Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wypalonaświeczka

nienawidze moich rodziców, a nie byli tacy źli

Polecane posty

Gość wypalonaświeczka

nie zrobili mi nic strasznego, ale obwiniam ich, że mam problemy w "dorosłym" życiu - fobie społeczną, nerwicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo sie przyzwyczaili
też mam nerwicę, przez tate, ale nigdy mu o tym nie powiem kocham go, teraz jest dobry. w sumie zawsze był, ale czasem mu odpierrdalało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bringoo
nadopiekuńczy byli na nic nie pozwalali, nie mieli czasu na twoje sprawy, rozmowy kończyli rozkazem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loreal - jestem tego warta
no to ich PRZESTAŃ obwiniać, bo dali ci to co mogli lub potrafili jak masz problem to nad nim pracuj po prostu nie ma problemów nie do rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalonaświeczka
nie radze sobie :/ czasami mam nadzieje, że spotka mnie jakis wypadek (śmiertelny) albo ktos mnie zabije, mecze się :/ czasami jest dobrze jakiś czas później znowu to wraca, okropnie się czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdtgfgr
Też ich nienawidzę, bo też mam nerwicę i szereg innych dolegliwości. Do dzisiaj pamiętam, jak prosiłam jako nastolatka, żeby zabrali mnie do psychologa. W odpowiedzi uzyskiwałam to, że sobie wymyślam. Oczywiście jak ich zdenerwowałam objawami, to nie omieszkali drzeć się na cały dom, że mam się leczyć. Hipokryci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden,
ja od jakiegoś o wiele rzeczy obwiniam w myślach ojca, a nic się nie stało, nie wiem dokładnie, dlaczego tak mam, może dlatego, że nie znoszę pijaków i przesadnych realistów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalonaświeczka
no własnie ale czasami myślę, że na ich miejscu bym się nie zdecydowała na dzieci, mam do nich żal, że sie urodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak prawda jest
Ja mam w ogóle posraną rodzinę. Ale żal największy mam do Boga za to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalonaświeczka
ze mnie moja schorzenia dopiero niedawno zaczęły wychodzić... mimo że w środku zawsze byłam taka jak teraz więc jak zaczełam się zachowywać jak osoba chora to wtedy krzyczeli na mnie, że jestem leniwa, że specjalnie okazuje brak ambicji - na złośc, nigdy im tego nie wybacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden,
albo może mam tak przez swoje dolegliwości, może początki jakiejś nerwicy, albo prawie wrodzone zaburzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalonaświeczka
zaczęli wszystkim rozpowiadac jaka jestem - i że to z lenistwa i na złosc rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równo
A co stoi na przeszkodzie abyś teraz wybrała się do psychologa i przy jego pomocy ponaprawiała to, co wg Ciebie, zepsuli rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggfgf
a bili cie? upokarzlai czy ponizali publicznie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanda
Ja przez matkę miałam depresję i myśli samobójcze. Obecnie mam problemy z wyrażaniem emocji, nerwicę i problemy w kontaktach międzyludzkich. Dzisiaj moją historię opisałam na kafeterii. Coś we mnie pękło i potrafię o tym mówić. Niektórzy nawet sobie nie zdają sprawy, ile zła mogą wyrządzić rodzice, którzy nie biją,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttr556r
a ktorzy stosuja rekoczyny czy pponizają rowneiz potrafia wiel krzywd zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden,
ja mam nerwicę natręctw, bardzo możliwe, że przez rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalonaświeczka
równo wstydze sie i boje ludzi podobnie z psychologiem a nawet o wiele razy bardziej!!! fggfgf nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic nie od urodzenia
helloł! nikt nie uczy bycia rodzicem , jak wszystkiego uczymy się na błędach :( no i czasem je popełniamy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we3fwe3f
Ja tez mam pretensje do rodzziców.. za to, ze nie wpoili mi zadnych pasji, ze nie nauczyli mnie ambicji i celu w zyciu. Są zbyt prosci, zeby przekazac takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we3fwe3f
nikt nie uczy bycia rodzicem owszem, ale wystarczy posluchac czasem dziecka i nie traktowac go jak malego idioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic nie od urodzenia
"Są zbyt prosci, zeby przekazac takie rzeczy" - ot i jest odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we3fwe3f
to niech tępaki nie maja dzieci, ot i jest odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic nie od urodzenia
wykastrować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmnmmnmmmmnmmmnn
ja też mam żal do swoich rodziców. przez lata najważniejsze były ich spory o rzeczy których nigdy nie udało mi się zrozumieć i teraz sami się w tym pogubili. zawsze mieli jakieś wymówki. nie mogłam chodzić w ładnych ubraniach bo nie starczyłoby im na papierosy, nie chcieli iść ze mną do dermatologa bo mówili że nie potrzebuję tego, nie wyprostowali mi zębów gdy mogło to być refundowane. zachowywali się jakby mnie nie było. gdy byłam mała wykrzykiwali najobrzydliwsze rzeczy o seksie, tak dosadnie jak najniższy margines społeczny. i żyję tak do dziś. moje życie nie ma miejsca. siedzę zamknięta w domu, bo nic nie mogę zrobić. chodzę to na policję, to do pedagogów i psychologów ale nic mi to nie robi. nic mi nie wynagrodzi zmarnowanych lat i dzieciństwa godnego pożałowania w którym miałam problemy, których nie powinno mieć żadne dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×