Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dust.in.the.wind

Faceci też patrzą na waszą zaradność

Polecane posty

Nim opowiem tą historię uczulam, że nie zamierzam wchodzić w żadne chamskie powokacyjne dyskusje, odpowiadać na wyzwiska i obrażliwe stwierdzenia. Jest to mój kolejny temat rodzący w kobiecym świecie kontrowersje a wiem, że tego typu tematy wywołują największe oburzenie i frustracje i skłąniają do chamskich a nawet wulgarnych wypowiedzi właśnie te kobiety, w które najbardziej to uderzy - w tym przypadku niedorajdy życiowe Historia rozegrała się w zeszły weekend. Spotkałem się pierwszy raz od długiego czasu z 3 moich przyjaciół. Jak to bywa w męskim towarzystwie przy piwie rozmowa w którymś momencie zeszła na poziom rozmowy o kobietach - pośrednio, bo toczylismy wcześniej rozmowę o naszym koledze, który generalnie ma trudną sytuację materialną. Otóż ów kolega generalnie zarabiał dobrze ale poznał dziewczynę i wpadł z nią. Dziś ten koleś zarąbiście się zadłużył w kupienie mieszkania, a jego kobieta no cóż- z jej ambicjami nie było sensu, żeby wracała do pracy (pracownica jakiejś sieciówki odzieżowej w jednej z Galerii), bo on sam musiał pracować a opiekunce by musiał płacić tyle co pensja jego żony. Ogólnie sytuacja wygląda tak, że nawet na wyjście z kumplami na piwo nie ma kasy bo wszystko pochłania dom i rodzina. Przygnębieni lekko losem naszego kolegi zaczęliśmy rozmawiać o naszych kobietach. Dodam, że jeden z nas ma żone a troje dziewczyny. Otóż ocenialiśmy zaradność naszych kobiet i generalnie każdy z nas miał kobietę, która w jakiś sposób tworzyła z nim równożędne relacje partnerskie jesłi chodzi o finanse. Był jeden co jego kobieta jest lekarzem i nieco więcej zarabiała ale musiała dużo pracować co on odpłacał jej przejęciem obowiązków w kuchni. Reszta ma kobiety, które zarabiaja podobnie co oni. Padło wówczas pytanie z moich ust, czy związali by się z dziewczyną co ma kiepską pracę, małe ambicje zawodowe i ogólnie taką, która zdecydowanie dodaje świadomości, że to ty bedziesz żywicielem rodziny. Odpowiedź wszystkich była jednoznaczna: NIGDY NIE WEZME DZIEWCZYNY, KTÓRA BEDZIE MI BAGAŻEM. Co się okazuje, w dobie kapitalizmu zaczęłyście oceniać męskość faceta przez pryzmat jego zaradności. My zaczęliśmy oceniać kobiety przez pryzmat naszej wygody. Nie wyobrażam sobie, żebym mógł się związać kiedykolwiek ze sklepową, kasjerką z Hipermarketu, recepcjonistką, kosmetyczką,itp. Nie ta liga rzekłybyście w takiej sytuacji... Więc dziewczyny w swoim roszczeniowym stosunku do mężczyzn warto się czasami zastanowić czy to wy możecie być równożędną partnerką dla faceta. Darujcie sobie teksty typu "bo facet powinien zarabiać na rodzinę, a jak nie to nieudacznik". Tak to było w czasach jaskiniowych gdzie facet szedł polować na mamuta a kobieta wyprawiała skóry i gotowała zupe. Dzisiejsza sytuacja ekonomiczna wymagają najczęściej zaangażowania obojga partnerów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 2www
tzn dzisiejsi faceci nie maja jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskra mocna nocna
"że jeden z nas ma żone a troje dziewczyny" troje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcoo
no ale to oczywiste. w końcu nie po to walczyły o równouprawnienie, wyzwolenie spod rządów męskiej ręki i roli kury domowej żeby były zalezne od facetów przeicez wiadomo jakie kobiety sa mądre i zaradne a juz na pewno WYGADANE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkcdnpsjdnclssdch
Taaa, kobieta ma pracować a jaśnie książe " zajmie JEJ miejsce w kuchni" jak to wdzięcznie brzmi, czyli rola kobiety to kuchnia plus praca zawodowa. Cmoknijcie się w zad. Lepsze staropanieństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHAH NIEBOszczkA(A) 666 JWWD!
HLEP UNC PICCA AND PRACA & PATYCZAKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko i jak?
