Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedrenka

Ale mnie mama wnerwia

Polecane posty

Gość biedrenka

Kurcze no ona jest niezadowolona, ze mam prace na wakacje. Praca jest oddalona od mojego miejsca zamieszkania, wiec nasz kontakt bedzie ograniczony..no ale... teraz tez nie mieszkam w domu rodzinnym bo studiuje i mieszkam na stancji, wiec powinna sie juz przyzywczaic, ze nie ma mnie w domu. A kasa jest mi bardzo potrzebna. Poza tym nie chce siedzieć w domu przez 2 mieisące na tym zadupiu, ja się tu zalamię psychicznie..nie mam tu nawet przyjaciół. Wszyscy znajomi ze studiów beda pracowac, a ja co? mam siedziec w domu bo mamusia chce miec mnie blisko siebie?:O na jakim ona świecie żyje:O kasa mi jest bardzo potrzebna, mam tez swoje wydatki, a wakacje to jedyna pora kiedy moge zarobic na przyszły rok akademicki. poza tym to okazja by zdobyc nowe doswiadczenie, poznać nowych ludzi.w domu to ja moge co najwzyje posiedzieć tydzien i juz umieram z nudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyndy ryndy
idż do pracy i nie przejmuj się mamą jej się krzywda nie dzieje, aTy mądrze myślisz- trzeba miec swoje pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewdfdfcvcv
pamiętaj dziewczyna ze wsi może wyjechać ale wieś z dziewczyny nigdy nie wyjdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrenka
ona tego nie rozumie.taaak najlepiej obudzić się w wieku 25 lat z ręką w nocniku z zerowym doswiadczeniem w pracy...bo ona mysli, ze jak zrobie studia to praca sama do mnie przyjdzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyfyn
powinna Cie pochwalić za zaradność ludzie są dziwni:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrenka
ewewdfdfcvcv-tak jestem ze wsi i nie widzę w tym żadnego problemu. Ale dla was wieś to pewnie obraz pól, łąk i śmierdzących obór. No cóż ja na takiej wsi się nie wychowałam, ale moją miejscowośc raczej zalicza się do wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrenka
Powiedziałam jej, że mam juz załatwiona pracę tylko, ze ona nie wie, że to jest jeszcze dalej niż tam gdzie studiuje. az sie boje pomyśleć jak na to zareaguje. No cóż, ja i ona różnimy się od siebie...ona jest domatorką, a ja nie lubię siedzieć w jednym miejscu i nic nie robić. Ehhh już widzę jakie problemy bedzie stwarzać w dniu wyjazdu. Chyba ucieknę w nocy i zostawię kartkę, bo inaczej nie dam rady z nią. Ojciec pewnie bedzie zadowolony, ale matce się nie da przemówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrenka
Podszywie, nie wysilaj się:O Poproszę o normalne odpowiedzi, jakich argumentów mam użyć w rozmowie z nią? Bo już nie wiem jak do niej przemówić. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrenka
Może są tu starsze osoby? Jak zareagowalibyście na wieść, że wasze dziecko w wieku 20 lat chce podjąć wakacyjną pracę?Czy to aż takie dziwne? Dla mojej matki bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmetic.naturia.
vvv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrenka
15:22 podszyw :) No ludzie co myślicie o tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia327
Biedrenka, wiem co czujesz. Moja mama też mi wszystkiego zabrania, też do wszystkiego ma jakieś ale. Np nie pozwoliłaby mi wyjechać gdzieś do pracy np za granicę itp a mam już prawie 24 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyfyn
nie wysilaj sie na argumenty w rozmowie z nia i tak nie zrozumie, niestety rób swoje, mama za Ciebie życia nie przeżyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrenka
gdybym oznajmiła jej, że chcę wyjechać za granicę do pracy (a chciałabym) to by chyba padła na zawał serca. Tak samo bylo z przeprowadzką na studia. Musiałam sie przeprowadzić bo nie odpowiadało mi codzienne dojedzanie na uczelnię. W ukryciu przed rodzicami znalazłam stancję, zadzwoniłam, poszłam obejrzeć i dzień przed powiedziałam, ze sie wyprowadzam...wszystko bylo juz zalatwione wiec nie mieli za bardzonic do gadania..bylo wielkie przeżywanie i lament ale to była bardzo trafna decyzja i teraz sami to przyznają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia327
Czasami rodzice chcą dobrze ale robią dziecku krzywdę- trzymając dorosłe dzieci pod kloszem. Nieraz 14- latki mają więcej swobody niż ja... A ja się chyba nigdy z domu nie wyprowadze, bo faceta żadnego nie mam, a na samodzielne mieszkanie mnie nie stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniusia 66666
Biedrenko, pewnie to są twoje pierwsze wakacje na studiach? No cóż, mama bardzo się za tobą stęskniła i pewnie dlatego chce mieć cię w domu. Ja tez nie mogłam doczekać się przyjazdów mojej córki ze studiów :) Ona też wyjeżdżała podczas wakacji do pracy albo na wczasy (na które wcześniej sama zarobiła). I też się o nia bardzo niepokoiłam, ale nie utrudniałam jej tego, no bo musiała przecież dorosnąć kiedyś. Mama chciałaby mieć cię blisko siebie, ale to nie znaczy, że musisz siedzieć cały czas w domu. Czasem trzeba postawić na swoim. Porozmawiaj z mamą spokojnie. Przekonaj ją, że w pracy dasz sobie radę, że nie wiąże się ona z żadnymi niebezpieczeństwami czy problemami. Wyjaśnij, jak ważne jak teraz zdobywanie doświadczenia w pracy. Wytłumacz, że chcesz odciążyć rodziców finansowo i sama zarobić na niektóre wydatki. Jewsteś pełnoletnia. Mama nie może ci tego zabronić, choć oczywiście, może zatruć radość z pracowania swoimi uwagami. Poszukaj sprzymierzeńca w ojcu. Jeśli on akceptuje twoje decyzje, to pomoże złamać opór mamy. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrenka
paniusia 66666 No tak mama przyznaje, że się za mną stęskniła i że chciałaby, żebym w wakacje odpoczęła tu w domu. Ale mi się nie chce odpoczywać. Mam wielką chęć iść do pracy. Pamiętam sytuację rok temu, kiedy miałam "najdłuższe wakacje w życiu" (bo zaraz po maturze) i je tak beznadziejnie zmarnowałam. Nie poszłam do pracy, bo mama chciała mnie w domu. Wiele razy nie miałam co ze sobą zrobić. Owszem pomagałam w domu, sprzatałam, ale to zajmowało mi zaledwie trochę czasu. Nudziłam się potwornie. Komputer-ogródek-komputer-łożko-tak wyglądały moje całe wakacje. Rzadko kiedy gdzieś wychodziłam, jeśli już to na jakieś spacery. Czułam,że tak bardzo marnuje czas... poza tym nie wytrzymywałam już atmosfery w domu. Częste kłotnie rodziców, kłotnie z moim rodzeństwem. Ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjashjshj
dziecko, idż i nie oglądaj się na matkę! a co będzie, jak poznasz chłopaka i będziesz chciała wyjść za mąz? mama będzie siedziała Ci na karku?? odcinaj pępowinę byle prędzej bo potem będzie jeszcze gorzej matka musi się przyzwyczaić, że Ty masz SWOKE dorosłe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniusia 66666
No więc, idź do tej pracy, jeśli ci na tym zależy. Mama się przyzwyczai. Nawet, jak trochę pozrzędzi, to przecież to wytrzymasz. A kłótnie w domu przecież zdarzałyby się, niezależnie od tego czy zrezygnowałabyś z pracy czy nie. Ja moją córkę bardzo kocham, ona mnie też, dogadujemy się na ogół bardzo dobrze, a też czasem trafi się taki temat, że aż iskry lecą:) Tak to już jest między bliskimi sobie ludźmi. A może, jak twoja mama sie przekona, ze dobrze sobie radzisz, nie narzekasz na pracę, i chętnie z nią spędzasz czas wolny, to przyzna ci w końcu rację? Musisz spróbować. Piszę z perspektywy osoby starszej, tak jak prosiłaś w którejś wypowiedzi. Moja córka ma 25 lat, studiowała 500 km od domu, a od dwóch lat przebywa stale za granicą. Jestem z niej bardzo dumna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×