Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ooopetanaaa

Podejrzewam że jestem opętana

Polecane posty

Gość ooopetanaaa

Podejrzewam że jestem opętana. Do trzeciego roku studiów byłam orłem - niemal same piątki. Potem to się zmieniło. Nie mogłam się skoncentrować przy nauce. Mój umysł który kiedyś z łatwością chłoną wiedzę, zaczął stawiać opór. Nauka nie przynosiła mi już przyjemności. Ponad to zaczęłam niszczyć więzi z ludźmi, jak również zauważyłam, że się cieszę z przykrości jakie spotykają inne osoby.. Mało tego mam myśli samobójcze... Mam wrażenie, że coś takiego we mnie siedzi co sprawia że niszczę wszystkie dobre rzecy które mnie spotykają, aby w końcu doprowadzić mnie do samobójstwa.. Co to może być jak nie opętanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooopetanaaa
Chora na co wg ciebie mogę być? Myślę iż jestem opętana z powodu myśli samobójczych oraz dlatego ,ze się cieszę jak innych spotykają niepowodzenia. (kiedyś tak nie było)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze czujesz sie gorsza i niedowartosciowana i przez to cieszysz sie ze innym idzie zle bo czujesz ze wtedy nie tobie jednej nie udaje sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucyyynaa
A może chodzi o brak szczęścia np w miłośći?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusia_milusia
depresja. wrzuć na luz i idź do psychoploga. możesz też spróbować odsapnąć, zabawić się, ja np w przyszłym tygodniu jadę na Queen do wrocławia. ale bez spin, to pewnie nic poważnego im wiećej roztrząsasz to w takich aspektach tym gorzej. jeśli ci nie przejdzie, to poważnie porozmawiaj z psychologiem, powinno być git. jeśli jesteś wierząca, to zacznij od spowiedzi i pożądnego rachunku sumienia (tylko się nie oskarżaj niepotrzebnie) więc czil i pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możliwości chorób psych - somatycznych z takimi zmianami o jakich piszesz jest cała masa . choć oczywiście opętania w zrozumieniu świata duchowego też wykluczyć nie można .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa kapuściana
To nie opętanie to rozchwiania nastroju ...... mam to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A robiłaś cokolwiek, co mogłoby do tego "opętania" doprowadzić? To się raczej znikąd nie bierze. Wydaje mi się, że to zwykłe zaburzenia nastroju i zamiast do egzorcysty, udałabym się do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu masz wredny charakte
i nie ma to nic wspólnego z depresją. Naucz sie cieszyc cudzym szczęściem ty żmijo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooopetanaaa
Raczej nic takiego nie robiłam co mogło by doprowadzić do opetania.. Stan ten trwa już długi czas i wystąpił nagle ( nic nie wydarzyło się w moim życiu co mogło by do tego doprowadzić) dlatego podejrzewam opętanie, ew. iż ktoś rzucił na mnie zły urok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychotropy już czekają,
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna MAM_ TO_ W_ DUPIE
MODEK ODPIERDOL SIE OD MOJEGO NICKA!!!! poszukaj dobrze CO SIE WTEDY STAŁO zrozumiałas cos? poznałas kogoś? zrobiłaś coś? zrobiono ci cos? szukaj przyczyny i pomódl się w tej intencji Bóg pokaże ci drogę, powód i cel tego zdarzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autystycznie
mariusia_milusia, w każdym topicu musisz wspominać, że jedziesz na Queen?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni moheranin
to nie opentanie a raczej nękanie prez szatana od niego pochodzą te myśli o samobójstwie idz do spowiedzi a potem do komunii i jak to przezyjesz to znaczy ze nie jestes opentana demony nie pozwolą ci sie zbliżyć do poświęconych rzeczy np medalików z Maryja lub krzyży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E, to ostatnie to raczej nie prawda, przynajmniej z tego co ja obserwuję :) W sensie - opętani wcale nie muszą mieć awersji do poświęconych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooopetanaaa
Coś mnie popycha do niszczenia sobie życia. Dam przykład: odbywam aktualnie staż, bardzo chciałabym zostać zatrudniona po stażu. Przełożeni są zadowoleni z mojej pracy i wiedziałam, że szansa jest duża ,że mnie zatrudnią. Niestety, w piątek poprzedniego tygodnia zrobiłam coś co może tę szansę zaprzepaścić. Zrobiłam to świadomie, wiedząc że sobie szkodzę. Takich sytuacji gdzie świadomie sobie szkodzę jest więcej. Nie wiem co o tym myśleć. Czy ktoś spotkał się z czymś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooopetanaaa
Dodam, że świadomie szkodzę także swojemu ciału, np. bawię się włosami niszcząc je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xnxsnjxns
to nie świadczy o opetaniu, mam to samo i nie wydaje mi sie zebym była opętana, to po prostu taki stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgtdrt
pozwole sobie zacytowac te wypowiedz 'i pomódl się w tej intencji Bóg pokaże ci drogę, powód i cel tego zdarzenia" tylko czekac, az Twoj umysl zaskoczy, az dotrze do Ciebie ta porada (bo czasem jest tak, ze widzimy cos, ale tego nie dostrzegamy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest niedziela
Idz do kosciola pomodl sie przed Msza lub po to powinno Cie uspokoic. A moze do spowiedzi i Komuni jak ktos wczesniej sugerowal ? Rozwiejesz swoje watpliwosci o opetaniu, a wtedy juz skierujesz mysli na wizyte u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest niedziela
Ale komus sie nudzi. Wyciagac stary temat@ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest wątek
kogoś opętanego na punkcie opętania - każdy ma swojego zajoba, a TEN lub TA bardziej się interesuje opętaniem niż Panem Bogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest niedziela
sgtdrt Ty czy masz takie objawy , ze wyciagasz stary temat ? A swoja droga ciekawe co z autorka tego tematu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest wątek
przecież to troll pisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest niedziela
Przeciez ona nie pisze nic o Bogu. A Szatan najwiecej kusi osoby wierzace, bo te niewierzace juz ma na wlasnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest niedziela
Troll zakladal temat ? Watpie. Moze rzeczywiscie ta osoba miala takie problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×