Praca zawodowa i owszem, ale i obowiazki domowe i rodzinne na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaaahaha
przejecie obowiazkow w kuchni - wlasnie jak rownouprawnienie to czemu do kobiety nalezy ten obowiazek, autorze puknij sie w glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie uważasz że morał jest inny? Bo jakoś Twój kolega nie patrzył na to, ze to sprzedawczyni, tylko sobie uzywał, pewno myslał, ze bez konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcoo
hahahaha sama sie puknij prostaczko. ja zarabiwam więcej w domu, dzielimy sie po rózno obowiązkami a nawet ja więcej gotuje. ale generalnie jest po pół. PO CO MI DARMOZJAD. kobieta skoro chce sie realizowac niech idzie i zarabia. nie bede robiła na lenia. i szczerze? gotuje, sprzatam, prasuje i jak ktos jest zorganizowany to jest o wiele łatiwjsze niż praca więc kobiety nie kłamcie jakie to cięzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wspominałem najbardziej temat urazi kobiety -niedorajdy więc nie bedę odpowiadał na te zaczepki. Oczywiście, że facet powinien umieć gotować i jakoś się bardziej udzielać w domu a nie siedzieć z piwskiem przed telewizorem. Przytaczanie stereotypów, że facet nie chce pomagać w domu nie ma sensu. Cała nasza czwórka pomaga swoim kobietom i wszystko pół na pół. Tak prezentuje się współczesny związek partnerski a jak któraś ma jełopa co tylko morde do gara potrafi wsadzać to proszę o wywalanie swoich żali gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaaahaha
marcoo wlasnie twoje zachowanie potwierdzilo ze nie ma facetow z jajami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ci e też popieram, takie mamy czasy, jestem kobietą z ambicjami i nei wyobrażam sobie kogoś bez u mojego boku. Lecz być może jest to powodem dla którego jestem sama. Jednak mężczyźni boją się zaradnych kobiet. A do tego jeśli kobieta dobrze wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pstro wdupie
A jakby by nie daj Boże, urodziło wam się chore dziecko, którym trzeba się było zjamowac 24/h albo trzeba byłoby się zając niedolężnymi rodzicami to dalej kobieta ma wymóg pracy zawodowej? Zycie sie róznie układa, niekiedy mezczyzna wrecz chce by kobieta nie pracowała. Dlatego tez nie uogólniajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustak z ciebie
moja żona jest kasjerką w markecie i wiesz co/ Ciężko pracuje, a że wynagrodzenie nie jest równoznaczne z wysiłkiem to jej kurwa wina? Wolisz paniusie z tipsami w wielkiej firnmie co się puszcza z jeszcze lepiej zarabiającym od ciebie szefuniem FRAJER!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eugeniuszz
zacznijmy od tego, że bardzo bogaty facet czy kobieta może sie związać z kim chce bo go/ją na to stać. Bogaci ludzie to tacy co mają miesięcznie 100 tyś i w góre, dla średniaków kobieta co mało zarabia faktycznie będzie ciężarem i oni nie powinni sie wiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moja żona jest kasjerką w markecie i wiesz co/ Ciężko pracuje, a że wynagrodzenie nie jest równoznaczne z wysiłkiem to jej k**wa wina? Wolisz paniusie z tipsami w wielkiej firnmie co się puszcza z jeszcze lepiej zarabiającym od ciebie szefuniem FRAJER!" wspomniałem też o ambicji. Niestety w każdym społeczeństwie taki podział jest i będzie. Czy taka kobieta powinna zostać starą panną? A czy wszyscy faceci są zaradni i przedsiębiorczy? Nie...tak czy inaczej równowaga istnieje. Najgorzej jak głupie pustaki dupą chcą wejść na salony:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
Ogólnie się zgadzam, choć nie dokońca zaradność = dobra praca wg mojego mniemania. Teraz czy jesteś kasjerką w markecie czy np pracujesz w biurze zarabiasz podobnie. Trzeba też umieć odpowiednio zarządzać majątkiem, co prawda wydaje mi się ze jest więcej zaradnych kobiet niż mężczyzn. Mężczyźni ograniczają sie do pracy zawodowej, 8 godzin potem odpoczynek w domu a kobiety kończąc etet w pracy rozpoczynają ten domowy: zakupy, gotowanie, sprzątanie, dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równożędne :D
Facet ty nadajesz sie tylko na dziwki!!! Jestes pusty i zapatrzony w siebie, a twoje poglady sa chore. Lecz sie porzadnie i trzymaj sie z dala od kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
