Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzis wlasnie umieram

Zostawil mnie... Nawet nie powiedzial tego osobiscie

Polecane posty

Gość dzis wlasnie umieram
nie trafie juz na nikogo. Po prostu boli mnie to, ze po tym wszystkim co przeszlismy nie umie nawet rozstac sie ze mna jak czlowiek tylko chowa sie jak szczur w norze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARIELKA2012
Trafisz, boś młoda. 25 lat to kwiat życia. On się nie zachowuje jak człowiek, bo nie jest człowiekiem- musisz to zrozumieć. Nie szanuje nikogo, kogo się nie boi, kto nie stoi nad nim z batem. Ty jesteś w jego mniemaniu słaba i głupia, dlatego można Cię poużywać, a potem odstawić na półkę bez słowa. Po czym znowu wrócić,albo i nie. Tylko od Ciebie zależy, co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stratovaria
Przytul się ..Męczennico , może to Ci pomoże :) Jest czas miłości , czas samotności i bólu , czasem trzeba zapomnieć żeby zacząć nowe ; Coś się wydarzyło , skoro odszedł , jeśli nie chce o tym mówić , to tylko Jego problem nie Twój . Nie obwiniaj się o nic , ciesz się , że nie wpakowałaś się w większe bagno , bo facet, który nie potrafi odejść jak mężczyzna , jest cienkim bolkiem :( Poradzisz sobie jak każda inna kobieta . Uśmiechnij się wreszcie i znajdź sobie kogoś z kim możesz o tym normalnie pogadać (ulży Ci) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
nie trafie, bo nie chce. Nigdy nie chcialam z kims byc na powaznie. Dopiero on mnie w sumie przekonal do zwiazku. Ja osobiscie jestem przeciwna slubom, dzieciom itd. A raczej bylam dopoki go nie poznalam:O Czasem mam wrazenie, ze on tak jakby stlamsil moje prawdzie JA. Z egoistki, bawiacej sie, poznajaca facetow, pewnej siebie stalam sie zahukana mala dziewczynka, ktora nerwowo wpatrywala sie w telefon z obawa przed kontrola swego pana i wladcy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
nie mam wlasnie nawet z kim o tym pogadac. Czuje sie samotna, opuszczona i taka niby bezradna a zarazem silna i z poczuciem ulgi, ze juz nigdy nie krzyknie na mnie, nie zignoruje. A z drugiej strony czuje, ze chce tego... Ja pierdole bledne kolo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARIELKA2012
Proponuję wizytę u psychologa. Poczujesz się lepiej i zrozumiesz samą siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
a za psychologa zaplaci mi on? Bo sorry, ale ja nie mam kasy. W gwoli wyjasnienia nie mam tez ubezpieczenis (kurwa wszystko przez niego), bo nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARIELKA2012
No to po kolei: znajdź pracę, miej kasę, załatw ubezpieczenie i idź do psychologa. A w czym on jest winny, że TY nie masz pracy? Z czego zamierzasz żyć>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stratovaria
Nic nie jest przez niego . Sama się poddałaś jego woli (zmanipulował Cię zwyczajnie). Sądzę , że miałaś wybór , skoro jednak pozostałaś w związku z człowiekiem takim , a nie innym , sama jesteś "winna".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stratovaria
Tak na marginesie sądzę , że jesteś od niego uzależniona. Są poradnie i terapeuci (nic nie płacisz). Skorzystaj , bo wpadniesz w kolejnego doła :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
rzucialam prace, bo mialam zalatwiona od 15 czerwca za granica u niego. Musialam zrezygnowac z pracy by jechac tam na rozmowe kwalifikacyjna. Skomplikowane to. Tak czy siak chodzi o to, ze mialam miec prace dobra za dobre pieniadze itd. Skad moglam wiedziec, ze czlowiek, ktory jeszcze w poniedzialek mowi o slubie i, ze mnie kocha klamie tak perfidnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARIELKA2012
np. stąd: "eh... ja i w ciazy z nim bylam Poronilam jednak, ale w sumie po tym stresie, ktory mi zaserwowal to bylo oczywiste."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
oczywiscie, ze to moja wina. Pisalam o tym juz w moim pierwszym poscie. Jego obwiniam jedynie za to, ze mi wszystko zalatwil, powiedzial, ze przyjade do niego itd. a teraz udaje, ze ja nie istnieje:O To, ze teraz jestem w takiej a nie innej sytuacji to moja wina, bo nie powinnam sie w to pakowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
