2 lata z dzięwczyną. Proszę o pomoc.

Cześć, Jestem prawie dwa lata ze swoją dziewczyną. Kocham ją i ona mnie. Mam jednak pewien problem. Niedawno powiedziałem jej, że chciałbym zacząć się z nią kochać, bo podoba mi się i kocham ją. Ona ze względów religijnych nie chce tego robić. Szanuję to. Zapytałem jej się, czy po ślubie będzie gotowa, ona się zbulwersowała o odpowiedziała, że nie wie. Martwię się o to, czy kieddykolwiek będzie chciała uprawiać seks. Twierdzi także, że jej nie pociągam. Proszę o opinię osoby z doświadczeniami.

:o

Klimijstra, co to oznacza?

moze jest aseksualna :o a religia to tylko przykrywka ta minka " :O " mowi sama za siebie:o

jeśli to autentyczna sytuacja, a nie wygłup, to odpowiem. Twoja dziewczyna prawdopodobnie jest "okaleczona" przez postrzeganie seksu/współżycia jako czegoś brudnego, grzesznego. Musiała by to przekonanie wykorzenić i uświadomić sobie, że seks stworzył Bóg dla przyjemności dwóch kochających się ludzi i tworzenia duchowej więzi między nimi itp. Powiedz jej, że żaden kościół nie ma prawa wchodzić w tę prywatną sferę ludzi i nie jest to zamierzeniem Boga... Katolicy niestety baaardzo się mieszają ludziom to spraw intymnych i Twoja dziewczyna może być tego "ofiarą". Na szczęście mój kościół (nie żebym się tutaj jakoś wywyższała, bo nie napiszę jaki to konkretnie kościół) nie "wchodzi" mi nachalnie do łóżka i nie narzuca myślenia w każdej najmniejszej intymnej sprawie. Fajnie czuć tę "wolność" ;) Powidz jej, że Bóg stworzył seks, jest nawet taka książka, bo kiedyś sama czytałam. Są tam poruszone problemy osób, o jakich pisałam wyżej. ;)