Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawaWaszejOpini

Narzeczony chce mnie zaprosić na wakacje, a mi jest głupio.

Polecane posty

Gość ciekawaWaszejOpini

Witam. Co roku jeździliśmy z chłopakiem (teraz już narzeczonym) na wakacje. Każde z nas płaciło za siebie i było to dla mnie oczywiste. Czasem od zapłacił za obiad, lody, innego dnia ja - chciałam się zrewanżować. Żyliśmy bardzo zgodnie, raz ja płaciłam, raz on, za hotel i bilety na przejazd każde z nas płaciło osobno. W tym roku straciłam pracę. Rozmawialiśmy czy jedziemy na wakacje, moje zdanie brzmiało, że ja w tym roku nie pojadę, bo nie stać mnie na to. On powiedział "to ja zapłacę za nas". Potraktowałam to jako żart, nie brałam tych słów na poważnie. Ostatnio znowu mnie zapytał czy jedziemy, ja znów powiedziałam, że nie - z wiadomych powodów. Usłyszała "przecież mówiłem ci, ze ja zapłacę". Porozmawialiśmy, okazało się, że on mówił poważnie. Mi jest niezręcznie jechać na jego koszt. On pracuje, ale kokosów nie zarabia, czuję się niezręcznie. Z drugiej strony, nie jest to obcy chłopak tylko narzeczony. Facet z którym jestem od kilku lat, planujemy ślub. Czy moje wątpliwości co do wyjazdu na jego koszt są słuszne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecferfer
to może umówcie się, że mu oddasz kasę jak uzbierasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfad
i tak będziecie mieć wkrótce wspólną kasę. jeśli tak Ci to przeszkadza, powiedz mu że mu oddasz w ratach jak już znajdziesz pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaWaszejOpini
Być moze to jest jakieś wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdsdggsd
zaaraz paszczury sie odezwa ze nie wypadla bla bla. Powiem Ci jak krowie na rowie. Ty kupujesz kosmtyki, ciuchy, masz wieksze wydatki, on Cie rucha, on mniej z rzeczy "do zadbania uzywa" wezcie babty sie w garsc i nauczcie, ze facet powien w wiekosci sytacji placic. Frajerki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruszka na wierzbie
Jak on chce Ci zafundować te wakacje i w dodatku to Twój narzeczony to jedź z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaWaszejOpini
Tak będziemy mieć wspólną. Mamy poważne plany co do siebie. Gdy rozmawiałam z koleżanką i powiedziałam o moich wątpliwościach to mnie wręcz wyśmiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdsdggsd
dsfad i tak będziecie mieć wkrótce wspólną kasę. jeśli tak Ci to przeszkadza, powiedz mu że mu oddasz w ratach jak już znajdziesz pracę. --> wy jestescie pojebane? Na wiekszosci stanowisk facet zarabia wiecej, wymaga od nas bab dobrego wygladu ktory KOSZTUJE a wy jeszcze na pol chcecie sie dzielic? A jak na macierzynski pojdziecie a on sie tak nauczy skad bedziecie miec kase? FACET JEST JAK PIES TRZEBA GO SZKOLIOC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaWaszejOpini
sfsdsdggsd Wypowiedz ponizej kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co napisalas wynika ze to rozsadny chlopak i nie rzuca slow na wiatr. Czulabym sie troche niekomfortowo nie majac swoich pieniedzy ale skoro nalega i chce z toba spedzic ten czas to czemu nie? Rowniez dobrze moglby jechac sam albo z kolegami a ciebie miec gdzies . A tak to widac ze mu zalezy na tobie i chce z toba spedzic wakacje. Zawsze mozecie zmiejszyc koszty i jechac na krocej. Grunt ze Razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdsdggsd
Jestes mloda pewnie, zycia nie znasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaWaszejOpini
Zeby bylo jasne. Moj facet to nie jest typ czlowieka "wszystko na pol". On placac za cos nigdy nie wymagal, zebym nastepnym razem placila ja. Robbilam to bo bylo mi niezrecznie. To byla moja decyzja. Wielokrotnie chcial mi cos kupic, ja mowilam nie bo krepowalam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfad
sfsdsdggsd, o co Ci chodzi? powiedz, postaramy Ci się jakoś pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaWaszejOpini
nie87 tak zalezy mu, pokazuje to na codzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec nie martw sie autorko i jedz ;) powiedz mu ze troche cie ta sytuacja krepuje ale z tego co piszesz to madry chlopak wiec nie martw sie tylko ciesz ze masz tak fajnego narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaWaszejOpini
nie87 dziękuję. Tak własnie mowilam mu, ze jest mi niezrecznie jechac na jego koszt. On powtarza, ze bezpodstawnie mam takie odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdsdggsd
boze FRAJERKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaWaszejOpini
sfsdsdggsd To nie czytaj wypowiedzi frajerek - materialistko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×