Zazdroszczęinnym dziewczynom urody i czuję się zagrożona

Nie jestem brzydka, ale jak widzę ładniejsze od siebie dziewczyny, nie dziwię się facetom, że chcieliby "zaliczyć" kilka takich, albo z takimi być. Przez takie myślenie strasznie obniżam poczucie własnej wartości. Nie wiem jak to zmienić, nie mogę się z tym pogodzić. Może ktoś z Was jakoś przemówi mi do rozumu? :(

nic nie poradzisz ,zycie..

wcale nie jest fajnie, jak facet chce 'zaliczyć' jakąś panne :( to jest wręcz tragiczne

uroda to nie wszystko!!!!!!!! czasami jak sie zagada fajna laske to az sie srac chce taka mądra,urok mija momentalnie

Po pierwsze przestań się porównywać.. są gorsi i lepsi w czymś od nas, ale to nie świadczy o naszej wartości.Często też mogą to być Twoje wyobrażenia o drugiej osobie, gdyż mając zaniżone poczucie wartości widzisz siebie w gorszym świetle. Zainwestuj w siebie, a od razu poczujesz się lepiej.

ależ grzywa zarzuciła lu 92 :-D ja cie pierdolę to tak sexi ma być tak

Teraz mam 21 lat, to za kilka lat już w ogóle będzie masakra z ładniejszymi i MŁODSZYMI ode mnie

Ciesz się młodością póki możesz, bo ona sama w sobie jest podniecająca. papilon - wyszło przypadkiem.

Właśnie wiem. Piękny okres swojego życia tracę na zamartwianie i porównywanie się do innych

Taaa, nie ma czego zazdrościć... Ja od gimnazjum słyszę takie "komplementy" na temat mojej urody w stylu "masz fajny tyłek" "ale masz ciało" "jak się masturbuję to myślę o tobie". Nigdy nie ubierałam się ani nie zachowywałam jak jakaś łatwa siksa. Teraz mam 19 lat i zamierzam zostać singielką do końca życia. :( Wydawało mi się, że jestem zabawna, dość inteligentna (a przynajmniej niegłupia) ale okazuje się, że jestem postrzegana jako jednorazowy obiekt do przeruchania. Zresztą nie wiem skąd to wszystko, bo wcale nie jestem zabójczo piękna jak można by podejrzewać po tym opisie... :(

przypadkiem to może jestes na tym swiecie,nie sciemniaj :-D