dziwna wysypka u niemowlaka

witam. może tu na forum ktoś mi pomoże. sprawa wygląda taki. mój synek ma 6 miesięcy. praktycznie od początku pije mm( piersią karmiłam tylko miesiąc). najpierw dostawał mleko Nan ale miał po nim problemy z kupką( była strasznie twarda i mały płakał jak ją robił) więc zmieniłam na hipp. gdy jeszcze karmiłam piersią syn dostał strasznej wysypki na całym ciele bo wypiłam za dużo mleka ale jak zmniejszyłam jego ilość wszystko wróciło do normy. później zaczął się problem z ciemieniuchą. mały miał ją nie tylko na głowie ale również na brwiach. wyglądało to strasznie. lekarz stwierdził łojotokowe zapalenie skóry( było to nawet możliwe bo w rodzinie występuje egzema i inne choroby skóry) i dał mi maść i szampon na tą ciemieniuchę i po tym przeszło. dodatkowo pękała i dalej pęka mu skóra za uszami. ja od początku uważałam że to skaza białkowa ale 3 lekarzy stwierdziło że nie. teraz synek co jakiś czas znowu ma wysypkę na twarzy, buzia jest strasznie sucha i zaczerwieniona a po jakimś czasie samo mu to mija. ma też krostki na brzuchu i klatce piersiowej( takie same jak na buzi). od 3 tygodni ma też katar. wiele o tym czytałam i wszystkie te objawy od początku wskazują na skazę albo inną alergie pokarmową ale lekarze dalej twierdzą że to nie to. ostatnio powiedział tylko że mam smarować dziecku buzię kremem a na katar kazał dawać krople z wody morskiej. dodam jeszcze że te krostki na brzuchu zrobiły mu się 3 dni temu( ale wcześniej też się pojawiały tylko nie tak często jak na policzkach) a w tym czasie nie wprowadziłam mu do diety nic nowego. może wy mi coś doradzicie bo już nie wiem co mam robić.

a spróbuj go posmarowac kremem oilatum soft.. bardo dobry do "problemowej" i suchej skóry.. mój tez mial suche, takie zlane krostki na twarzy a za uszkmi bylo sucho ale teraz narazie jest ok. ja karmie piersia i to bylo najprawdopodobniej przebialkowanie albo alergia na miód, ktory ja zjadlam..

a na reszcie cialka nie ma czsem potowek? czy sa takie same jak na buzce? o potowki nie trudno:)

żeby przepisał 2 puszki Nutramigenu (jedna 38zł), powinno starczyć na tydzień. To mleko dla alergików. Jeśli po tym zauważysz poprawę - szukaj alergologa, który nie zbagatelizuje problemu, zleci badania krwi, wyda zaświadczenie o alergii i będziesz miała Nutramigen refundowany (po 9zł za puszkę).

krostki są takie jak na buzi. w miejscu w którym są krostki skóra jest sucha i czerwona.

nie mieszkam w Polsce więc z tym mlekiem może być problem.

moj mial tak samo na buzi, i tak jak pisalam jakoś przeszlo po ograniczeniu przeze mnie nabialu i zaprzestaniu spożywania miodu, no i kremowalam go tym oilatum

no tak tylko że ja karmię mm więc nie mam jak ograniczyć mu nabiału a tak jak napisałam nie mieszkam w Polsce i może być problem z mlekiem dla alergików bo do lekarzy chodziłam tu gdzie jestem i żaden nie stwierdził alergii więc mleka mi nie da. ale i tak bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Nutramigen jest dostępny w Europie bez problemów. Sprawdź u siebie w spisie dostępnych leków. Poza tym - nie wymyślaj, w każdym kraju są alergicy i są dla nich specjalne mleka. Jak się nazywają - mniejsza o to, pediatra będzie wiedział. Powiedz mu, że chcesz spróbować czy po mleku dla alergików objawy ustąpią i tyle.

