Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ambasssadorkaaa

Nie wiem kogo słuchać ludzi z szpitala czy położnej

Polecane posty

Gość ambasssadorkaaa

Wyszłam z moją małą ze szpitala w piątek i wczoraj odwiedziła nas położna . W szpitalu powiedziała mi pani położna , ze mogę wyjść z małą nawet w ten sam dzień bo ciepło na dworze , a położna przyszła i powiedziała że może za tydzień będę mogła z małą wyjść , a teraz mam ją do okna dostawiać na 5-10 minut ;/;/ W szpitalu powiedziała mi pani i pouczała , że z pępkiem mam nic nie robić i że sam odpadnie , położna kazała sparować piochtaniną czy czymś takim;/ I masa takich innych rzeczy , już nie wiem kogo słuchać ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdziwionaNieco
Ja nie wychodzilam z dzieckiem od razu, najpierw werandowalam przez kilka dni i potem wyszlam. co do pepka-to polozna zalecila mi kupic spirytus w kiosku i tym przemywac pepek (a panie w szpitalu stwierdzily ze mam kupic wodke i rozcienczac z woda).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co czytam to połozna ma racje. Pepek sie zasusza tym co kaze lekarz ( i tu duzy wybór srodków ) a malucha na początku przez kilka dni wystawiaj na balkonik albo do okna na kilka chwil. Ja wyszłam po tygodniu a urodziłam w lipcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dontudare
Mój syn urodzony w październiku, był pierwszy raz na zewnątrz po tygodniu. Wydaje mi się, że przy dobrej pogodzie możesz wyjść na spacer. Co do pępka to szkoły są różne. Ja psikałam octaniseptem i śmiało przecierałam wacikiem. Ładnie i szybko się zagoił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też tak kiedyś patrzyłam
myślę, że te położne w szpitalu są bardziej na bieżąco, a te co pracuja w przychodniach to raczej stosuja stare metody, bo się nie edukuja. Jak dziecko będzie odpowiednio ubrane to może spędzić 10 minut na dworze i stopniowo zwiększać czas jego pobytu. Od razu nie musisz pójsc na 2 godzinny spacer, zreszta ty też powinnas sie jeszcze oszczedzac. Sposób z tzw. werandowaniem jest wygodny i pozwala dziecku stopniowo oswoic sie z innym otoczeniem. Z dugiej strony gdybys musiała pójść z dzieckiem do lekarza, to przeciez wyjdziesz na dwód, dziecko odbyło tez podróż ze szpitala, także powietrze go na pewno nie zabije.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdxd
u mnie w szpitalu tez mowili co innegoa a polozna co innego robilam tak jak mi serce podpowiadalo... nikogo sie nie sluchalam... a dziecko w upaly moze wyjsc od razu na dwor nie tak jak w zeszlym wieku nam wmawiano... moja polozna kazala mi z dzieckiem przez miesiac sie werandowac... idiotyzm kompletny.... poszlam na normalny spacer i dziecku nic nie bylo... zdrowe jak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz od niedawna dudnia zeby niczym nie smarowac pępka, a jak juz cos to jest w sprzedazy taki przezroczysty płyn i jest lepszy bo nie brudzi ubranek, ja smarowałam 2,5 roku temu, kolezanka 4 msc temu i naszym dzieciom nic nie jest:D jezeli chodzi o wychodzenie to sa teraz silne wiatry i deszcze to nie warto wychodzic, ale w pt i w sobote ma byc goraco to mozesz wyjsc, tzn w zaleznosci od tego w którym regionie mieszkasz. ja mieszkam w olsztynie i u nas ma nie padac i ma byc upal. deszcz nie jest zadna przeszkoda w spacerze ale nie wiem czy tobie sie taka wizja pierwszego wyjscia podoba:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż każdy ci inaczej powie
