Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość StareOkulary

Na dziś miałam zaplanowany dzień wolny od diety - po cholerę?

Polecane posty

Gość StareOkulary

Od marca miałam zaplanowane, że dziś na diecie nie będę, no i rzeczywiście. Rano jeszcze zjadłam śniadanie zgodne z dietą, ciężko mi było od niej odejść. No ale siłą rzeczy zobaczcie co w siebie wpakowałam: - pół paczki chipsów (takiej średniej) - 1 duuużego rożka - 2 kanapki z chleba razowego - miska mleka z błonnikiem naturalnym -1,5 - 2 naleśniki z serem - 2-3 łyżki ogórkowej - jakieś mięso z sosem i surówką - kompot - 1 deser, taki w kubku - czereśnie Żałosna jestem. Po kiego wuja ja to chlałam. Ani mi to przyjemności nie sprawiło ani nic. Powiem wam, że życie na diecie jest piękniejsze, serio. Kompletnie przeszła mi ochota na niezdrowe żarcie. Dlaczego więc to jadłam? Bo miałam głupie myśli, że jak nie zjem tego dziś to na pewno w wakacje rzucę się na to całe niezdrowe żarcie. Jakie to moje myślenie jest nielogiczne... No nic, od 16:30 i tak nic już nie je,. JAK MYŚLICIE, MOGĘ OD TEGO JAKOŚ DUŻO PRZYTYĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwohfyy
zeby przytyc 1 kg trzeba zjesc nadprogramowo 7 tys kalori, wiec tobie to nie grozi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem876332
chipsy też bym zjadła :( ja wczoraj miałam taki dzień i nie przytyłam, zależy jak reaguje twój organizm na różne zmiany w menu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StareOkulary
Bardzo dziękuję wam za pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwohfyy
tylko nie waz sie ze dwa dni , potem wroci jak co do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwohfyy
po tych 2 dniach a zcasem jest dobrze zrobic taki dzien - jest t taki szok dla organizmu i potem jedzac mniej chudniej lepiej także nie martw sie wszystko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StareOkulary
No wiem, od jutra już wracam :D Właściwie to JUŻ wróciłam, bo nie jem od 16:30, czyli tak jak na diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwohfyy
no i dobrze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
a na jakiej diecie jesteś, jak to nie tajemnica ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StareOkulary
Hmm... połączyłam kilka,potem zmodyfikowałam i wyszło tak :P : 7:00śniadanie - szklanka mleka 0,5% z błonnikiem naturalnym 10:002 śniadanie - kromka chleba razowego cienka posmarowana masłem z wędliną i jakimś warzywem 13:00 obiad - sałatka (kapusta pekińska, pomidor, pierś z kurczaka gotowana, cebula, ogórek) 16:00 kolacja - jogurt naturalny (czasem dodaję błonnik i jakiś owoc) Poza tym piję 2 l wody i zieloną herbatę no i ćwiczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StareOkulary
Gdy nie jestem na diecie, to mi strasznie w szafę idzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StareOkulary
Ten z 22 ileś tam to podszyw :P Wiesz, od marca skakałam po różnych dietach, bez większych sukcesów. Ostatnio stwierdziłam, że sama sobie dietę wymyślę i będę się jej trzymać, niezależnie od tego ile będę musiała czekać na efekty. :P Nie wiem ile schudłam bo jestem dopiero 3 dzień na diecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×