NIENAWIDZE PRACY NARZECZONEGO- INSTRUKTOR JAZDY

Mój narzeczony ma 30 lat, ja 22. Kochamy się, jestesmy razem półtora roku, jestesmy zaręczeni. Jednak od początku ja się denerwuję, jestem zazdrosna , bo pracuje on jako instruktor jazdy.Ciągle pytam go co będzie jak na kurs rzyjdzie jakas piekna sexowna dziewczyna... To słyszę takie odpowiedzi: "Co ty chora jestes? takie rzeczy są karalne, kasia, opanuj sie, to tylko praca, ja mam nauczyc przepisow ruchu drogowego, odbębniam godziny i koniec" "nie interesuje mnie kto przychodzi na kurs, ja mam tylko nauczyc, ty jestes dla mnie najwazniejsza, ja juz jestem zakochany- w tobie, wiec zaufaj mi" " jesli ci to bardzo przeszkadza to powiem szefowi,żeby dawał mi wiecej uczniów niz uczennic, bo w sumie chłopaki jezdza lepiej, sa bardziej kumaci". Nie daje mi powodów do zazdrosci, a jako instruktor pracuje juz 3 lata i nigdy nie było żadnych ekscesów. mimo wszsystkko nie nawidze jego pracy!

Tak intensywna zazdrość może zniszczyć Twój związek - zdajesz sobie z tego sprawę? W końcu sobie wykraczesz...

i masz racje

mam bardzo podobny problem. tylko ja mam jeszcze jeden problem. on jest bardzo daleko ode mnie. a w okol niego pelno dziewczyn. pelno. pelno kolezanek itd. ale ufam mu. i wiem ze jesli bede robic mu akcje to mnie zostawi bo tego nie wytrzyma bo nigdy nie dal mi powodow do zazdrosci.... takze ciesz sie z tego ze jestescie zareczeni, jestescie blisko siebie. i planujecie slub. ja takiego szczescia jeszcze nie mam

To także instruktor jazdy. Aczkolwiek wyrwał mnie nie na nauce jazdy. Choć laski tutaj piszą co tacy wyprawiają.

masz nieźle zryty baniak. Mam nadzieję, że on zarucha jakąś młodą kursantkę (a teraz lato i połowa młodych cip w kieckach i bez majtek chodzi) i wreszcie się doczekasz swojej chorej zazdrości.

Wiesz teraz to jeszcze może ok. Ale z czasem jak mu spowszedniejesz? A laski napalone, same będą się do niego dobierać. Mój jest 4 lata po ślubie. I niby byłam pierwsza za którą łaził.. ale kto go tam wie..

ja bym mu nie ufała... instruktorzy jazdy zawsze wykorzystują napalone małolaty

zawsze był wierny, kiedys chodzil z dziewczyna 3 lata i był wierny... nie jest jakims napaleńcem...wiele razy dzwoni do mnie jak z kims jezdzi... chciałam zakonczyc nasz związek z powodu jego pracy, ale ubłagał mnie i płakał,żebym z nim została...

ja raz jak przejezdzalam obok lasu to widzialam na na masce Lki instruktor kursantke posuwal

ja raz jak przejezdzalam obok lasu to widzialam na na masce Lki instruktor kursantke posuwal

wiem,że niektórzy mówią to specjalnie,żeby zdenerwowac.... ale w mojej miejscowosci z tego co wiem, to skupiają się raczej na nauce jazdy samochodem, nie wiem jak gdzieindziej...

@sdfeferger a czy ty przypadkiem "kasia" nie jestes z okolic piły????

I tak zdradzi Cię z czasem, albo Ty jego! Związek się wypali, lub atrakcyjniejszego partnera / partnerkę, któreś znajdzie! Miłość się wypali, system wartości zmieni und libido poróżni! Ktoś rozbije związek dla spermy, czy taj jajeczków, penisów, cycuszków, doopeczek, nóżek, lub dla kasiory!

Oczywiście że Cię zdradzi lub zdradza. Znam jednego instruktora, to powiedział, że każdy jego kolega zalicza dziewczyny które się uczą jeździć.

nie, jestem z lubelskiego. Oboje mamy priorytety w zyciu te same... on juz swoj wiek ma... Za jakies 2 czy 3 lata chceilibysmy własną szkołę jazdy otworzyc... Po drugie chyba jakby mial zdradzic toby zdradzil...

3 lata i wierny :D hahaha. To ma być jakiś dowód? :) 3 lata to pikuś. Będziecie razem 10 lat, 15 lat, 20 lat, on będzie podtatusiały, a młode seksowne dziewczyny będą przed nim rozkładały nogi. To logiczne, że Cię zdradzi. I nie wierz w to, że gdyby chciał, to zdradziłby wszędzie. Okazja czyni złodzieja. On ma prace, w której zdradzi Cię na pewno.

odbiło Ci?? to tylko instruktor, każdy się stresuje, idzie robić prawko, chce zdać i ma w dupie z kim jeździ- ważne, zeb dobrze uczył i nie śmierdział. pohamuj swoją wyobraźnię koleżanko!

mnei jakos nikt nie zaliczyl, ani zadnej mojej kolezanki, kuzynki itd wiec 242342 nie pierdol glupot

on będzie podtatusiały, a młode seksowne dziewczyny będą przed nim rozkładały nogi chyba śnisz idioto

Poczytaj taki długi topik "Zakochałam się w swoim instruktorze". Młode dziewczyny spędzają długie godziny kilka centymetrów od doświadczonego, dominującego (w tej sytuacji) mężczyzny. Jak do tego jest przystojny to nie ma bata, żeby jakaś nie chciała go uwieść. A nie łudź się, że on przez całe życie będzie odmawiał.

a co on taki niewiadomo jaki przysojniacha jest ze myslisz ze kazda bedzie sie na niego napalac? z tego co piszesz to brzmi calkiem rozsadnie.

i ja nie znam nikogo kto by w ogóle flirtował chociażby z instruktorem- a sama znam młode laski - nikt nie miał takiego przypadku i o takim nie słyszał. kasia równie dobrze twój facet może robić ci wmówki, ze dajesz listonoszowi- no listonosz, chodzi po domach i pewno rucha ciągle.. eh dajcie spokój

Ty rób jak chcesz, ale ja chyba nie mogłabym być z facetem wykonującym taki zawód. Podobnie jak np. z jakąś osobowością telewizyjną czy gwiazdą muzyki. W niektórych zawodach zachowanie wierności jest niemożliwe.

http://www.youtube.com/watch?v=ILwCSw19C1o

a listonosz? może macie jakies doiświadczenia ha ha ha

Mojej koleżanki narzeczony wpadł na pomysł, by zostać instruktorem jazdy. Skutecznie go od tego pomysłu oddaliła. :) Zna dziewczyna życie i wie, jak to by się skończyło.

wieksze prawdopodobienstwo ze znajdziesz sobie kochanka czy kochanke w biurze gdzie nie ma takiej presji (nauka jazdy jest stresujaca) i spedza sie raem o wiele wiecej czasu niz te 20 czy tam ile teraz jest przepisowych godzin do wyjezdzaenia plus jeszcze firmowe imprezy pod wplywem alkoholu. daj na luz.

popieram plenerową, daj sobie dziewczyno na wstrzymanie

Martwię się, ponieważ on mnie uczył jeździć i tak się poznaliśmy. Najpierw był tylko seks, ale zakochaliśmy się w sobie.