Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochankokochanka

Kochanki cudych mężów i te co odbiły komuś męża

Polecane posty

Gość Zuzanna Amelia & 3
23:58 [zgłoś do usunięcia] goska287 Moorland- Dlaczego glupi i infantylny? A moze swiadomy swoich potrzeb. Goska - wszystko zagoda. Tylko ze jesli to "realizowanie swoich potrzeb" idzie w parze z powstaniem nowego przez nikogo niechcianego zycia to juz sprawa ma inny wymiar. Zwlaszcza ze wystarczy chwile pomyslec o anty i mozna tego uniknac. Czyms sie chyba roznimy od zwierzat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland- Bardzo pochopnie i schematycznie oceniasz. Przypominam, ze on sie rozwiodl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 3
00:00 [zgłoś do usunięcia] mmm432 bo zawsze ktoś za rozpad małżeństwa jest odpowiedzialny bardziej i kto uważasz jest bardziej odpowiedzialny: ten co zdradził czy ten co tego nie zrobił? Ten kto doprowadzil do takiej sytuacji w zwiazku ze pojawola sie potrzeba zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland czy związki są idealne?? biorąc pod uwagę Twoją teorię wszyscy jak się coś nie układa w małżeństwie, zarówno kobiety jak i mężczyźnie powinniśmy zdradzić....czyli w ogóle nie powinno być małżeństw, bo zawsze prędzej czy później może dojść do nieporozumień a co za tym idzie, wszyscy od razu powinni biec z tego powodu zdradzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmm432 - mnie chodzi właśnie o to, że zdrad nie powinno być w ogóle. Nie układa się to albo to naprawiamy, albo się rozstajemy. Osoba która zdradza jest za leniwa na to pierwsze i za tchórzliwa na to drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzanno ten jest winny kto doprowadził do tego, że pojawiła się w związku potrzeba zdrady??? ha ha "potrzeba zdrady" super to brzmi fajne wytłumaczenie dla kogoś, kto w każdym związku ma taką potrzebę zdrady.....znam przypadki, że ktoś zawsze obwinia swoje partnerki o to, że doprowadziły Go do takiej właśnie "potrzeby zdrady"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj....
przypominam gosia planuje ciaze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
niezla debata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszne
BV ....- nie oceniaj. Najpierw poczytaj jakim chamstwem , brakiem taktu i empatii popisuje się goska na innych forach. Jak zaciekle atakuje żony insynuując im , że były do niczego i dlatego mąż jej zostawił z małymi dziećmi, zdarza się że w ciązy. Jaką trzeba być podłą osobą aby coś takiego usprawioedliwiać. Sama tak podobno dbała o swoje związki , że w wieku 30 lat musi pakować sie w cudze małżeństwo bo ma prawo do szczęścia a wolnych facetów nie ma. To cała gośka . No i za rozpad małżeństwa nie zawsze odpowiadają 2 strony. W kazdym małżeństwie pojawiaja sie kryzysy spowodowane różnymi przyczynami nierzadko trudnosciami życiowymi, finansowymi ale zazwyczaj małżeństwa jakos sobie z tym radzą , chyba że pojawi się pocieszycielka lub pocieszyciel - wtedy zazwyczaj nie da sie juz nic naprawić. Jeszcze jedno- gdyby goska faktycznie była z kimś i była szczęśliwa to zyłaby swoim życiem a nie szukała całymi dniami ofiar na forum. Ma to na co zasłużyła . A jesli jest choć odrobina prawdy w tym co pisze to biedny ten dzieciak, któremu rozwaliła rodzinę. Jego ojciec jest frajerem , który na nic lepszego nie zasługuje ale dziecka szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laro w karmelu
a wy jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszne
I jeszcze jedno. Aby udzielać rad jak zyc w małżeństwie , jak wychowywać dzieci trzeba mieć choć trochę doświadczenia w tym zakresie. Goska nigdy nie była mężatką, nie urodziła dziecka ale uważa że jest specjalistką w tcyh sprawach. Smieszne i załosne jest wytykanie kobietom, które maja za sobą doswiadzcenie z długotrwałych zwiazków , ze nie dbały o partnera dlatego je porzucił. Jak goska pozyje i doczeka w szczęśliwym małżenstwie kolejnych rocznic to moze podzielić sie ta wiedzą z innymi, na razie może poprzestać na opisywyniu jak rozbić czyjeś małżeńswo - to juz podobno przerobiłaz. Wiedy jak doprowadzić faceta do ołtarza jeszcze nie ma , takze wiedzy na temat wychowania dzieci więc niech sobie daruje pouczanie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszne
