ateiści a "rodzice chrzestni"

Jestem zadeklarowaną ateistką (jeszcze się z kościoła nie wypisałam) wiem, że nie będę brała ślubu w kościele, ani nie będę chrzciła dzieci. Zastanawia mnie jednak posiadanie tak zwanych rodziców chrzestnych. Teoretycznie wybiera się ich jak "duchowych przewodników dla dziecka", praktycznie są to osoby, które po ewentualnej śmierci rodziców zaopiekują się nim. Czy wiecie coś może na temat takich "rodziców" w sferze ateistów? Chciałabym, aby moje dzieci miały zagwarantowane, że po mojej śmierci zaopiekuje się nimi zaufana i godząca się na to osoba. Chcę także aby miały wybór względem religii, dlatego, że większość mojej rodziny to katolicy.

proponuje wrocic do korzeni:-)

jedna uwaga praktyczna; dziś już prawie nikt nie traktuje rodziców chrzestnych jako ewentualnego zastępstwa po śmierci rodziców.

rodzicem chrzestnym zostaje się raczej dla świętego spokoju, aby nikt się nie obraził, a dzieci mogą trafić do DD