mama pozwala mnie obgadywać

zobaczylam rozmowe na facebooku mojej mamy z sasiadka- sasiadka ma 30 lat wrocila z wloch po 10 latach, jak bylam mala to opiekowala sie mna, mozna powiedziec ze to moja kochana niania byla - i w tej rozmowie ona obgadywala mnie i mojego chlopaka a moja mama nie zareagowala. Jest mi bardzo przykro. Mam skomplikowane stosunki z mama, ma mase długów, podstępem wzięła moja polise posagowa co pieniadze odkladał mi ojciec- 20 tysięcy, wczesniej tez dostalam pieniadze z racji pracy ojca za granica około 15 tysiecy tez wziela je w całosci. Pomagalam jej jak sie wyprowadzilam z domu z chlopakiem( mam 22 lata). Teraz wiem ze bylam glupia , moja matka obrazona jest na mnie bo chce spowrotem jak najszybciej swoje pieniadze- zaczela prace w niemczech. W kazdym razie owa kolezanka takie slowa skierowala : JA NA KAPRYSY ICH NAPEWNO NIEBEDE ZWRACAC UWAGI TY MUSISZ JA NIE TO DLAMNIE DWA GOWNIAZE KTORZY JESZCZE NIEDOSTALI PO DUPIE ALE TO WSZYSTKO PRZEDNIMI I JA NAPEWNO NIE BEDE SIE PRZYNICH KLANIAC PANIA SIE RODZI ANIE SIE STAIE NIESTETY OK NIC SIE NIEMARTW TY BAC SPOKOJNA JAK CHCESZ JA BEDE W DOMU JA DO CIEBIE ANIA NIC NIEMAM ALE NAPRAWDE MI SIE WYDAJE MAIA SIE ZACOS A SA GOWNO TAK JAK MY I NAWET MOZE GORSZEJ RASY ALE TO JEST ZAWSZ TWOJA CORKA TYLKO ZE MI JEJ JEST SZKODA PONIZAC SIE PRZED TAKIM JAK ON BO ON PIJE JAK SEGA WOGOLE WIESZ JEGO RODZINA TAKA BYLA WIEC CO ON MOZE MOWIC TYLKO ZASZKLIC OCZY TWOJEJ CORCE ALE ZE TY SIE W TO ANGAZUJESZ TEGO NIE ROZUMIEM??????????? Jest mu bardzo przykro ze nie zareagowala.. dodam ze sasiadka teraz pije dzien w dzien, dawno sie z nia nie widzialam a jak widzialam to bardzo milo z nia rozmawialam i ona tez, na facebooku pisze mi komentarze jaka ja to sliczna itp, a tutj takie cos :( bardzo mi przykro czuje sie naprawde jak to gowno... mojemu chlopakowi umarl ojciec rok temu z powodu alkoholizmu.. i obrazila jego nawiazujac do jego rodziny a moja matka nic nie powiedziala mimo ze jak cos chce zawsze go prosiła zawoził ja gdzies, kiedys pozyczal pieniadze.. odkad wyprowadzilam sie jestem traktowana za gorszą bo nie klepeie biedy, matka nie zabiera mi wszystkich pieniedzy. Mialam kredyt sstudencki, alimenty od ojca, pracowalam dorywczo i mimo wszystko nigdy nei mialam pieniedzy jak mieszkalam z mama bo wszystko zabierala wzbudzala we mnie litość:( a teraz nawet jeszcze mnie nie obroni:( jest mi bardzo przykro , musialam sie wyżalic:(

prosze niech sie ktos wypowie- wiem ze te problemu to tylko i wyłącznie z mojej głupoty , dlatego ze dawalam sie wykorzystywac. Potrzebuje postronnej opinii wtedy ta sytuacje bedzi emi latwiej przyjac :(