Mój chłopak się masturbuje jak mnie nie ma, a jak ja się do niego .......

dobieram to zawsze zmęczony, albo gra na kompie i nie ma ochoty, bardzo go kocham i wiem ze on mnie tez ale jest mi przykro bo kiedys to codziennie potrafilismy sie kochac nawet trzy razy dziennie. a teraz jak raz w tygodniu to jest dobrze mieszkamy razem od roku i nie wiem czy mu sie znudzilam jak on ma ochote to ja zawsze jestem zwarta i gotowa a on potrafi siedziec do pozna przy kapie a jak ja czekam na niego w lozku na male co nie co to on juz nie ma sily i idzie spac a mnie rozwala od srodka inie moge spac rozmawialam z nim wiele razy o tym ze mi z tym zle ze woli ogladac jakies pornole i trzepac sobie przed monitorem niz ze mna pobaraszkowac, mowil ze przestanie ale dalej jest tak samo zawsze prubuje ukryc papier ale mu nie wychodzibo pali fajki i jego sperma specyficznie mocno pachnie i zawsze wiem kiedy to robil ,a jak sie juz do niego dobiore i jestem na gorze to bardzo szybko dochodzi i praktycznie ja nic z tego nie mam, tlumaczy mi sie ze jestem za dobra.kiedys mi powiedzial ze codziennie ruchac to samo to moze sie znudzic. ja mu robilam loda wiele razy a on po 3 latach zwiasku nawet nie probowal zrobic mi minetki....a ogolnie brzydka nie jestem powiedzial ze jestem jego idealem jest bardzo o mnie zazdrosny i chyba tu nie chodzi o moj wyglad tylko o cos innyego bo zawsze o wszystkim rozmawiamy bardzo otwarcie....ale nie wiem co mam o tym wszystkim myslec moze jakies podpowiedzi