Zalozyłam konto na portalu randkowym.... i nikt mi sie nie podoba

jesli juz to ruchacz ktory zaznacza wprost ze szuka seksu albo widac ze kradzione zdjecia :O

ja tez mam profil od 2 lat i kilka spotkan i wiele nieprowadzacych do niczego rozmow i nic , totalnie nic... z tego nie wynika. chlopy tam to zazwyczaj albo szukajacy wrazen liczacy na darmowy sex albo maminsynki i użalacze nad sobą.. biorą cie na litosc jacy to oni biedni bo se laski nie potrafia zdobyc. nic dziwnego skoro nawet nie potrafia okazac zainteresowana dziewczynie tylko soba wciaz zainteresowani..

2 lata i niczego się nie nauczyłas? Powiem ci tak; ja siedziałam na róznych portalach randkowych przez 5 lat ! Poznałam kilkudziesięciu facetów, po 11 spotkaniu przestałam liczyć. Poznałam roóznych; oszustów ktorzy wysylają przerobione lub cudze zdjęcia, wielu zonatych/w związkach a potem spotykamy dziewczyne na ulicy i nagle jestem jego ''kolezanką'' z uczelni, seksualnych frustratów ktorzy domagali się seksu na pierwszej randce, jeden wyciągnąl penisa gdy siedzielismy latem nad Wislą na bulwarze, masakra, potem FOCH bo nie chciaam wziąc do buzi i nagle byłam KURWĄ :D Poznalam kilku nudziarzy , typowych romantykow , maminsykow, niektorzy ciapowaci, zli na caly świat ,kobiety , media , na wszystko. Poznałam jednego naprawde super faceta, kilka dni po zalozeniu konta, kilka razy sie spotkalismy, ale myslalam sobie : Skoro jego poznalam to moze trafi sie ktos lepszy? przystojnieszy? bardziej zabawny,oryginalny? NIE poznałam, stałam sie typową desperatką... Wstawiałam ciagle nowe zdjecia, setki fotek, na kazdej stronie inne, lansowałam swoj profil na czatach i fotach, zmieniałam opisy, umawiałam się hurtowo, kilka spotkań w miesiącu :O No i nikogo nie poznałam, sama sie sobie dziwie jaka bylam glupia.... Moją milosc poznalam...na ulicy ;) byłam na wycieczce rowerowej kilka km od mojej miescowosci, usiadłam na przystanku odpocząc, on podjechal samochodem, pytal o droge, jakos zaczelismy gadac i ;) Dla wszystkich internetowych randkowiczek: jesli szukacie kogos w ten sposob dajcie sobie np pol roku, potem kasacja konta

Czesc ciekawe wypowiedzi. Ale ja moge powiedziec ze kto szuka ten znajdzie zalezy tylko czego tak naprawde siw szuka i czrgo oczekuje. Pozdrawiam