Laro- a Ty nie? Wiec co tu robisz>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laro w karmelu
nie no na ja elegancko przekimałam noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszne
Zreszta gośka sie zaraz pojawi. Ja napisałam do osoby zbulwersowanej niby atakiem na gośkę. Zasłużyła sobie na to - mozesz być pewna. I to nie dlatego, że rozbiła czyjeś małżeństwo ale głownie przez swoje zachowanie na forach internetowych- wysmiewanie innych, szydzenie z nieszczęscia i kopanie zdołowanych cieżkimi przezyciami ludzi. Zmykam do pracy ale nie mam złudzen co do tego, że dziś nasz gośka będzie cały dzień opowiadaała o swoim prawie do szczęścia, o tym jakie te żony są beznadziejne, o tym ze sam status żony zmienia kobietę w jędzę. Dziwne , że w tej sytuacji tak sie pali do tego aby taką żoną zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laro w karmelu
śmieszne - ja gośki z innych topiców nie znam, staram się jak najmniej oceniać ludzi, jednak wypowiadanie się na forum ogólnie - zwykle łączy się z oceną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akszymka
spalić was na stosie, wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Jeny co to za człowiek z tej "GOCHY" za grosz nie ma ludzkich uczuć-widać tylko czyste wyrachowanie. Za biedaka by sie nie brala. Jej rodzice sa z niej naprawde dumni-nic tylko wszem i wobec chwalic sie poczynaniach coreczki (na ich miejscu nie przyznalabym sie ze mam takie dziecko). On jest tak pewna siebie a wiadomo, ze kiedyś KARMA do niej wróci pewnie z dwoja sila.Wspolczuje temu facetowi, ktorego omamila-predzej czy pozniej on przejrzy na oczy i ja zastawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
ja zawsze staram się nie atakować, w końcu to ludzkie wybory... Ale jak można pisać, ze gosciu po roku odszedł od żony bo nie był szczęśliwy jednocześnie podając przepis na żone: " Co do zony musisz postepowac spokojnie i metodycznie, stopniowo odsuwajac ja od niego. Wykorzystuj wszystkie spiecia miedzy nimi, pocieszaj go. Albo po prostu zrob z niej wariatke. Jak bedzie mial jej dosc to zacznij rozmawiac o wspolnej przyszlosci.". Jakim trzeba być człowiekiem, żeby rok "obrabiać" goscia??? Po tej wypowiedzi całej Goski stwierdzam, ze to zły człowiek jest, tak po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia pisalas ze zona twojego kochasia nie ma taktu i jest ci jej zal ale ona nie musiala posuwac sie do takich podstepow jak ty zeby zobyc faceta, jej maz wybral ja dobrowolnie a ty musisz uciekac sie do podstepow zeby zdobyc faceta :-o i kto tu jest zalosny? faceci z reguly nie cenia wysoko kobiet ktore same sie nie szanuja, uwazam ze ty nie wiesz co znaczy szacunek do samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
Evi- dokładnie. Patrząc na to z boku gośka obrabiała tego faceta rok zanim zostawił żonę. Przez rok koleś sypiał z obiema, a Gośka "zaciskała zęby". Nie wiem, dla mnie to chore i nie ma nic wspólnego z prawem do szczęścia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laro w karmelu
dlatego każdą dosłownie każdą sprawę trzeba rozpatrywać bardzo indywidualnie. Mireczkowata - pozdrawiam :) KOjarzę Cię z innych topiców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam tylko pierwsze dwie strony i powiem wam dziewczyny, ze jest mi was żal :D jest mi żal tych, które obrażają kochanki i nie mogą znieść, ze ich mąż WYBRAŁ lepsza :D Facet ma swój mózg i jeśli niczego mu w związku nie brakuje, to inne kobiety dla niego nie istnieją. Nigdy nie obwiniam dziewczyn, które wiążą sie z zajętymi. Miłość nie wybiera, zakochały sie. Facet natomiast jest zerem a nawet mniej, bo mając żonę a czasami i dzieci, znalazł sobie inna. Ale zony nigdy nie bedą winily facetów i bardzo rzadko zdarza sie, zeby żona takiego gnoju od razu z domu wyrzuciła :D Tutaj krzyczą ale w domu błagają męża o powrót :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze wina rozpadu zwiazku leży po obu stronach?? Nie No winna jest obca baba :D :D :D Jakby wasze małżeństwo było idealne i wy byście były takie idealne, to facet nawet o innej by nie pomyślał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nóz sie otwiera
