Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdegustowana joasia

Czy zdarzylo sie wam, ze ktos was zaczepil

Polecane posty

Gość zdegustowana joasia

i wypytywal, skad macie kase na wozek, ile macie lat i skad macie pieniadze na mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmvhmvh
Tak, mnie ;) A to dlatego, że swojego czasu oboje z mężem pracowaliśmy w domu i sąsiedzi widzieli nas o różnych porach w domu a wtedy kompletowaliśmy wyprawkę. Codziennie były pytania za co żyjemy, skąd mamy pieniądze na rzeczy dla dziecka, na życie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka55
a co to za pytanie, jessuu gdzie wy mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmvhmvh
Yyyyy no w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooojacie
Widocznie ma ten wózek ze złota, a mieszka w pałacu, nikt normalny nie podnieca się wózkiem za 3 tys i mieszkaniem w szeregowcu. Też nie lubię tej dziewczyny, uważam, że jest zarozumiała i ściemnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmvhmvh
No tez żałuję ale nie w pałacu :DA tak na powaznie wtedy mieszkaliśmy w bloku gdzie otaczał nas tłum bab które całe życie wisiały w oknie i obgadywały sasiadów. Dla nich to było nie do pomyślenia nie wyłazić do roboty i mieć kasę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Mnie się zdarza. Koleżanka ma dość bezpośredniego (czytaj: niewychowanego) męża i on potrafi zapytać o cenę różnych rzeczy albo o to, skąd mamy pieniądze na mieszkanie.... O wózek pytała ostatnio sąsiadka - że chyba drogi ;). No i jeszcze mój tata musiał nas tłumaczyć z zakupu nowego auta do swoich sąsiadów ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaAilwy
każdy ma inny status i taka prawda. Jednym uklada sie lepiej innym gorzej, Jeni na to pracują a inni grają w h... nie widzę tutaj jakiejś "sikawki" żeby zakładać takie tematy... bo to zwyczajny trmat o zazdrości. a jestesmy na forum ciąża poród macierzyństwo a nie pierdoły... bo to są zwyczajne pierdoły. Autorko zdegustowana Joanno ! - wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustowana joasia
Nie, temat jest o przechgwalaniu sie pod pretekstem odpowiadania na temat o mlodych matkach. Wez ty wyluzuj, na serio sadzisz, ze zazdroszcze komus czegos, co byc moze wcale nie istnieje? :D Nie oceniaj innych swoja miara. Poza tym, skoro chciala udowodnic, ze mlode matki sa tak samo dobre" jak starsze, mogla podac mocne argumenty, a nie pospolkite "a ja mam to i tamto, i wszyscy zazdroszcza i obcy ludzie mnie wypytuje skad mam" ŁD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmieszne jest, że ktoś mówi że ma to i tamto... i co w związku z tym,że ma lub nie ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, tragedia z ta laska, która zaczepiają w piaskownicy :D Ewidentne przechwałki. Zero konkretnych argumentów. Swoimi wypowiedziami narobiła młodym matkom więcej szkody niż pożytku :) Heh ciekawa jestem, co miała na myśli pisąac "TAKI wózek", "TAKIE mieszkanie" - jak mniemam, mieszka w 500-metrowym pałacu a dzieciaka wozi specjalnie dla niego zaprojektowanym wózkiem z alufelgami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustowana joasia
No wlasnie. Lisabet wystawila mlodym matkom doskonale swiadectwo. Na szczescie, jesli ktos ma rozum, nie wrzuci mlodych matek do jednego worka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyjdtyhty
No ale co to za luksus mieć dziś mieszkanie, samochód, czy nowy wózek dla dziecka? No wytłumaczcie mi co to za luksus? W prl-u może to i był luksus a własciwie to marzenie każdego statystycznego polaka ale dziś? Dziś ludzie mają po 2 -3 samochody, własnościowe domy, mieszkania, wszystko nowe dla dziecka i jeszcze 2 -3 razy do roku wakacje za granicą. Nie wiem jak dla innych ale to dla mnie normalność a nie żadne luksusy. Luksus to był by wtedy aby to wszystko albo ejszcze wiecej spadło z nieba i nie trzeba by było na to wydac ani grosza ale tak normalnie człowiek na to haruję całymi dnaimi wiec jaki to luksus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustowana joasia
Dla niektorych luksus, dla innych norma, ale po co podkreslac, ze sie ma i ze inni zazdroszcza, malo tego, ZACZEPIAJA nieszczesna lisabet, ktora biedna musi tlumaczyc sie, skad ma na TAKI wozek, na TAKIE mieszkanie (nie zwykle mieszkanie, tylko TAKIE), ba, ci wszyscy ludzie wiedzą, ile ona ma lat, a ile jej maz (zapewne maja to wypisane na czole).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie kilka osób zaczepiało
Ale w takim pozytywnym sensie. Miałam wózek dość "ciekawy" kosztował niespełna 1000 zł, ale był baaaardzo fajny - kupiłam na ebayu i zdarzyło się, że kilka dziewczyn w ciąży spytało skąd go mam/gdzie można go kupić, ale nie nachalnie tylko w sensie, że one też chętnie by taki kupiły. Ale nie zdarzyło mi się, żeby się na mnie tłumy wścibskich bab rzucało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja tez się zapytam
niesamowita jest glupota niektorych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Zdegustowana Ale o co Tobie właściwie chodzi? Może akurat mieszka w swoich rodzinnych stronach, gdzie wszyscy się znają, i stąd wiedzą, jakie ma mieszkanie i ile lat. A może to zwykła ściema? Przez internet i tak się nie dowiesz:). A faktem jest, że ludzie przeliczają i kalkulują, ile kto ma, ile może zarabiać. Sama jak już pisałam doświadczam tego od czasu do czasu i zawsze mnie to wkurza, ale ludzie już tacy są. Mama mi zawsze powtarzała, że ludzie zazdroszczą wszystkiego, łącznie z tym, czego nie masz, ale im się wydaje, że masz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie kiedyś babka
w autobusie zaczepila. znalam juz ja z widzenia bo wracalam niemal codziennie z synkiem ze zlobka i jezdzila tez czesto taka babka z maluchem w wozku i wprost mnie jednego dnia zapytala gdzie kupuje synkowi ubranka, bo ona zawsze widzi go fajnie ubranego i czy moglabym jej odkadac te rzeczy po nim ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
zdegustowana joasia żyje życiem kafeteryjnym :) Dwa tematy o tym samym zakładac? po co? Mnie się sąsiad często pyta co ile kosztowało. Jest po prostu wścibski. A moja opiekunkę baba kiedys ofuczałą, ze taka młoda i ma dziecko. Zdarza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×