Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość nicnierozumiem

Trzy tygodnie milczenia... a potem

Polecane posty

Gość ghbgfdddd
to o czym żeście gadali ? ta cała siostra Mierzwa ma rację jak by się ten "mój" amant odezwał to mu napiszę , że zawsze gram w pierwszym składzie i nigdy nie siedzę na ławce rezerwowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicnierozumiem
Ja nie pytałam czemu się nie odzywał, żeby sobie nie myślał że czekałam na niego i jestem przeszczęśliwa że się w końcu odezwał. Sam nic nie powiedział. Gadaliśmy o tak naprawdę o pierdołach, pytał co u mnie, ja co u niego, powiedziałam że muszę iść, życzyliśmy sobie dobrej nocy i pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do siostra Mierzwa nicnierozumiem To w takim razie co Ty radzisz w mojej sytuacji? Dobrze zrobiłam, że napisałam? CO zrobić, jak odpisze? Ja chcę znać różne punkty widzenia. to do mnie? jesli tak, to ja bym Ci radziła już się nie odzywać. Ja sama przez wiele miesięcy nie odzywałam się do mojeog męza i on też milczał po 3 tygodnie czasem 2 miesiące, bo...mnie sprawdzał smiech.gif chciał zobaczyć czy mu na mnie zalezy, bo faceci wbrew pozorom też tego potrzebują. No niestety mój kochany mąż trafił na wredną cholerę jezyk.gif i ja nie dawałam mu takiej satysfakcji, dużo czasu musiało minąć zanim nauczyłam sie okazywac mężczyźnie, ze mi tez zalezy. WIęc gdybym była na Twoim miejscu to z pewnością już bym się nie odezwała więcej do niego. siostro Mierzwo - weź tez pod uwagę, ze NIE WSZYSCY ludzie i kobiety i mężczyxni za jedyny cel w życiu mają podrywanie i d*****nie wszystkiego aby tylko zaliczyć. Na szczęscie my z moim mezem jesteśmy dla siebie drugimi partnerami, mimo ze jesteśmy dobzre po 60. i tylko dlatgeo, ze mamy w życiu jakieś wartości , wszytsko ułozyło się jak powinno, ale wam dzisiaj zalezy tylko n atym, aby wszystko mieć szybko, zaraz i najlepiej bez wysiłku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"RyBitfa Wysłał życzenia. Miły, grzeczny. Za takiego chce uchodzić.Ludzie lubią stwarzać pozory kiedy czuja sie winni. Na zasadzie "niech nie mysli, ze nie jestem zwykła swinia- przeciez wysłalem jej zyczenia". Jest jeden gwózdek w tej sytuacji. Gdyby Cię nie szanowal to nawet takiej wiadomosci byś nie dostała. Tyle dobrego. Na wiecej jednak nie licz. Gdyby chciał byc z Tobą to by był". Generalnie to co piszesz brzmi sensownie i po namyśle co do pewnych osób trudno nie przyznać Tobie racji. Zastanawiam się tylko skąd wniosek, że tylko dlatego, że ten mężczyzna wysłał Autorce wątku życzenia, Ją szanuje. Gdyby Ją szanował, to by nie zniknął z Jej życia bez słowa, w dodatku dwukrotnie. Ja takie wysłanie życzeń w tej sytuacji uznałabym za przejaw cwanej gry: "nie szanuję Jej, ale Ją sobie 'zaklepię' na wypadek, gdybym nie znalazł innej do łóżka" (do seksu mężczyźni akurat nie potrzebują ani uczuć, ani szacunku do tej kobiety). Tak ja to widzę kobiecym okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"do siostra Mierzwa no oczywiście, ze tak jest, ale NIE WSZYSCY TACY SĄ. Mój wpis był jedynie reakcją na Twoje wpisy mówiące radykalnie o tym, ze faceci jak milkną to na 100% dupczą inne po kątach". No zgadza się, nie na 100%, tylko na 99,99999999999999999%. Teraz lepiej? Sporo już żyję na tym świecie i tylko dwa razy zdarzyło się, żeby mężczyźni zniknęli z mojego życia bez słowa. Tak też potem wyszło, że w niedługim czasie przypadkiem na nich wpadłam, mieli pecha. I okazało się, że jeden miał żonę, chociaż udawał wolnego, a drugi znalazł sobie inną dziewczynę na przygodę, która zresztą jest też moją koleżanką (mamy wspólnych znajomych i od nich wiem, że nie jest w związku ani z nią, ani z żadną inną). Sami mężczyźni mówią i piszą, że znikają od kobiet, bo im na nich nie zależało i że nawet nie chcą się z nimi spotkać na wyjaśnienia, bo nie mają ochoty słuchać ich pytań czy widzieć ich łez, czyli nie obchodzą ich uczucia tych kobiet (czyli mają w d***e