Jak sie czyta co ten egoistyczny pustak wypisuje do kobiety , którą mąż powiadomił z zagranicy SMSem ze odchodzi bo ma inną. Kobiety, którą zostawił z 2 małych dzieci , w zaawansowanej ciąży. Odpowiedż Goski- Wybrał lepszą, pogódż sie z tym ,widac nie dbałaś o zwiazek. Ten pustak , bez empatii obraża kobiety uwazając że jesteśmy zabawkami, przedmiotami , które mozna wyrzucić jak w rączki wpadną inne , nowsze. Zero współczucia dla porzuconych dzieci, które czekaja na ojca bo miał wrócić w wakacje. Zero współczucia dla kobiety, która gryzie sie tym jak to dzieciom powiedzieć. Zero wspólczucia dla kobiety, która lada moment , samotna urodzi dziecko. Ta idiotka jeszcze ze swoimi toksycznymi uwagami wchodzi tam gdzie inne osoby staraja sie jakoś pomóc chocby rozmową , radami. Rzadko się udzielam na forum ale ktoś chyba musi w koncu powiedzieć DOSC takim toksycznym , egoistycznym i podłym osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytałam wypowiedzi Goski, nie będe sie więc na jej temat wypowiadać. Chodzi mi oto, ze wina zawsze sie obarcza kochankę, a zdradzajacego męża traktuje sie raczej jak jej ofiarę. Facet ma rozum i jeśli kocha swoją kobietę, to na inna nie spojrzy. Jeśli spojrzy to jest zerem. Zdradzajy są zerem i tchorzami, bo pierw sie kończy jeden związek, by rozpocząć drugi. Oczywiście, ze jest mi szkoda żon. Nikt nie chciałby być Zdradzony. Naprawdę współczuje. Tylko chciałam powiedzieć, ze zdeadzane zony prawie nigdy nie winią mężów. Zawsze winią kochanki i błagają męża o powrót. Tak mądra kobieta nie postępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nadal nie rozumiem
jak można ciągle pisać, że ktoś - obojętnie czy to jest kobieta czy facet- wchodzi na trzeciego i tak sam rozwala małżeństwo. To totalna bzdura! Bez zgody i chęci małżonka (też obojetnie którego) nie da sie tego zrobić. Dlatego twierdziłam i będę twierdzić, że za rozpad małżeństwa odpowiada ten małżonek, który zdradza- bez względu na przyczyny tkwiące w małżeństwie. Twierdzę też, że czas uczyć kobiety iż rozpad małżeństwa to nie koniec życia. Już w szkole powinniśmy wszyscy - a dziewczyny szczególnie- być uczeni samodzielności, głównie tej ekonomicznej, żeby nie było dramatów jak takie coś się nam w życiu przytrafi. Świat niestety dziczeje i im więcej mówi się o humanitaryźmie tym więcej mamy egoizmu i źle pojmowanej wolności dotyczącej rodziny, jej założenia i utrzymania. Dziewczynki nadal chowane są pod potrzeby bycia żoną-czyt. służącą, matką- czyt.tą od wszystkiego w domu, i jeszcze mają być nieprzeciętnymi kochankami ze zdolnościami dziwek by zadowolić w każdym czasie (nawet tydzień po porodzie- bo panu staje..) swojego samca- bo inaczej to on ma powód do pójścia na lewiznę. To kpina z kobiet jako istot żywych i kpina z sensu istnienia czegoś co nazywamy RODZINĄ. Gdziekolwiek się nie zajrzy to straszy golizna i puszczalstwo a to uświadamia, że ciągle należałoby się tylko bać, że też nas to dotknie. Dziczejemy, moi drodzy, na potęgę i strach pomysleć o nastepnych pokoleniach i jakości ich życia, związków i tzw. rodzin. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nóz sie otwiera
Cizia - to wyżej dotyczy także ciebie. Chyba nie bardzo wiesz co to małżeństwo jesli piszesz takie bzdury. A co do faceta- to nikt go nie wybiela , jest winny- ale on karę poniesie wiążać sie z taką goską. to dla niego największa kara. Ale cos mi sie zdaje , ze jednak do tego nie dojdzie. On juz ją zna i wie , ze jest puszczalska. Pewnie poszuka sobie następnej a gośka będzie wylewać łzy. Nie ma sprawiedliwosci- facet rzeważnie spada na 4 łapy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie za bardzo rozumiem o czym do mnie piszesz. Za zdradzę winie zdradzajacego/zdradzajacą a nie kochankę/kochanka. Bo kochanka o istnieniu zony może nie miec bladego pojęcia. A wy tu prawie wszystkie na kochanki winę zrzucacie a o facetach zdradzajacych ani słowa. Wiem co to jest małżeństwo złotko. Nigdy nie zrozumiem żon obwiniajacych kochanki a wciaz tkwiacych przy mężu (mówię o tych, które wiedza, ze są zdradzane). Czemu tak jest?? Wytłumaczy mi ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×