Dziewczyny którym problemy z grzybicą są znane- pomóżcie!

Od kilku dni odczuwam lekkie swędzenie w pochwie, nauczona wcześniejszym doświadczeniem od razu pognałam do apteki po Feminellę Vagi C (zawsze pomaga), jednak jak wiadomo nieszczęścia chodzą parami i dostałam dzisiaj okres. Zdążyłam zaaplikować jedną globulkę. Jako że podczas miesiączki nie można prowadzić kuracji globulkowej to wpadłam na pomysł- mały tampon posmarowałam Clotrimazolem w kremie i zaaplikowałam. Przyznam szczerze, że tampon trzymam niecałe 10 minut i JUŻ odczuwam ulgę. Co wy sądzicie o takim "alternatywnym" sposobie?

Po pierwsze to bym nie kombinowała. Po drugie zwykle jest tak, że okres wymywa te wszystkie paskudztwa i po jest zwykle dużo lepiej, choć rozpoczętą kurację należy kontynuować do czasu oznaczonego w ulotce.

Właśnie problem w tym, że podczas okresu nie można prowadzić kuracji globulkowej. Okres przyszedł za wcześnie i mnie zaskoczył :(

Rozumiem, ale pomyśl logicznie. Skoro nie można leków stosować w czasie okresu, to chyba własnie dlatego, że można sobie bardzo zaszkodzić? A jaka różnica czy wsadzilabyś globulkę czy zaaplikowałaś sobie w ten sposób krem? Żadna. Dlatego nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł.

Z tym tamponem to sprawdzone moja ginekolog mówiła że wysmarowanym clotrimazolum tampon mam aplikowac gdy ide na basen, od tego czasu nie mam problemów z grzybicą- a na basen chodze co 2 dni :)

Kaśka 23232332232323 ufff uspokoiłaś mnie :) przed chwilą go wyjęłam i na prawdę odczuwam ulgę. Wolę sprawdzić pomysł z tamponami i stracić pół kremu za 2,60 zł niż kupować Clotrimazolum globulkowy który jest nieco droższy czy jakieś inne Lactovaginale..Feminella kosztuje 30 zł za 6 globulek ;P