Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blu Bla

Chłopaki, czy zdarzyło Wam się kiedyś płakać przez dziewczynę?

Polecane posty

Gość Blu Bla

Kłótnia, zdrada, zerwanie, inna przykrość... A może ktoś słyszał o takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie ugryzła przy lodzie
płakałem jak bóbr :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blu Bla
Dominik, powiedzmy że nie dla wszystkich są to błahe sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi skasowała całą kolekcje
pornoli, e pierwszym momencie chciałem zabić ale skończyło się szlochaniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blu Bla
Tak, takich odpowiedzi mogłam się spodziewać... :o No nic. Dzięki za uwagę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panpo30
Nie mam wyjebane zawsze na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeteka
tak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danabananahjhmn
Dominik jestes grubo walniety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój kiedyś płakał...
bo oddałam mu pierscionek zaręczynowy. Miał wątpliwości czy jestem tą jedyną. Jak dostał pierścionek zrozumiał że nią jestem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blu Bla
@ mój kiedyś płakał... Rozpłakał się przy Tobie, nie ukrywając łez? Btw: fajnie, że to dało mu do myślenia i zrozumiał, że jesteś Tą Jedyną. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiulkaaaa
mój płakał i to przy mnie. bo wbił sobie do głowy, ze mam kogos, a to była nie prawda, potem płakalismy razem: on ze ja niby mam kogos, a ja, że on mi nie ufa... Chore, nie? ale prawdziwe. teraz sie z tego smiejemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój płakał, gdy on niego chciałam odejść i wyprowadzić się. Pierwszy raz w życiu cisnęły mu się same łzy w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panpo30
ale cioty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek - prawiczek, lat 25
tak i już nigdy więcej :o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etewhwjh
Krwawe łzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż
raz tylko miał łzy w oczach. Jak się urodził nasz synek :) Tak się wzruszył wtedy. Wiecie, ten temat mi uświadomił, że nigdy nie widziałam, aby płakał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blu Bla
Zauważyłam, że to właśnie prawdziwi mężczyźni są zdolni w tej sytuacji do płaczu. Cioty, żeby nie wyjść na ciotę, hamują się. Prawdziwy mężczyzna zna swoją męskość i wie, że płacz tego nie zaburzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blu Bla
To było do panpo30 i jego stwierdzenia "ale cioty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panpo30
nie chodzi o to że ciota płacze, tylko o to że płacze z powodu jakiś błahostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opalonaaaaachceeebyccc
Mój płakał 2 razy przezemnie 1. jak chcialam przerwy w zwiazku i jak sie bardzo poklocilismy i pwoiedzialam ze nigdy nie chcialam z nim byc co bylo nieprawda powiedzialam to w nerwach serce mi pekalo jak go widzialam w tych sytuacjach :( i to mnie zdziwilo bo nigdy nie widzialam jak placze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slowny Apation
Jeden płakał, bo mieliśmy przerwę i jak do siebie wróciliśmy - to ze szczęścia. Dwóch bo ich nie chciałam. I mój, przeze mnie jak na początku nie chciałam. Szczerze, dziwne uczucie jak ktoś płacze przez nas, zwłaszcza faceci, po których bym się tego nigdy nie spodziewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezupełnie, ale było blisko. X lat temu zerwałem z dziewczęciem z powodu popularnie nadużywanych "różnic nie do pogodzenia". Później wlałem w siebie kilka porcji pocieszacza i wdałem się w konwersację smsową z porzuconą niewiastą (z jej inicjatywy). Czy to bezmiar nieszczęścia, bijący z jej wiadomości, czy też może zbyt zadymiona knajpa (w owym czasie można jeszcze było palić w środku) - w każdym razie prawie "polały się łzy me czyste, rzęsiste". Kolejna dawka pocieszacza oderwała mnie jednak od nieszczęścia i zwróciła moją uwagę w kierunku walki z grawitacją, którą to walkę ostatecznie przegrałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy gol
mój mąż płakał przez ze mnie. mieliśmy po 20 kilka lat, ja nie chciałam z nim być, on był we mnie szaleńczo zakochany, co wieczór sięupijał, dzwonił do mnie w środku nocy, ja mu mówiłam że wogóle nic do niego nie czuje i on zaczynał płakać:):):) po kilku miesiącach mu przeszło, minęło kilka lat, ja się z nim zakochałam...i później to ja płakałam przez niego, rozstaliśmy się no i koniec końców jesteśmy małżeństwem jużkilka lat... ale już więcej przez żadnego faceta płakać nie będę, mój mąż też już nigdy przenigdy przeze mnie nie płakał. na meczu się popłakał jak jego druzyna przegrała, ale to juz inny wątek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leeenaaaa
Tak, dwa razy. Raz ze szczęscia ze jestesmy razem( bo było to skomplikowane, po wielu staraniach i problemach) a drugi to z zazdrości i z tego ze boi sie mnie stacic;) też uwazam ze prawdziwi męzczyzni w takich sytuacjach własnie płaczą i to pokazuje jak naprawde kochają i jak im zależy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój płakał jak bóbr gdy dowiedział się że poroniłam . przez dobre 2h płakalismy razem . i od tamtej pory wiem ze faceci tez potrafia plakac jak my kobitki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszek990
Jeden raz gdy powiedziała mi że chce przerwy a wtedy wróciłem z pracy za granicą gdzie w sumie kłótnie były wywoływane przeze mnie bo byłem cholernie zazdrosny, jak usłyszałem że chce przerwy od 2 do 3 tygodni emocjonalnie nie wytrzymałem bo wiedziałem że zabiło by to ten związek gdybyśmy nie rozmawiali przez taki okres czasu, gdy zobaczyła że spłynęła mi łza bo oczywiście oczy zakryłem rękoma, objęła mnie i przytuliła i powiedziała że nie spodziewała się takiej reakcji z mojej strony. Poczułem się wtedy że wziąłem ją na litość ale jak na faceta jestem dość emocjonalny, następnego dnia powiedziała że nie spodziewała się takiej mojej reakcji i że podobało jej się to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×