Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolor tęczy

Teraz już wiem. Jesteś moją ostatnią nadzieją!

Polecane posty

Gość kolor tęczy

Witam! Jestem kolorem tęczy, młodą już kobietą, która zapragnęła w jednej chwili przelać swoje myśli na blog, aby nie czuć się całkiem samotną! Uporządkowałam szablon, teraz piszę pierwszy post, a onet.pl wszystko komplikuje. Jednak, czy to mnie jeszcze dziwi?! Prawdopodobnie owa notka pojawi się dopiero po pewnym czasie, być może wygląd mojej strony również ułoży się z czasem, ale moja chora niecierpliwość nie pozwala mi zbyt długo czekać. Tak, tak, osóbka ze mnie "w gorącej wodzie kompana". Nie chcę się denrowować, to źle na mnie wpływa, nie daj Boże, zrobię coś głupiego. Przepraszam, że ja tak tylko o sobie. Uch, wybaczcie :) Chociaż, to pewnie się nie zmieni. Czy możliwym jest, aby osoba chora umysłowo zdawała sobie z tego sprawę? Niewątpliwie z moją główką nie wszystko jest w porządku, choć czasem bywają również przebłyski "normalności". Jeszcze! Przez całe życie towarzyszy mi melancholija, pesymistyczno-optymistyczne spojrzenie na otaczający mnie świat, mało tego, wielka, nieposkromiona chęć śmierci i strach nad utratą życia. Dziwny, czasem przerażający pociąg do złego. Oj, to mi imponuje. Nie potrafię znieść innych ludzi, którzy znęcają się nad słabszymi. Zawsze będę się temu przeciwstawiać i krytykować. Może dlatego, że sama byłam ofiarą? Czemu więc, w głebi duszy, gdzieś w środku marzę o tym, by pewnego dnia zabić każdego, kogo ujrzą moje oczy?! Raz, dwa, trzy. Krew opryskująca moją twarz. Raz, dwa, trzy. Twarz wykrzywiona w uśmiechu. Raz, dwa, trzy. Strach! Paniczny, wszechogarniający. Ciche błagania. Raz, dwa, trzy. Odwracam się, aby wybić kolejnych. Nie ma już nic! Siedzę, pisząc to z błogim stanem serca, a to nie tak powinno być. Moje masochistyczne zapędy co dnia sprowadzają mnie na manowce. Nie jem nic od dwóch dni, zamierzam nie jeść nic dopóki nie padnę przed siebie z wytrzeszczonymi oczami. Tyle ludzi głoduje, mi nigdy niczego nie brakowało. Może poza miłością, przyjażnią, zrozumieniem i poczuciem, że komuś zależy, ale to nic .. prawda? Nic! Chcę cierpieć i nienawidzę się. Dawno, dawno temu zgubiłam już to co najważniejsze - siebie. Mam wrażenie, ja to czuję .. my ludzie, jesteśmy tylko małymi, zupełnie nic nie znaczącymi punkcikami na świecie. Tak delikatni, tak ulotni, tak beznadziejni. Wstydzę się. To pożera mnie od środka. Płaczę, bo nie jestem szczęśliwa, a chciałabym odczuwać taki ból, by rzucić się na kolana i wrzeszczeć rozdzierająco .. boję się śmierci. Po chwili znów wraca rozumowanie. Przeciez to nie tak powinno wyglądać. Obłęd. Dotykam miejsca, w którym znajduje się serce. Pusto. Kocham, nie ma mnie. Tęsknię! Marzę! Pozostaję bierna .. Dziękuję! Przepraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania23231
uwazasz ze ktos to przeczyta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor tęczy
Zobaczyłam tekst na jedym z blogów kurczę tak mnie tknęło Czy ta dziewczyna nie potrzebuje pomocy nie wiem co o tym myśleś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --------------?
🌻 🌻 Ja przeczytałem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×