Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xoxoxoxox

Kwestia gości na ślubie. Ciężka sytuacja.

Polecane posty

Gość xoxoxoxox

Nie dawno mój chłopak oświadczył mi się. Planujemy się pobrać w wakacje za rok. Jest taki problem w kwestii gości ponieważ moja mama miała mnie z innym facetem, ale nie wyszło im i się rozstali. Nie byli po ślubie! Później moja mama wyszła za mąż z kimś innym. Ja mieszkałam z mamą i tym pseudo ojczulkiem. I teraz naprawdę nie wiem jak będzie wyglądał nasz ślub bo nie wiem jak rozwiązać sprawę gości. Ze strony mojego narzeczonego wszystko wygląda normalnie w rodzinie, ale u mnie nie! Mamę oczywiście chciała bym zaprosić, ale jej męża nie bo go nienawidzę. Zrobił mi dużo złego i nie chcę go widzieć w tym ważnym dla mnie dniu ale nie wiem jak przyjmie to mama. Rodzinę od jego strony mam gdzieś, wszyscy są tam tacy sami jak on. Rodzinę od strony mamy lubię. Mojego biologicznego tatę oczywiście chciała bym też zaprosić! Tata jest samotny, zawsze poświęcał mi uwagę, czas, troskę, opiekę. Spędzałam z nim więcej czasu niż w domu u mamy w którym mieszkałam. Rodzinę od strony taty lubię, ale myślę sobie jak to będzie wyglądało? Czy nie lepiej pobrać się w cywilu, tylko my, rodzeństwo na świadków, ewentualnie moja mama i biologiczny tata oraz rodzice narzeczonego i nie robić wesela, a za to wybrać się na jakąś wycieczkę do ciepłych krajów po ślubną? Doradźcie jakieś rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe jest piękne!!!!!
no to zaproś tatę a z mamą pogadaj, jak Cię kocha to zrozumie, że ojczym zrobił Ci wiele złego i nie chcesz go tam tylko powiedz co on Ci takiego zrobił? dlaczego mama z nim jest jeśli niby krzywdził jej dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxoxoxox
On bił mnie, poniżał, upokarzał.. mówił przykre rzeczy w ciężkich chwilach gdy potrzebowałam wsparcia. Nienawidzę go. A mama cóż, ślepo zakochana.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
zaproś tylko tych ludzi, których lubisz - to przecież twój dzień - nie kieruj się głupią zasadą wypada - nie wypada, jak mama chce przyjść sama to ok, jak nie, to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×