mi 2 położne poradziły dezynfekować pępek spirytusem normalnym nierozcieńczonym i tak robiłam, nie było z pępkiem żadnych problemów. Co do spacerów, to te dzieci które znam (urodzone latem) to spędzały pierwszy tydzień w domu, dopiero potem spacerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam w kwietniu i położna na wizycie w domu powiedziała że jak będzie poniżej 15 stopni to 1 dzien na balkon wystawić na 15 min a jak powyżej to na pół godz na dwór. Wyszłam po nie całym tyg. bez werandowania i nic dziecku się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambasssadorkaaa
No właśnie my już byliśmy na spacerze przed wizytą położnej bo w szpitalu pozwolili . Na dobrą sprawę to ta położna taka bardzo wiekowa była , ja jej mówię że ranę mam świeżo zaklejoną po cesarce bo rano byłam w szpitalu na ściąganiu szwów , a ona że chce zobaczyć, a ja do niej , ze nie oderwę sobie tak szybko plastra bo to strasznie boli , a ona jakaś taka wnerwiona , ze następnym razem ;/;/ W szpitalu pytałam czym kąpią dzieci to powiedzieli , ze jonson baby , a ona do mnie , ze trzeba czym innym. Tylko ta wizyta mi ciśnienie podniosła , a położna mnie zdenerwowała i tyle z tego było;/ W sumie to sobie nawet nie życze żeby znowu przychodziła , a powiedziała , ze będzie za tydzień nie podając nawet godziny bo i tak mamy być jeszcze z małą w domu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam odwrotna sytuację. W szpitalu kazali pępek octeniseptem psikać dziś położna w domu powiedziała żeby roztworem spirytusu przemywać, kąpiele wg szpitalnych codziennie wg położnej góra 2 razy w tygodniu, w szpitalu zabraniali spać z dzieckiem w łóżku i odradzali robić tak w domu, położna wręcz namawiała. Z octeniseptu zrezygnowałam bo moja mama mi niczym nie robiła lat temu naście i ładnie samo odpadło, co do kąpieli kąpać będę codziennie, sama się tak kąpie i małego też chce tego nauczyć od małego, spać z małym będę i z poczucia bliskości z nim i z wygody. Dopytaj osób z otoczenia co im się sprawdziło już w praktyce, a co nie i kieruj się własnym rozsądkiem i intuicja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxnvjdfheurf
Połozna nie ma prawa przyglądać się bliźnie (od tego jest lekarz lub pielęgniarka) , ona ma prawo pomacać czy zwija się macica i tyle (przez brzuch). Wybór środków pielęgnacyjnych dla dziecka to twoja sprawa a nie jej ale co do firmy johnson akurat miała rację. Na spacerek możesz spokojnie już chodzić byle dziecko miało dobrze przykryte zatoki , czoło i uszy (wiatr, różnica temperatur). Pępek przemywa się codziennie dokładnie przegotowaną wodą , pałeczką do uszu odchylając kikut i obmywając go wokół bardoz dokładnie , potem nalezy go dobrze przesuszyć (całkowicie) i zasypać pudrem (penaten najlepiej bezzapachowy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetasandra
Bez przesady, jest ciepło, jak dobrze ubierzesz i przykryjesz tak żeby nie zawiało i nie było dziecku za ciepło to możesz normalnie wyjść, to nie jest zima i ujemne temperatury z śnieżycami. A do pępka polecam Octenisept w sprayu, u nas w szpitalu stosują i polecają, no i jest wygodniejsze bo gotowe, a tak trzeba mieszać spirytus z wodą żeby było rozcieńczone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdziwionaNieco
Ja widze, ze co nowy rok, to nowe zalecenia :P Nie spalam z dzieckiem-spalo we wlasnym lozeczku. O kosmetykach J&J slyszalam zle opinie, ale dopiero niedawno, uzywalam jak moje dziecko bylo male kosmetykow z tej firmy i bylo ok. Pepek -pisalam-spirytusem salicylowym przemywalam-i bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oireourore
