Czy ktos wie co bedzie z tymi działkami ?? :(

cHODZI MI o to wywlaszczenie...bac sie czy nie? a najbardziej interesuje mnie działka w Borównie 15 km od Bydgoszczy

ja nie mam dzialki i nie glosowalam na PO wiec mam to w d....

podnosze

będzie tak jak ma być, czyli wywłaszczenie, i tu właśnie jest problem, te działki są bardzo drogie, z jednej strony działkowcy dla których jest to "wyrwanie" się z miejskiej aglomeracji z drugiej zaś utrzymywanie wyższości wyhodowanego jednego pomidora i dwóch ogórków nad. dobro. gminy

no nie mow :( czyli juz nikt nie bedzie mial dzialki? prosze niech mi to ktos wytlumaczy i czy to jest pewne ?? :(:(:(

Opisz jasno o co ci chodzi a ci doradze.

sama dokladnie nie wiem, po prostu moi rodzice chca kupic dzialke ale ponoc doszly ich sluchy , ze maja te dzialki zabierac czy cos, chodzi o te wywlaszczanie . Pytam czy ktos wie cos na ten temat itp. zeby nie bylo tak, ze kupia ta dzialke a potem ich wywala a oni straca kase...

jak ktos nie wie Borowno to miejsce w ktorym od lat conajmniej 20 sa dzialki, sporo ich tam jest, niedaleko jest jezioro i osrodek wczasowy nie ma tam zadnej szkoly ,szpitla itp po prostu kilka domow,dzialek i jezioro

przecież wywłaszczone mają być te działki, które są dzierżawione tanio od miasta(tzw. ogródki działkowe) = właściciele mają prawo do dzierżawy, ale nie mają praw własnościowych, większość tych działek należy do gminy, to zupełnie co innego niż działki, które są kupowane na własność, niby jak z takich mieliby kogokolwiek usuwać? Czy ta działka wchodzi w kompleks "ogródków działkowych"?

Te działki sa tylko dzierzawione,wiec ustawa odbierze im uzytkowanie ,bo inaczej byc nie moze.Dzialki w atrakcyjnych miejscach a działkowcy marchewke sobie hoduja.Moze byc tylko pozostawienie obecnego stanu nigdy uwłaszczenie!!,bo było by mnostwo wlascicieli gruntu, ktorych w razie potrzeby trudno byłoby pozbawic własnosci.Po za tym to duzej wartosci tereny inwestycyjne ,wiec nikt takich terenoe sie nie pozbywa.

a wiecie, że ciekawe jest to, że nie tylko w Polsce są takie ogródki działkowe? Strasznie się zdziwiłam, bo wydawało mi się, że to typowo polskie, a jednak w Niemczech, w Monachium (w innych miastach pewnie też) też takie są i to całkiem sporo, niesamowicie widać, że są zadbane, wątpię, żeby tutaj Niemcy pozwolili sobie je odebrać, ale to tak BTW :)

wybaczcie jesli cos do mnie nie dotarło ale naprawde nie znam sie na tych zasadach :) Wiem, tyle ze to ma byc działka z domkiem kupiona od osoby prywatnej i rodzice beda placic jakies tam rachunki za prad itp to tej ''wspoldzielni''dzialkowiczów

bez ksiegi wieczystej o ile sie nie myle

Mozna sie pzbyc takiej dzialki odstepujac za pieniadze komus innemu za opsrednictwem dysponujacego tymi dzialkami .Czyli ktos placi za domek ,uprawy drzewka.odstepne.Nie bedzie włascicielem tylko rowniez dzierzawca

Ja oddalem za darmo ,bo nie lubie grzebac sie w ziemi .

a taki dzierzawca jakie ma prawa? bedzie mogl spokojnie pielegnowac rosliny ,ktore juz tam sa, remontowac domek i odpoczywac? a potem za jakis czas go sprzedac?

Jest dzierzawca.Wiec moze sie dogadac z kims ,ze odstapi ta dzierzawe odplatnie.Na to musi sie zgodzic zarzad tych ogrodkow.Jezeli ustawa wejdzie w zycie w odpowiednim brzmieniu to trzeba byc przygotowanym na opuszczenie takiej działki bez odszkodowania.Nikogo nie zainteresuje ,ze jest domek ,drzewa ,bo to jest tylko dzierzawa.Czyli teraz nie warto pchac sie w to.

to mnie pocieszyłes....

a o tym czy ustawa weszla czy nie kiedy bedzie wiadomo?

kwestia kilku dni ,bo jest w toku

Pytam bo już nie wiem czy robić te imprezę pożegnalną [hardkor absolutny melanż]czy nie robić

dzieki wielkie za odp, no to zostaje tylko czekac na cud :(

podszywie jeszcze nie mam tej dzialki a bardzo jej chcialam... miala byc kupiona za tydzien

Ale o co kamann ?? Chcą zabierać działki??

Moim zdaniem właściciele działek powinni mieć możliwość wykupienia ich jako pierwsi po uczciwej cenie bo kiedyś przecież dostali je prawie darmo. A jak kogoś nei stać, albo nie chce, moze sobie kupić działkę za miastem albo obejść sie bez ogródka.

Problem jest taki ,ze te dzialki czesto sa w atrakcyjnym miejscu inwestycyjnym i głupota byloby uwlaszczac dzierzacow.Pewnie sa miejsca ,gdzie te dzialki sa w oddaleniu od miasta i dzierzawcom mozna by bylo przekazac na wlasnosc,ale to slkomplikowalo by sytuacje calego problemu.

powinni przeznaczyc te tereny na budownictwo mieszkaniowe mowie o duzych miastach

W ogóle powinna zostać zastosowana wobec dotychczas użytkujących takie ogródki prawna fikcja.Tzn powinni mieć możliwości tak jak posiadacze w dobrej wierze-sądowego nabycia prawa własności przez zasiedzenie. Nie jest to może stan prawny jaki sie z sytuacja działkowiczów wiąże do końca ale taką pozytywną fikcje możnaby przyjąć dla kogoś kto -użytkował/posiadał działkę choć nie był jej właścicielem.Miał jakiś inny administracyjny tytuł prawny. Drugie rozwiązanie to jak zaproponowała "Z Kokardą"-przyznanie prawa pierwokupu na preferencyjnych warunkach dotychczas wpisanym do rejestru jako użytkownikom. Zdaje sie ze w grę wchodzi użytkowanie i czerpanie z tego korzysci.Nie było tam nigdy najmu czy dzierżawy. Ktoś kto miał środki mógł w pewnym okresie [kilkanaście lat temu]już to wykupić by potem sprzedać to po cenie zbliżonej do rynkowych ale to jeszcze inna sytuacja.

Kuba 55 "Problem jest taki ,ze te dzialki czesto sa w atrakcyjnym miejscu inwestycyjnym i głupota byloby uwlaszczac dzierzacow" A ha więc to jednak dzierżawa. No tak. Pisałem wcześniej o tym "uwłaszczeniu"jako tym co powinno być zamiast wywłaszczenia. Generalnie to i tak z punktu widzenia zmian w "prawie działkowym"to moje idealistyczne dywagacje. Problem jak widać jest bardziej złożony. Najprawdopodobniej chodzi o duże wpływy firm w sektorze deweloperskim i ich pewne interesy. Tak to właśnie jest.

chcialbym miec mieszkanie w atrakcyjnym terenie, a nie ze sa tam dzialki, dostepne tylko dla dialkowiczow, nie mozna sie nawet przespacerowac alejkami jak w parku