nikt w rodzinie ani u nas ani u ojca synka nie miał nigdy alergii.A dziwniejsze tym bardziej,że na tych testach z krwi wyszła własnie alergia na jajka i mąke a jak maluch je makaron lub chleb to nic mu nie jest zero wysypki czy biegunki.Jedynie po mleku i orzechach go wysypuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) vic, no to faktycznie ma silną alergię, ale chyba jest szansa że mu to niemal całkowicie przejdzie? hmmm ale chyba alergie, to nie muszą być jakieś genetyczne...poza tym wiesz jak kiedyś było, nawet jak ktoś miał szczególnie lekką, to niekoniecznie był zdiagnozowany i leczony. jakie plany na dziś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) mam nadzieje ,że mu ta alergia przejdzie.A w te testy alergiczne z krwi to nie do końca wierze.Lekarka mi mówiła,że mam mu nie dawać tych rzeczy ,które go uczulają. Jednak nie zamierzam do końca stosować sie do tych zaleceń. Jak na testach jest ze go coś uczula a jak mu to daje i nic mu nie jest to nie widze powodów dla których miałabym mu tego nie dawać.Tak samo jak lekarka mówiła,żeby nie dawać czekolady bo moze uczulać a ja już mu kilka razy dawałam czekolade taką zwykłą deserową bez orzechów itp i nic mu nie było.Nie bede popadać w taką skrajność,że dziecku nic nie wolno, bez przesady a wiadomo ,że czekolady nie je codziennie tylko 3-4 kostki na tydzień. a teraz jeszcze się zastanawiam czy z synkiem nie iść do logopedy bo ma juz 2,5 roku a mówi niezbyt wyraźnie i mówi to na co ma ochote a jak go proszę żeby coś po mnie powtórzył to nie chce.Np na psa rodziców który ma na imię Tina mówi Nina a zamiast żabka mówi kapka często przekręca wyrazy.Inne dzieci na placach zabaw mówią wyraźniej i chyba więcej. A plany na dzisiaj: to chyba z siostra u niej pod domem rozłożymy duzy basen i dzieciaki się troszkę pochlapią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) mam nadzieje ,że mu ta alergia przejdzie.A w te testy alergiczne z krwi to nie do końca wierze.Lekarka mi mówiła,że mam mu nie dawać tych rzeczy ,które go uczulają. Jednak nie zamierzam do końca stosować sie do tych zaleceń. Jak na testach jest ze go coś uczula a jak mu to daje i nic mu nie jest to nie widze powodów dla których miałabym mu tego nie dawać.Tak samo jak lekarka mówiła,żeby nie dawać czekolady bo moze uczulać a ja już mu kilka razy dawałam czekolade taką zwykłą deserową bez orzechów itp i nic mu nie było.Nie bede popadać w taką skrajność,że dziecku nic nie wolno, bez przesady a wiadomo ,że czekolady nie je codziennie tylko 3-4 kostki na tydzień. a teraz jeszcze się zastanawiam czy z synkiem nie iść do logopedy bo ma juz 2,5 roku a mówi niezbyt wyraźnie i mówi to na co ma ochote a jak go proszę żeby coś po mnie powtórzył to nie chce.Np na psa rodziców który ma na imię Tina mówi Nina a zamiast żabka mówi kapka często przekręca wyrazy.Inne dzieci na placach zabaw mówią wyraźniej i chyba więcej. A plany na dzisiaj: to chyba z siostra u niej pod domem rozłożymy duzy basen i dzieciaki się troszkę pochlapią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vic, no właśnie chciałam napisać, że te testy, to raczej takie orientacyjne są, myślę że robisz dobrze :) A co do mowy, to wiesz skoro mówi, ale niezbyt dobrze, to może jeszcze się wstrzymaj, 2,5 roku, to taki wiek, że wiele dzieci jeszcze nie mówi dobrze, baa część dzieci w mojej rodzinie w tym wieku prawie nie mówiło, a jak już zaczęły, to dużo i ładnie :). Moja bratanica skończy 3 lata we wrześniu i mówi już długo wyraźnie i dużo, ale jednak coś w tym jest, że dziewczynki mówią szybciej, bo nie tylko ona w mojej rodzinie, znajomych, tak ma. Jak to mówią najważniejsze, że rozumie i reaguje, właściwie, to w tym momencie nie przypominam sobie żadnego chłopca, który w wieku 2,5 roku mówił już dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! :) vic, jak tam pluskanie się w basenie, też się popluskałaś, czy tylko dzieci? ;) daria, gdzie jesteś? ;) mi, to samo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej potelka:) to akurat taki mały basen dmuchany coś w tym stylu http://allegro.pl/dmuchany-basen-ogrodowy-bestway-305x183x56-1300l-i2497212866.html ale na 4 małych dzieci spokojnie wystarcza i mają niezłą frajde:) troszkę się popluskali a później zrobiliśmy jeszcze grilla:) jak kładłam synka spać to w 5 min odleciał i chrapał :) właśnie coś reszta kurek ostatnio zniknęła:-o pewnie mają ciekawsze rzeczy do roboty w wakacje niż siedzenie przed kompem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vic, oj tam od razu woda by wyparowała :D vic, miałaś może łóżeczko dla małego z taką wysuwaną szufladą na dole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha. i jak bylaś zadowolona? niby ta szuflada się przydaje, tak ludzie mówią, no chyba że będzie opornie się wysuwać, to nie ma sensu się siłować, my tak dużo mebli nie mamy, więc na pewno by się przydała. a jaki miałaś materac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie potrzebowałam szuflady bo miałam garderobie więc tam trzymałam rzeczy a materac to miałam piankowo-kokosowo-gryczany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mamy garderobę, ale tam mamy już właściwie wszystko zajęte, upchane, a taka szuflada może się przydać na takie bardziej potrzebne na co dzień rzeczy żeby gdzieś daleko po nie nie latać. też myślałam o takim materacu. a gdzie kupowałaś jakieś koszule do karmienia, staniki, w necie, czy w normalnych sklepach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszule i staniki kupowałam w sklepach nie chcialam brać w necie bo to różnie bywa z tymi rozmiarami tym bardziej ,że ja mam dość pokaźny biust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dzwoniła moja siostra,że miała na schodach do domu żmije :-o która się przestraszyła i uciekła do piwnicy. Idę do niej sprawdzić czy to faktycznie żmija czy tylko zaskroniec bo siostra się boi węży i nawet nie chce teraz wyjść z dziećmi z domu.Mam nadzieje,że uda mi się ją złąpać i gdzieś wypuścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam u niej ale już tam nic nie było. A możliwe,że to zmija bo pod samym domem są ogródki i tam często się zdarzają żmije. W naszych okolicach jest ich akurat sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, siostra mocno przestraszona? fajnie mieć siostrę na którą zawsze można liczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no troszkę była przestraszona a ,że ja akurat pracowałam przez tyle lat z węzami i pająkami to akurat wiem jak łapać żeby nie ukąsiły. Zawsze jak coś takiego się dzieje to po mnie dzwonią :-) chyba zaczne brać opłaty :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano pomyśl o pobieraniu opłat ;) pewnie lubisz zwierzaki, a przy mały alergiku, to pewnie nie możecie żadnego hodować? ja też uwielbiam zwierzaki, tylko jakoś nie przepadam za gryzoniami i ptaki, papugi, to tak tylko do popatrzenia, raczej bym nie chciała hodować ;) jak się uda, to gdzieś za rok może weźmiemy małego pieska, mały już będzie troszkę podrośnięty :), tylko zapewne będzie go męczył, oboje z mężem uwielbiamy psy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam zwierzaki i właśnie najbardziej węże ,jaszczurki i pająki . Obecnie w domu mamy kota rudzielca i jednego węża. Jak Mateusz troszke podrośnie to za jakieś 2 lata dokupie mu agame brodatą fajna jaszczurka, która bardzo się oswaja.Póki co synek zajmuje się kotem, który jest mniej wymagający. Daje mu jeść i pić,jest ostrożny i nie szarpie go za ogon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×