jestem głupia, zas to zrobiłam, zabijcie mnie

no miałam go olać, juz mi dobrze szło dzielnie się trzymałam... nie zaczepiałam go ani nic a teraz właśnie spierdoliłam

Hehehe luz

no właśnie nie luz :( kurde... ale jestem idiotka ja nie wiem, nie wiem jak sobie z tym poradzić- chyba tylko jakies zesłanie na Sybir by mnie powstrzymało :O

po prostu żałość... esencja sama :( a już sobie wytłumaczyłam, że nic z tego, że dlaczego trzeba sie trzymać z daleka... no, ale co tam... przecież MUSIAŁAM znowu popełnić ten sam błąd po raz tysięczny :O

Luz. A po co to robisz? ;)

ale co po co robię?

Glupia jestes ;)

po co jestem głupia czy to takie stwierdzenie tylko? :P

Stwierdzenie.

ale to przecież sama już napisałąm, nie szukam potwierdzenia

Glupia jak but ;) i nie zawracaj dupy

Po co robisz cos, co uwazasz za glupie?

co nie zawracaj, ke?! ja tu teraz potrzebuje wsparcia psychicznego choć w sumie gorzej będzie jutro, bo teraz ogrom tej głupoty jeszcze do mnie nie dotarł :O tzn. zdaję sobie sprawę już, ale póki co jakby nie kontempluję :P Boziu... i to jeszcze na trzeźwo :O

no nie wiem po co... bo już zabiłam nadzieję- siekierą, młotkiem dobiłam... a ta cholera się przed kilkoma chwilami reaktywowała na moment w trybie zombi... no i sru :O

normalnie jakbym o sobie czytała, no...:)

alle może u Ciebie stopień poniżenia jest mniejszy niż u mnie... :P nie wierzę, że więcej takich, jak ja kretynek nosi ta Ziemia... serio :O ja nie wiem... może ja muszę sprawdzić czy poczytalna w ogóle jestem

nikt nie ma sercowych problemów nocą? :P

ja mam :P I jestem niepoczytalna, miałam się nie odzywać a dziś wypaliłam na całego: Telefon, który olał, poskutkował sms-em, który też olał, co znowu poskutkowało mailem którego pewnie też oleje jak przeczyta. Oczywiście zarówno sms jak i mail w tonie "nienawidzę cię, dobrze że już nie jesteśmy razem" no ale między wierszami aż krzyczę "zauważ mnie i przytul" bo przecież gdybym miała go dość tak całkiem to bym nie miała tej cholernej potrzeby kontaktu... Masakra jakaś.

choć u CIebie to pewnie inna story, że facet Ci się podoba i nie chcesz go tak na siłę podrywać, czy coś w tym stylu?

oj :( no to tylko smsem... ale on tez ma mnie w dupie :O co gorsza wie, że się w nim zakochałam :O (no taka naiwna jestem, że nie widziałam potrzeby ukrywania swoich uczuć :O) a wiem, że z jego strony nie ma raczej szans na uczucie, bo on chyba gdzieś tam serce zostawił u którejś ze swoich byłych :O ostatnio to już w ogóle miałam wrażnenie, ze mnie to chciałby tylko przelecieć :( i już w ogole nic nie wiem, paskudnie się z tym czuję, w dupe takie coś

*ja tylko smsem w sumie to właśnie ta durna nadzieja dziś znowu przypomniałą mi o jego słowach, które mogą świadczyć o tym, ze jednak 'coś się dzieje'... ale on tak miesza... :O no zwariowac można czasem jest tak, że patrze na niego zupełnie inaczej- tzn., ze może faktycznie, że coś będzie a czasem... tak jak ostatnio- że on tylko kłamie, ze w ogole nic z tego nie ma prawa wyjśc, ze zawsze będzie wszystko popieprzone, ze tylko bardziej bede se łamać serce, a jego to w ogole nie obejdzie, bo nic do mnie nie poczuje aaa- na smsa odpisał... hurra :O

a tak w ogole- to nie lepiej gdybys mu powiedziała jak jest serio, ze chcialabys z nim pogadac, ze były złe chwile, ale wiecej tych dobrych i ze może warto...?

a skąd jesteś, głupia zwyczajnie?

a co się interesisz? to sa informacje poufne :P

z Dąbrowy Górniczej

podszywie- spierniczajże w podskokach!

zahasłowałam się, nie sądziłam, że nawet w nocy się komuś chce mieszać w sprawach już zamieszanych :P

zamieszanych przez ciebie głupia suko

goń się, bo nie wiesz o co cho :P

w Dąbrowie Górniczej to szajs, ale w innym mieście można poznac fajna kobitkę