Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a mi to tam lotto

ile z was odejdzie od meza po wygranej w totka?

Polecane posty

Gość a mi to tam lotto

zakładam że wygrałaś w totka i to zapewnia tobie niezależność... odeszła byś od męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienna 1
ja napewno odchodze.i żadnego nowego faceta !!!! tylko ja i kasa .oczywiście nie jestem taka chciwa i podziele sie z tymi którzy zasłużyli.nawet mężowi coś tam dam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieWiedzialemJakDobrzeMialem
robie tosamo, naszczescie mam spisana intercyze. wygrywam w tota , daje tesciowi i tesciowej 200k na emeryture bo to porzadni ludzie, swoim rodzicom 200k. zonie mieszkanie i kopa w dupe i zadnej zony. tylko ja kasa i ruchansko małolatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieWiedzialemJakDobrzeMialem
problem w tym ze jest wieksze prawdopodobienstwo ze zostaniesz prezydentem RP niz wygrasz w tota, wiec trzeba zacisnac zeby i zapierdalac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż nie zasłużył za bardzo ale w końcu to mąż niech coś ma z naszej znajomości . dam mu na nowy domek i bmw x6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
teraz też mogę być niezależna finansowo, współczuję Wam skoro hajtacie się tylko dla kasy... Ja po wygranej w totka na pewno bym nie odeszła tylko cieszyła się nią razem z mężem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym nie zostawiła męża. Fajny jest, odchowany, dobrze mi z nim, nie muszę wymieniać na inny model :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×