MOJA MATKA CIĄGLE FAWORYZUJE SWOJEGO SYNIUSIA (MOJEGO BRATA).CO ROBIĆ?

dziewczyny, w WIELKIM SKRÓCIE opisze swoją historię, może są tu osoby w podobnej sytuacji, lub takie które będą potrafiły doradzić! Matka od dziecka faworyzuje mojego o rok młodszego brata! nigdy nie robił niczego w domu, ma dwie lewe ręce. dla niej oczywiście jest cudem! ciągle się kłócimy z tego powodu. brat jest kompletnym leniem, ktory nawet nie wymyje po sobie wanny/talerza mama szla na nocke do pracy i zostawila posprzatane- ja zjadlam sobie kolacje i tez wymylam nacyznia, kuchenke, pochowalam rzeczy do lodówki w nocy brat nabałaganił, rano mama wróciła zobaczyła ten syf i nie pochowane jedzenie do lodówki i rzuciła we mnie nim :( jak zwykle MOJA WINA osttanio jak mi dała kartke z zakupami to kupiłam wsyztko oprócz wody mineralnej i mleka- powiedziałam, żeby brat po to poszedł , bo ja nie udźwignę- kłotnia:(

bo ty jesteś babą a brat dziadem to baba powinna sprzątać i zajmować się domem :D ja też tak mam tylko że nie brata tylko ojca syfi a matka go faworyzuje no cóż ale ja jestem asertywna i nawet w swoim pokoju nie sprzątam bo on też tego nie robi trochę mi żal mamy no bo ona to wszystko robi no ale mam wymówkę biorę przykład z tatusia:D

nie rozumiesz to stereotyp to ty jesteś kobietą matka może cię w ten sposób uczy bo kiedyś będziesz matką i kurką domową a brat będzie miał żonę

nie głupoty ale prawdę niektórzy ludzie to debila jak mać autorki

rodzina powinna dawać ciepło, wsparcie, miłośc i akceptacje ty tego nie masz

olej ich ciepłym moczem, matka kiedyś przejrzy na oczy

U mnie jest to samo tylko że mama faworyzuje starszą siostrę, jak coś do roboty to tylko ja a ona nic kompletnie ! A jest ode mnie o 5 lat starsza !

mam podobnie, albo i gorzej. Po śmierci ojca który był właścicielem gospodarstwa, matka zaczęła faworyzować jednego z synów. Funduje mu drogie wycieczki po świecie, mimo że gospodarstwo popada w ruinę, karmi go łyżką- 20 lat chłopak! A ja pracuję na żonę, dziecko i na utrzymanie gospodarstwa, do którego dokładam z zarobionych w pracy pieniędzy. Mama jest do tego stopnia niemożliwa, że potrafi ukraść z lodówki ostatni serek dla dziecka i dać go mojemu 20-letniemu bratu. Oprócz tego wydziera mojemu dziecku- 1,5 roku, zabawki i niszczy je, dziurawi basen. Dodam że mama i brat nigdzie nie pracują, tylko żyją z wyprzedawania inwentarza jaki pozostał po zmarłym tacie. Bardzo mnie to boli i nie potrafię tego zrozumieć ani patrzeć jak moje dziecko cierpi przez tych nierobów. Szkoda też ojcowizny, na którą tata ciężko harował. Coraz bardziej obawiam się o to, aby nie zrobili mojej rodzinie jakiejś krzywdy. co robić? Poradźcie:( dawid.sprawiedliwy.1990@o2.pl