Jak wygląda tak zwany wyjazd na domki ?

Niedługo mam jechać ze znajomymi na domki, zaproponował mi to powiedzmy 'przyjaciel' ale znam go od niedawna, trochę się boję czego się po nim spodziewać. Chciałabym jechać a szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak to wygląda, co ze sobą zabrać, co tam będziemy robić, ile to kosztuje itd. głupio mi go wypytywać o to. Może to śmieszne ale nigdy nie wyjeżdżałam nigdzie. Może ktoś z was mi coś doradzi. Wyjazd ma być na tydzień.

nigdy nie byłas na domkach? z jakiego jestes rocznika? stały sie modne z 8-10 lat temu.. sylwetsry na domkach...zima ferie na domkach...wypad w weekend aby opic sesje na domkach, wakacje na domkach.. to zalezy jakie ma wyposazenie domek. jak tylko puste meble to wiecej zabrac, ja byłam na domkach z wyposazeniem. A raz domek miał skorzane fotele a babka brała 20 zł za nocleg ale 10 lat temu..jak nie wiecej.... W domkach jest intymniej niz w hotelu pensjonacie..itp pod namiotami

wyrucha cię, to pewne, pamiętaj zatem o lubrykantach, prezerwatywach i seksownej bieliźnie

Mam 20 lat i nigdy nie byłam na domkach ani namiotach ani nigdzie...! tak właśnie wygląda nadopiekuńczość rodziców. Chce to zmienić dlatego mam zamiar jechać. Myślę że raczej będą tam meble ;). Od razu ze wyrucha. co prawda tego się boję ale nie pozwole sie tam upić i zachowam racjonalne myślenie.

i tak będziesz ruchana

a cóż to za konstrukcja gramatyczna: "jechać na domki"? i może spytaj się znajomych ile kosztuje wynajęcie i po ile się składacie. przecież, to nie jest zadna tajemnica i jakoś musicie zapłacic za wynajem(chyba, że wyjazd "na domki" oznacza zgodnie z użytym sformułowaniem, że koczujecie na dachach tych domków- w biurze turystycznym tez bys się wstydziła zapytac ile kosztują noclegi?