Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misha_88

jakie u was byly/beda zareczyny?kto wybieral pierscionek? wy czy chlopak? :)

Polecane posty

Gość misha_88

Hejka, planujemy zareczyny z moim facetem. Jestesmy już 6 lat razem i mieszkamy od 4. Szukam fajnych pomyslow na zareczyny:) wiem że to on powinien mies inwencje tworcza ale ja jestem ciekawa jak u was wygladaly zereczyny lub jak beda wygladac? Pierscionek już sobie wybralam biale zloto z apart:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiedziałam, że
zaręczyny będą, ale bez dokładnej daty itd. Pierścionek narzeczony wybrał sam (śliczny), a w wigilię przyjechał do mnie mikołaj w (wypożyczonym) białym lamborghini gallardo, bo uwielbiam samochody :) Myślę, że przyszłe narzeczone nie powinny obawiać się o gust i pomysł przyszłego męża, ponieważ kto zna Was lepiej niż on (?) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q900
najlepsze zareczyny chocby niebyly zbyt wypasione sa z zaskoczenia. I o wiele lepiej bedziesz je wspominala nawet jesli wydarzy sie to u Was w mieszkaniu ot tak niz na zaplanowanej przez was od a do z wycieczce. Gdzie nie dosc, ze to bedzie twoj pomysl to zero inwencji jego w wyborze pierscionka. Najlepsze zareczyny sa zareczyny z zaskoczenia. Pozostaw te przemyslenia jemu, bo sobie zepsujesz najfajniejsze chwile tym, ze bedziesz wiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my pojechaliśmy jak co roku na świeta do mojego lubego i tam mi sie oświadczył we wigilę, byłam tak zaskoczona że na pytanie czy zostanę jego żoną wykrztusiłam tylko : nooo ( do dziś sie z tego śmiejejemy) i oczywiście sie popłakałam ze szczęścia. Oswiadczyny były totalnym szokiem:) wszyscy domownicy wiedzieli tylko nie ja. Ja polecam efekt zaskoczenia, moj luby sam wybrał pierścionek i jest piekny. z kolei kolezance kolega oświadczył się na przystanku autobusowym:) juz kilka lat temu, mial zaplanowany wieczor w lokalu ale auto sie zepsolo, autobusy nie jechaly do miasta no i kleknął na przystanku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×