je i ich uczucia, traktując jedynie jak zabawki). Dlatego przypadek Twój i Twojego męża nie jest żadnym sztandarowym przykładem tego, że tak zachowuje się wielu mężczyzn, tylko jest ogromnym, prawie niespotykanym przypadkiem, podlanym odrobiną szczęścia, że w końcu odważyliście się sobie powiedzieć, co czujecie. Zasada jest taka, jak pisze siostra Mierzwa i nie warto tracić na takich mężczyzn czasu. Oczywiście o ile myśli się o tym mężczyźnie poważnie, jako o kimś, z kim chciałoby się związać. Bo z kolegami czy przyjaciółmi płci męskiej to normalne, że ludzie milkną i nie odzywają się nawet tygodniami czy miesiącami, a potem wracają, znikają, itd. Ale tutaj to nie brak szacunku, tylko normalny cykl fluktuacji znajomości, czasem nawet dwojga bardzo szanujących się i troszczących o siebie osób, którzy jednak mają inne zobowiązania, inne obowiązki, innych znajomych, więc nie są w codziennym kontakcie. Ale co innego, jeśli chodzi o kogoś, z kim miałoby być coś więcej - tutaj takie przerwy oznaczają brak zainteresowania i byciem postrzeganą jako rezerwa. Dlatego nie mieszaj dwóch całkiem różnych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"do siostra Mierzwa moja oczywiście nie, za to Twoja jest wspaniała bo wszytskich traktuje jak jednakowe cyborgi. Przeciez faceci nie mogą zmienić zdania, nie mogą byc nieśmiali, nie moga być niepewni, nie mogą nie chcieć, nie mogą mieć gorszego czasu, nie mogą chcieć samotnośc***ozrez jakiś czas, tylko jak juz poznają kogoś to od razu muszą wszystko wiedzieć czy chcą z nią być a jak tego nie wiedzą to dupczą i "trzymają inną za rękę w kinie" pechowiec.gif żegam bo żal rozmawiać z takimi zamkniętymi umysłami". To nie zamknięte umysły, tylko rzeczywistość i wypowiedzi samych mężczyzn. Jak już pisałam tuż wyżej, nie rób ze swojego prawie niespotykanego wyjątku reguły, bo nią nie jest. Gdy z mojego życia zniknęli ci, na których mi zależało i pytałam o takie zachowanie zaprzyjaźnionych mężczyzn, wszyscy odpowiedzieli dokładnie to, co siostra Mierzwa i żeby o nich zapomnieć. To samo potwierdzili mężczyźni zapytani na forach oraz sam upływ czasu i wcześniej moje przypadkowe spotkania tych tchórzy. To Ty wiesz niewiele, a uważasz, że wiesz wszystko. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olać nie tracić czasu i nerwów. Nie podymał to się odzywa. Facetowi któremu, zależy utrzymuje stały kontakt dzwoni, pisze, chce się spotkać. A taki który liczy jeszcze, że mu w końcu ulegnie to odzywa, się potem znowu milknie i tak w kółko. Niech szukają naiwniaczek, bo normalna, mądra kobieta nie ma ochoty na takie gierki z palantami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej ty jesteś palanciarą, że nie warto się do ciebie odzywać bo i tak nic nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.17 Tak, tak kobiety wszystkie są złe i okropne tylko wy biedni i pokrzywdzeni misie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jacy biedni, wiemy co jest warte zachodu a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.26 Na zachód po milczeniu już jest za pózno, jeżeli miał szansę i to dużą, nie skorzystał bo bawił się w kotka i myszkę to adios.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za późno było już wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Tacy faceci to są ... warci. Gdy facet myśli poważnie o kobiecie to oczywiste że szuka z nią kontaktu bo poprostu tęskni za nią, chce ją widywać, słyszeć, czuć. A jak jakiś typ milczy tygodniami to albo jest żonaty, albo w jakimś związku albo traktuje bardzo lajtowo taką znajomość, dlatego nie zależy mu na częstych kontaktach, odzywa się dopiero kiedy mu się nudzi, kiedy czuje się samotny (czytaj - pokłócił się z inną, poczuł się samotny, bo akurat nie ma żadnej w zanadrzu, zachciało mu się sensu, albo choćby połechtania jego ego) . Trzymajcie się z daleka od takich palantów, zostawcie ich dla pustych ...ek, bo tylko takie będą pozwalały siebie tak traktować. 