Octenisept to najlepszy środek , dużo lepsza metoda niz spirytus i mnie właśnie go polecali (mieszkam w Niemczech) natomiast koleżanka zrezygnowała całkowicie z dotykania czymkolwiek pępka i zaczął się ślimaczyć i śmierdzieć . Kąpiele przez pierwszy miesiąc dziecka nie są wsakazane częściej niż 3 razy w tygodniu gdyż skóra malca nie ma takich potrzeb by wymywać ją codziennie , zwłaszcza że jest bardzo cienka i wrażliwa a woda i kosmetyki ją podrazniają. Firma johnson uchodzi tu gdzi emieszkam za bardzo alergizującą markę i najlepsze dla dzieci i noworodków sa żele do mycia Weleda seria nagietkowa gdyż są całkowicie roślinne bez jakiejkolwiek chemii. Co do blizny to dziwi mnie że chciała obejrzeć bliznę skoro to nie jej działka. Na spacery można już jak najbardziej z malcem wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
ja tez mialam podobne rozterki, ale polozna mi powiedziala, ze moge z malym wysc praktycznie nastepnego dnia, ze nie zalecaja spacerow tak szybko tylko ze wzgledu na stan mamy po porodzie-jezeli ta sie dobrze czuje, to mozna wychodzic i ja z malym bylam juz jak mial 2 dni, co do pepka tez uslyszalam , ze teraz sie nie przemywa,chyba ze cos sie 'babrze', no i nie przemywalam,odpadl po 7 dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastada
NIE piochtaniną, a PIOKTANINĄ Ja przemywałam pępek tradycyjnym spirytusem w rozcieńczeniu - mąż kupił w monopolowym ;) Co do wychodzenia - jeśli pogoda jest stabilna - nie ma mrozu, wiatru i opadów - możesz spokojnie wyjść z odpowiednio ubranym dzieckiem (uwaga: letnia czapeczka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądrze koleżanka doradziła - słuchaj intuicji i ewentualnie podwpowiedzi życzliwych doświadczonych mam. Położne są średnio pomocne, przynajmniej te środowiskowe z którymi miałam kontakt. Tak szczerze to były dla mnie irytujące i szybko zakończyłam ich wizyty. Miałam wsparcie w położnych i lekarzach neonatologach z kliniki i tam pytałam jak nie byłam pewna. Co do pępka to ja używałam octinoseptu, spacery później - dopiero po miesiącu ponad z małą /urodziłam w duże mrozy/, ze starszą po prawie dwóch tygodniach, bo ja nie dałam rady chodzić, ale werandowałam od pierwszeych dni na tarasie. Jeżeli chodzi o kąpiele to kąpię co 2 dni i to jest wygodne i ponoć tak lepiej niż codziennie, bo nie zmywa się lipidowego płaszcza skóry. Może coś w tym jest, starszą kąpałam codziennie i ma problemy ze skórą. Alergolog mówi, że ma wrażliwą skórę a codzienne kąpiele mogły osłabić jej naturalną barierę ochronną... Kosmetyki johnsons czsto uczulają, ja nie polecam, chociaż każde dziecko inaczej reaguje. Mnie położna zestrzeliła dietą - prawie nic wg niej nie powinnam jeść karmiąc, a ja jadłam dosłownie wszystko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastada
Firma johnson uchodzi tu gdzie mieszkam za bardzo alergizującą markę Wszędzie ma ostatnio kiepskie notowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wychodzenia o szpitalu nic nie mówili ta położna dziś powiedziała że jak najbardziej można od samego początku jeżeli pogoda pozwala. Do tej pory na własne wyczucie byłam z małym już w niedzielę, gdy kończył tydzień na spacerze 2h a wcześniej 2 razy po 20 min na dworze i raz spacer ok 40 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jakas sie przyplatala
a ja odradzam octenisept na pepek moja cora prawie dostala zakarzenia od tego na szczescie polozna w pore zainterweniowala i na wstepie kazala to odstawic i spirytusem przemywac ale i tak sie papral i brala nystatyne doustnie mnie sie udalo duzo kolezanek z porodowki trafilo do szpitala z maluszkami przez to g...o a na spacery jak cieplo to odrazu idz jesli dziecko zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3423423432
mi się zdaje, że głupota ludzka jest po prostu nieograniczona... Nigdy nie mogłam zrozumiec, jak mozna zabraniac w przypadku świetnej poogdy np. 10 minut bycia na powietrzu??? Przecież kiedyś ludzie rodzili w jakiniach, i człowiek jest przystosowany do powietrza, kuwra, jak mozna byc tak tępym??? Czy tu potrzen studiów? Jak byłam w szpitalu to 30 stopni temp. a pielęgniarki- idiotki zamykały okna jak przyniosły dzidzię, zeby się nie zaziębiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastada
