Dziewczyny jakbyscie zareagowayly jakby Wam facet powiedzial

sunia, albo suczka.....

tylko spoliczkować i do widzenia. A co to jakiś raper pierdzielony, czy jak, żeby tak do mnie mówił? :O

W pysk z liścia i koniec tematu. Albo przeprasza i przysięga poprawę albo koniec.

zalezy od sytuacji, wyluzujcie ksiezniczki :o

Wyluzować mogą lalunie z klubów, nie dziewczyna, która się szanuje. ;)

oj tam zaraz klubowe, ja sie szanuje ;) ale serio zalezy od sytuacji wiec autorko? wypowiesz sie?

eh dzieki, moj mi tak powiedzial i jeszcze nie widzi w tym nic innego, powiedzial ze chcialby zebym dla niego nia byla a jak nie to ok

w łożku ok ;)

Akceptuję tylko podczas robienia loda z połykiem. :)

kilka razy w sms-ach, kilka razy na zywo myslalam ze tak na zarty ze jaja sobie robi ale chyba nie... i jeszcze mowi ze to pieszczotliwe

no dokladnie, w lozku ok ;) ale tak bez powodu na dzien dobry 'suko' to raczej juz nie do zaakceptowania :o

o widzicie to samo mu mowilam w lozku mozna jakos tak ostrzej ale jak on do mnie tak to wybaczcie

to żadnych takich, może to pieszczotliwie, ale o SUCE PSA, o niej można mówić suczka czy sunia. Za takie coś to bym w ryj dać, mogła dać :O

albo robilam mu kiedys dobrze to mi powiedzial dobra suczka ;/ poza tym kaze mi sie malowac, cjce bym sie ubierala tak jak jemu pasuje i nosila szpiki i ponczochy

Ten od loda, to PODSZYW, to tak dla informacji ;)

''albo robilam mu kiedys dobrze to mi powiedzial dobra suczka ;/ poza tym kaze mi sie malowac, cjce bym sie ubierala tak jak jemu pasuje i nosila szpiki i ponczochy" podszyw? :o czy jestes kolejna glupia pizda?

czuje ze to bedzie koniec.... napisalam mu co mysle....

widać, że chodzisz z baranem, bez obrazy. "Dobra suczka"? Co za palant - oceniam go na niezbyt wartościowego chłopaka :O

Nie robię loda bo się szanuję

nie nie to nie podszyw o tym lodzie i tych strojach on mi tak kaze robic.... tapeta a ponczochy nosi prawdziwa kobieta tak pierdoli

Nie godzi się! "Sunia" to tak prymitywne określenie...ja bym na Twoim miejscu zaczęła pisać i mówić "samcu" do niego "Hej samcu jak Ci dzień, mija...?". Ciekawe czy będzie się radował i nie zauważy w tym niczego, co wiązało by się z brakiem szacunku ....

eh dzieki piszcie co myslicie, kurcze takie ma mniemanie o sobie a taki cham

heheheh dobre o tym samcu ale pojechalam po calej lini i napisalam mu kurwiarzu

zamiast samcu, lepiej knurze ;)

dziewczyny tylko nie myslcie ze to prowokacja, to prawda niestety dlatego pisze tutaj

Jak facetowi wprost, czarno na biały nie pokażesz co jest nie tak, to nie miej złudzeń, że zauważy:P Jeśli nic złego nie zauważy to zaczęłabym się zastanawiać co ów chłopak sobą reprezentuje...

ale ja mu mowie sto razy pisze co mi sie nie podoba to wiecie co on uwaza ze to co on powie to nic zlego a ja wedlug niego jestem dzieckiem i nie znam zycia;/

Też miałam kiedyś taki przykry przypadek, jeżeli nie szanuje Twojego zdania a jesteś w nim (wydaje Ci się ) szaleńczo zakochana i nie chcesz go zostawiać, to musisz olać temat prawienia mu morałów. Niektórzy panowie są jak święte krowy, najlepiej zejść im z drogi, sparzą się na swojej głupocie to zrozumieją co zrobili źle. Po co masz sobie psuć nerwy :) Ale jeżeli w grę chodzi szacunek do Twojej osoby (nie do Twojego zdania) typu właśnie mówienie do Ciebie "sunia" , tu na Twoim miejscu pokazała mu jak to z Twojego punktu widzenia pisząc do niego spontanicznie co jakiś czas "samcu" gdyż to pasuje do porównania Ciebie do "samicy" :)

oj nie wiem czy ja dam rade, kurcze boje sie tego bo byloby kiedys... a wiesz co on to wgole walniety jest, kazal mi pisac z innymi facetami, flirtowac z nimi, podniecac... on w tym czasie pisala z jakimis innymi, poza tym jest chytry

hmmm moze mi cos doradzisz???? Jak zakonczyl sie Twoj przypadek.... Rozmawialam z mama twierzi ze on ma cos nie tak z glowa