kobiety czy pozwalacie sobie na kosmetyczke???

moja dziewczyna chodzi co drugi dzien, a ma 20lat... czy to nie jest przesada?

co drugi dzien to przesada niby co tam robi?

nie wiem dokladnie, ostatnio spieszyla sie na piling migdalowy jesli dobrze napisalem, nawet paznokci sobie sama nie wymaluje, depiluje sie u niej... ostatnio nie u kosmetyczki ale w jakims gabinecie wybielala zeby wyludzila na to 900zł

to znaczy , że zamozna na stanowisku , celebrytka musi wciąż dbać o idealny wygląd cóz to są koszty przynależenia do wielkiego świata gwiazd, tu na kafe te zabiedzone pokurcza genetyczne to z oszczedności bo woda droga nawet się zbyt często nie myją a co mówić o zabiegach u kosmetyczki

na kafe przykurczu buehehe a balkonik dziadku juz posiadasz, opiekunka pieluche zmieniła? :D

tylko ona celebrytka nie jest

jak chodzi do dobrej kosmetyczki to krzywdy jej nie zrobi :)

a sama pracuje czy tylko od ciebie wyłudza?:D

odja jej dalem ostatnio 900 zł na wybielanie, a tak to dostaje 700 zł od rodzicow na zycie bo ona studiuje

taa no to co ona zwojuje tymi 700zł na co drugi dzien u kosmetyczki

daj ,daj , nie odmawiaj daj:P:P:P za jakiś czas wyłudzi kolejnego kafla bo 1 wybielenie nie starcza do końca życia:D więc już zacznij zbierać piniondze na następne:D

Twoja kobieta ewidentnie stawia na wygląd zewnętrzny i to ciało jest Jej świątynią. 20 lat i co drugi dzień kosmetyczka jak dla mnie to troszkę już przesada.

Jak będzie miała 30 lat to w ogóle nie będziecie się widywać.

przeciez jak jest 15 to ona juz chodzi do rodzicow do mnie ze jej nie wystaczylo, niby nie mowi ze wydala na kosmetyczke ale chodzi co drugi dzien, ty chybza musi jej troche placic

wygląda mi na to, ze Twoja dziewczyna jest pusta jak wiaderko...

koszt takiego pilingu to około 150 a gdzieniegdzie i więcej więc nie wiem na co chodzi co drugi dzien z 700zł :)

przesada stanowcza i coś ci powiem szczerze jak ona ma 20lat i powiem to jest uzależniona od zabiegów upiększających to co będzie w późniejszym czasie.............. a poza tym mój Jarek zarabia dużo ale nigdy bym go nie poprosiła o tyle kasy na w gruncie rzeczy bzdurę

od rodzioc na miesiac dosaje 700 zł na zycieczasami wiecej, od dziadkow tez bierze czaami

może chodzi często ale na pewno nie co drugi dzien

ja jej nie żałuje tych 900 zł, dalem jej i nie wypominam, jesli by chciala dalbym jej znowu, mi chodzi o to ze ona nie umiem oszczedzac, gdyby nie miala nikogo to zebrala by na ulice z napisam na kosmetyczke

wygląda na to, że ona jest pusta jak pustak. Jak ją stać na to to chodzi, oczywiście można raz czy dwa razy w tygodniu, ale nie co drugi dzień, widocznie jest mało dowartościowana skoro musi się dowartościowywać u kosmetyczki lub upiększać jak kto woli

właśnie o to chodzi że nie umie oszczędzać i ma jakieś chore priorytety i nikt tu nie mówi że ty masz jej to wygadywać ale o to że sytuacja jest c najmniej dziwna i ja bym z nią o tym pogadała wprost

matko co za pierdoły!!