ARIELKA2012 to bardzo skomplikowane. Wtedy to byla nie tylko jego wina, ale i moja. Niestety. Nie jestem osoba, ktora zwala cala odpowiedzialnosc na druga osobe. na pewne traktowanie zasluzylam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARIELKA2012
Żadna kobieta w ciąży nie zasługuje na takie traktowanie, choćby nie wiem co robiła. Dopóki tego nie zrozumiesz, nie pójdziesz dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na takie olanie, na rozstanie w tak podłym stylu, na poniżenie, na zignorowanie, nie zasługuje żadna kobieta. W końcu on nie jest dzieckiem które nie wie co robi - chociaż sądząc po jego stylu rozstania - nie zdziwi mnie jeśli inna kobieta podszepnęła mu to w poduszkach. :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
nie, on nie sypia z inna. To akurat wiem. Co do ciazy to nie wiedzial, ze jestem wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
bylam wtedy*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wladuj sie do niego na chate
zasun kopa w drzwi jesli nie bedzie chcial otworzyc i zapodaj ze ma ci chuj zajebany wyjasnic co i jak bo nie pojdziesz na pewno nie zostw tego tak : ma sie kutasisko wytlumaczyc !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
tak wladuje mu sie na chate szczegolnie w takiej sytuacji gdzie on mieszka za granica:O Jakby byl w kraju to dawno bym njuz u niego byla i temat ten by nie powstal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARIELKA2012
Odczep się od niego. Skasuj numer i nigdy więcej nie pozwól mu znów Cie poniżyć. Umiesz to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
odczepilam sie. Nawet nie dzwonie, nie pisze. Probowalam w pierwszych dniach jak sie przestal odzywac, ale od 2 dni nawet nie dzwonilam ani nic. Ale nie bede ukrywac, ze oczekuje wyjasnien, bo czuje sie jak smiec ktorego wyrzucono nagle. Nie zaluzylam sobie na to po tym jak bylam z nim w chwilach gdy mial problemy finansowe, zdrowotne, po tym jak poswiecilam sie tylko jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARIELKA2012
"po tym jak poswiecilam sie tylko jemu." To już wiesz, czego nie robić. Usłyszysz pewnie wyjaśnienia- żenujące kłamstwa- jak Panu się zachce znowu sięgnąć po zabaweczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
nie uslysze wyjasnien. Chyba dal mi wyraznie do zrozumienia, ze nie chce ze mna nawet rozmawiac. Nie bede sie przeciez narzucac. Po prostu przykro mi i to wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
podnosze bo moze ktos by chial jeszcze pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
podbije zanim zarycze sie na smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
dlaczego nikt nie chce normalnie pogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AVAGARDNE
Mnie nie zostawił,zostawiliśmy się oboje,ale to ja w końcu odeszłam, kochaliśmy się bardzo ale razem nie dało się życ:( mam depresję ,żle się czuję,cierpię ,ale już nie wrócę ,a wracałam kilka razy,tym razem miałam dość:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę gadać
cześć jestem w twoim wieku też po złym związku ale wiesz ja już sie mam lepiej już za nim nie tęsknię korzystam z życia i codziennie powtarzam sobie że przy nim nie byłabym tu gdzie jestem bo mnie ograniczał to mija nie panikuj dodam jeszcze że ja mam dziecko i bardzo mi żal było że tej rodziny nie skleiłam bo facet nadawał się na przyszywanego tatę doskonale tylko nie na partnera i zobacz musiałam tłumaczyć synkowi gdzie jest i dlaczego już nie przyjdzie- właśnie wtedy kiedy serce mi pękało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis wlasnie umieram
wlasnie my razem zyc nie mozemy. te 2 tygodnie urlopu uswiadomilo mi, ze jednak spotykam sie przez 3 lata z czlowiekiem ktorego nie znam:( Ja sama planowalam go zostawic teraz, ale propozycja pracy itd. powstrzymala mnie. Kocham go bardzo, ale wiem, ze nie mozemy byc razem. Z tym sobie poradze z pewnoscia, ale nie umiem zrozumiec dlaczego mnie tak potraktowal? przeciez wystarczyloby by zadzwonil i powiedzial co i jak. A tak to czuje sie jak smiec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×