W srodowisku moich znajomych nie ma takich przypadków jak opisujesz autorze. Zwiazki są partnerskie, gdzie obydwoje pracują i kiedy rodziły się dzieci to mężczyźni przejmowali na siebie obowiązek utrzymania rodziny a kobiety zajmowały sie dzieckiem i domem. Kiedy ja urodziłam, nie przypominam sobie żebym leżała i pachniała i czekała aż facet wróci z pracy żebym mogła wydusić z niego trochę kasy na nowe tipsy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Najgorzej jak głupie pustaki dupą chcą wejść na salony" Najgorzej, jak 40-tolatkowie(i wyżej) pozwalają takim pustakom na te salony się wbić w ramach pompowania swojego ego. Cóż, że żona ambitna, że wszechstronna, skoro już nienajmłodsza... Każdy kij ma dwa końce. ;) Prawda jest taka, że nie ma co uogólniać. Ty piszesz na podstawie opinii swojej i kolegów. Ja z własnego doświadczenia i obserwacji. O ile sama nigdy nie chciałabym być na utrzymaniu faceta i żebrać o pieniądze na cokolwiek, tak inne kobiety mogą wieść życie kury domowej, które pasuje zarówno im, jak i mężom, mającym podobny pogląd na temat związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kochaniutki, myśle, że taka kosmetyczka, majaca swój salon i jeszcze całkiem dobrze prosperujący zarabia sporo więcej od Ciebie. A to , że potrafiła go rozkręcić świadczy i zaradności i właśnie jakis ambicjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nigdy bym nie ryzykowała
ja nie wiem ile prawdy w tym co piszesz ale niestety panowie aż za bardzo patrzą na zaradność i majętność kobiety, najlepiej żeby miała już własnościowe mieszkanie i miała sporo kasy na koncie ;) jak kobieta jest mało zaradna to zawsze podnosi się larum, ale jak baba faceta utrzymuje lub płaci tyle samo na dom co on a do tego sprząta pierze gotuje dzieci wychowuje to normalka i ona nie ma prawa się burzyć , pierdolona dyskryminacja jak w pracy tak i w życiu, kobieta mało zaradna be ale jak nieźle zarabia i jest trochę ustawiona to zawsze jest pełno kandydatów ... najczęściej przystojnych gołodupców bo wszak panowie myślą ,że uroda sprawę załatwi i z tej racji im się wszystko należy :P dlatego ja nie chcę faceta Polaka ;) jestem świetnie wykształcona ale zdrowia nie mam do dyskryminacji , polscy faceci to hipokryci , niewierni,nieuczciwi wymagają od kobiet wiele ale od siebie nie za wiele moja siostra po 3 mgr z dr była wyśmiewana przez faceta ,że ma takie wykształcenie i nie ma kokosów byli kilka lat, kolega faceta wygadał się ,że jej "kochany" nie ma nawet matury a tylko ledwo skończone technikum budowlane a ściemniał ,że chce studia "dokończyć" zarabiali podobnie , olała gościa i ma męża po studiach , może on trochę więcej zarabia ale nie robi o to jej problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ to oczywiste jak
słońce kobieta 2www tzn dzisiejsi faceci nie maja jaj bo są wygodni i szukają sami ekstra zaradnych kobiet żeby w życiu się ustawić a jak coś nie tak to rozwód i oskubie kobite z połowy majątku czyli tego co ona sobie ciężko zapracowała a jemu nie powinno się nic należeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równożędne :D
dokladnie wielu facetow dzisiaj to lenie i wygodniccy, a kobiety i tak zachodza w ciaze, rodza, karmia i wychowuja dzieci natomiast Polacy tylko wymagaja malo dajac w zamian, nastawieni sa na egoistyczne branie(wielu jest tak wychowanych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego chca panowie
Lkcdnpsjdnclssdch Taaa, kobieta ma pracować a jaśnie książe " zajmie JEJ miejsce w kuchni" jak to wdzięcznie brzmi, czyli rola kobiety to kuchnia plus praca zawodowa. Cmoknijcie się w zad. Lepsze staropanieństwo. też tak uważam , nie znam faceta który poza ugotowaniem od czasu do czasu czegoś zrobił coś więcej w domu ;) do napraw trzeba wołać fachowca bo jaśnie pan się nie będzie babrał , racja juz lepsze staropanieństwo moja matka ma przesrane z ojcem bo jest od niego lepiej wykształcona , lepiej zarabia a jak całe życie pamiętam to ona zajmowała się domem,nami , chodziła na wywiadówki a tatuś na kanapie z gazetką i wszystko miał i ma do tej pory w dupie, jeszcze matkę zdradzał na prawo i na lewo, nie rozwiedli się bo właśnie trzyma ich wspólnota majątkowa czyli to co zarobiła mama tata wydawał na dziwki i kochanki, co poszłoby do podziału to tak naprawdę jej.Jest wiele takich nieszczęśliwych matek polek a facetom tylko o taki układ chodzi , faceci sa egoistami a polacy szczególnie. Ja takiego zycia nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×