czuje sie brzydka, nieatrakcyjna. Nie lubie siebie. Jak to zmienic.

Sama uwazam, ze nie ma kobiet brzydkich. Sa te zadbane i te ktore nie lubia siebie. Jak zaakceptowac siebie? Rady w stylu-ubierz fajne buty, sukienke, chyba na nic sie nie zdazda. Ja potrzebuje solidnej dawki pewnosci siebie. Mam faceta i ciagle drze, ze mnie zostawi dla innej, lepszej. Albo mnie zdrazdzi.

nie zmieniaj siebie, tylko faceta.. koniecznie.

Wy dziewczyny, to macie z dupy problemy. Ja jestem kurduplem, i jak TO ograć?

nie każda musi blyszczec i byc miss

a po co mam zmienic faceta? wszystkie moje obawy to sa nieuzasadnione projekcje. Mam nadzieje ze nieuzasadnione. Po prostu nie lubie swojwjtwarzy. Kiedys sie oszukiwalam i twierdzilam ze moze byc, ale jak patrze na te wszystkie piekne, delikatne, slowianskie twarzyczki to mi przykro ze mam taki zydowski ryj. Malo tego, wszyscy mnie do zydowki porownuja. Co ja bym dala by byc blondynka. Ale ok, juz nie bede naturalna blondyna. Jak zaakceptowac siebie?

Kurduple do gazu

nie pierdol kimoko, KAZDA chce by atrakcyjna, to jest wpisane w tozsamosc plciowa to tak jak napisac facetowi (hetero): spoko nie przejmuj sie nie kazdy musi byc meski/dobry w lozku/ miec duzego penisa

nie chce blyszczec, bo to wcale nie bedzie oznaczalo ze czuje sie ze soba dobrze. Kobieta ktora lub siebie, jest prawdziwie atrakcyjna. Chce sie czuc dobrze z tym jaka jestem, ze swoimi wadami etc. Wstydze sie siebie znow.

uwazasz, ze facet zachowuje się wobec Ciebie w porządku, grożąc Ci, ze Cię zostawi czy zdradzi itp . ? myślę, że to on wlasnie jest głównym źródłem Twojego braku pewności siebie.

nie napisalam ze mi grozi ze mnie zostawi, absolutnie nic z tych rzeczy. Ja sie czuje ze soba do tego stopnia zle, ze wydaje mi sie ze jest tyle ladnych kobiet na swicie wiec dlaczego mialby byc ze mna? no i jak widze jakas fajna dupe to mysle, ze powinien byc z seksowna kobieta a nie z takim aseksualnym typem jak ja, gdzie nawet butow na obcasie przez 23 lata nie mialam na nodze.

przecież napisałaś :O

kolezanka wyzej wyjasnila drze czyli sie trzese, obawiam sie ze mnie zostawi a nie krzyczy ;) nie zrobilam polskich znakow wiec: drżę

aha, to juz wiadomo skąd źle Cię niektórzy zrozumieli. ja też się czuję brzydka.

Najwyższy czas powiedzieć, że twierdzenie, jakoby brzydkich kobiet nie było jest po prostu nieprawdziwe. No dobra, niech wam będzie, nie ma kobiet brzydkich, są tylko fizycznie nieatrakcyjne.

moze sa nie wiem. Ja chce sie czuc ze soba dobrze i nie wiem jak zrobic zeby tak bylo.

jakies pomysly