No, dietę proponują rewelacyjną.. U mnie: gotowany ryż, gotowany kurczak i marchewka.. :) Ewentualnie trochę drobiowej wędliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetasandra
cholera jakas sie przyplatala z tym Octaniseptem to naprawdę? Ja używam praktycznie na codzień, na skaleczenia itd, ale teraz to mnie wystraszyłaś, do tej pory nic sie nie dział, ale nigdy nie mów nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToJaTezDolozeSwoje
Ja bylam po cc. mialam problemy z karmieniem, a polozna na wizycie zalecila mi nalac cieplej wody do miski, polozyc to na krzeslo, nachylic sie i 10 minut moczyc piersi w cieplej wodzie :D Taaa, obolale plecy po cc; jak bym sie schylila na te 10 min. to juz bym w takiej pozycji raczej pozostala :P Wychodzilam z dzieckiem po kilku dniach (wczesniej werandowalam). Nie obchodzi mnie, co bylo kiedys, zwlaszcza epoka jaskiniowcow :P Dziecko bylo przez ciaze w brzuchu, wiec nalezy je powoli oswajac z warunkami zewnetrznymi. Pepek-rowniez spirytus, wszystko sie ladnie goilo. Dziecko od poczatku spalo samo, jak nie spalo i nie potzrebowalo w danej chwili karmienia, czy przewijania, czy nie plakalo-to lezalo w lezaczku-az pielegniara srodowiskowa sie dziwila ze dziecko tak spokojnie sobie lezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jakas sie przyplatala
po 3 dniach zaczol smierdziec a wygladal normalnie i wtedy nystatyna i spiryt zaczol sie paprac od spodu choc czyszczony dokladnie inne trafily do szpitala pod kroplowke bo juz wdarlo sie zakarzenie byl obrzekniety i skora w okol czerwona + smrud lepiej spiryt szybciej wysusza a to nie zbyt bo tez uzywam na ranki nawet teraz przy koncowce ospy pryskalam mala to pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój octenisept też w apteczce wylądował i w ruch dziś poszedł spirytus rozrobiony z woda. A mam pytanie do mam chłopców. Czy od początku naciągałyście napletek? Mi kazała przy kąpieli lub toalecie wieczornej odciągać i czyścić to co się tam zbiera, ok rozumiem żeby nie zbierało się tam brudu ale boję się że to za wcześnie, że za delikatne to wszystko u małego jest. O i co jeszcze mi się przypomniało. O diecie mówiła że wszystko tylko w rozsądnych ilościach i nawet 1 kawa dziennie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkotka uk
a ja wam powiem, ze takie wlasnie zasady sa tylko w Polsce. W UK polozna powiedziala mi ze moge praktycznie od razu wyjsc na spacer z dzieckiem (urodzilam pod koniec stycznia) bo jesli bede czekala na lepsza pogode to sie w Szkocji nie doczekam :) A pepka niczym mi nie kazali smarowac i sam odpadl po 3 dniach i nic sie nie papralo. Generalnie inaczej sie w Polsce chowa dzieci - czapki na glowe praktycznie caly rok, niewazne ze cieplo ale wieje wiaterek, dzieci sa przegrzewane a pozniej jak zaczynaja chodzic do przedszkola to co 2 tygodnie choruja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajecznisia
Ja z pepkiem nic nie robilam. tak zalecali lekarz,polozna,pielegniarki. po prostu trzymac sucho i nic nie majstrowac. zmienic bandaz tylko wtedy,jak sie zamoczy albo wybrudzi np kupa. Na spacer mozna tak na 3-4 dzien po urodzeniu czyli od razu po szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkotka uk
ja nie mialam nawet zadnego bandaza na pepku - poprostu wywijalam pieluszke zeby dochodzilo tam powietrze. W szpitalu bylam prawie dobe po porodzie i jak wyszlismy to od razu poszlismy na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×