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tacy faceci to są ... warci. Gdy facet myśli poważnie o kobiecie to oczywiste że szuka z nią kontaktu bo poprostu tęskni za nią, chce ją widywać, słyszeć, czuć. A jak jakiś typ milczy tygodniami to albo jest żonaty, albo w jakimś związku albo traktuje bardzo lajtowo taką znajomość, dlatego nie zależy mu na częstych kontaktach, odzywa się dopiero kiedy mu się nudzi, kiedy czuje się samotny (czytaj - pokłócił się z inną, poczuł się samotny, bo akurat nie ma żadnej w zanadrzu, zachciało mu się sensu, albo choćby połechtania jego ego) . Trzymajcie się z daleka od takich palantów, zostawcie ich dla pustych ...ek, bo tylko takie będą pozwalały siebie tak traktować. 

Dokładnie. Prawdziwie zainteresowany facet zawsze dba o regularny kontakt i raczej codzienny, no gora 2 dni pomilczy jeśli faktycznie ma jakieś np. problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym odczytała tą sytuację  z życzeniami jako taki przekaz miedzy wierszami " zachowam wobec ciebie trochę uprzejmości bo nie jestem chamem, ale nic z tego więcej nie będzie, dlatego też po życzeniach zamilknę już, fajna jesteś dziewczyna, ale nic z tego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Milczał ze dwa tygodnie, może niecałe. Stwierdziłam że po prostu nie jest zainteresowany dalszą znajomością, ale żeby później niczego nie żałować, postanowiłam spróbować odezwać się sama. Przez kilka dni gadaliśmy na komunikatorze, ale nie zaproponował spotkania i po jakimś tygodniu znowu zamilkł.

Kiedy facet Cię olewa i milczy, to mu się nie narzucaj jeśli w niczym nie zawiniłaś, bo faceci generalnie nie szanują takich dziewczyn, które same ich zdobywaja, ja wiem mamy rownouprawnienie i XXI wiek, ale pewna ich mentalnosc pozostała i to oni wolą zdobywać choć trochę kobietę, a zwłaszcza na poczatku, choc niektórzy zdobywają całe życie kobietę, nawet po ślubie, co nie znaczy, że ona go całe zycie olewa, chodzi generalnie o zabieganie od czasu do czasu o jej względy, to ich bardzo nakręca.

Z tej znajomości juz raczej nic nie będzie, nawet jeśli on się odezwie za jakiś ta czas, ale na przyszłość postaraj sie byc troche bardziej tajemnicza i żeby facet musiał choć troche się postarać o Ciebie, sama kiedyś sądzilam, że to nie ma znaczenia i to głupie gierki, ale nie raz i nie dwa przekonałam się, że ma i to spore.

Jestem z moim facetem między innymi dlatego, że zmieniłam taktykę postępowania z facetami i to on musiał o mnie zabiegać aż się, aż się zakochał we mnie.

Edytowano przez Angel Sue

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×