Posłuchaj - mi pediatra przepisał mleko dla alergików. Tyle, że nierefundowane. Żeby mieć refundację musiałam się udać do alergologa. Nie wiem w jakim kraju mieszkasz i jakie tam są procedury, wiem jedno - ja bym szukała pomocy dla mojego dziecka zamiast powtarzać "nie da się".

kurcze, szkoda żeby sie ten twoj maluszek tak męczył...a nie da rady zeby Ci ktoś w Polsce choć puszke tego mleka załatwił...? wtedy poobserwowała bys malucha i wiedziala czy w mleku jest przyczyna. Ja tez jestem alergikiem i boje sie zeby to mojego synka tez nie dotknelo...:( ale nie mam alergii pokarmowej tylko na kurz, roztocza itp. a nie wiem jak wczesnie u maluchow moze sie objawic taka alergia..

a czy jest możliwość kupienia tego mleka bez recepty w Polsce? bo miał by kto mi je przywieść ale z załatwieniem recepty będzie problem.

watpie ze bez recepty sie da... no a ten pediatra do ktorego chodzicie tam zagranica? popros, na pewno ci przepisze. po co meczyc maluszka...

ale mimo tych wszystkich objawów mały nie wygląda na chorego. jest wesoły, bardzo dużo się śmieje, bawi się.. więc raczej się nie męczy. ale nie chcę żeby mu się coś stało.

ja rozumiem ze narazie jest ok, ale wydaje mi sie ze jak zbagatelizujesz sprawe to moze byc gorzej, np krostki moga zaczac swedziec, np moj brat przy alergfii skornej mial rany do krwi. alergie trzeba leczyc

a czy dermatolog może tu coś pomóc?

dermatolog jesli nie stwierdzi nic konkretnego to da ci skierowanie do alergologa, a ten na pewno pomoze:) nie boj sie tak tego alergologa:)

a w najblizszym czasie nie bedziesz w Polsce? ktoś z rodziny moglby Cie umowic do dobrego alergologa...

witam miałam ten sam problem z dzieckiem, mały miał wysypkę i każdy lekarz który go diagnozowała mówił o łojotoku, częściowo to była prawda, ja sugerowałam dodatkowo alergie na mleko ale lekarze mówili że NIE, na upartego zrobiłam mu morfologie z rozmazem, i jest tam taki jeden wskaźnik ezynofile albo coś który świadczy o 2 rzeczach, albo o pasożytach albo o alergii, później przebadałam kał na obecność pasorzytów i okazało się że nie ma i w taki sposób okazało się że mały ma alergie i to bardzo silną a lekarze mi nie wierzyli moja rada zrób mu morfologie bedziesz miała jasnośc czy jest alergikiem jeżeli wskaźnik wyjdzie w normie to znaczy że to problem dermatologiczny , przynajmniej bedziesz miała w tej kwestii jakość

moim skromnym zdaniem-choć nie jestem specjalistą-dziecko z takim objawami powinno dostawać mleko dla alergików, bebilon pepti albo nutramigen. W mojej rodzinie jest sporo alergików i dzieci bija albo te mleka albo mama jest na diecie bezmlecznej. Do tego spróbuj podawać probiotyki-ja dawałam Latopic prze 3 m-ce. Do tego cała pielęgnacja skóry alergicznej-emolieny/oilatum,emolium/ kremy, maści i wprowadzanie nowości nie częściej niż raz w tygodniu.

to co mówisz jest prawdą jeżeli dziecko nie jest uczulone na mleka dla alergików, bo choć to brzmi nieprawdopodobnie to moje jest uczulone na nutramigen i bebilon pepti a co do emolientów to najlepiej w pierwszej kolejności zrobić morfologie i udać się do alergologa i dermatologa, bo jeżeli to łojotokowe zapalenie skóry połączone z alergią to emolienty i taka zwykła pielęgnacja skóry tylko pogorszy sprawę niestety