Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doremikakakaka

CO TERAZ ZROBIĆ Z PTASZKIEM POMOCY

Polecane posty

Gość doremikakakaka

przed chwilą przeszła ulewa i do mojej łazienki przez górne otwarte okno wleciał ptak nie gołąb nie wiem nawet jaki i leży na parapecie, z początku myślałam, że nie żyje, ale zobaczyłam, że oddycha, co z nim zrobić?? wziąć w ręcznik i wynieść na dwór?? a jak ma złamane skrzydło?? na dworze koty go rozszarpią, a u mnie w dimu pies.. pomóżcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAAAAAAAAAAA :)
Wynieś na zewnątrz. I na przyszłość trochę inaczej opisuj problem- tytuł jest bardzo (!) mylący... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doremikakakaka
u góry podszyw.. cholera, on się prawie w ogóle nie rusza, siedzi nieruchomo, od czasu do czasu tylko mrugnie okiem i oddycha, skrzydełko ma chyba złamane.. i nie wiem co robić, myślałam, żeby go zawinąć w ręcznik i dać na strych tam jest ciepło i nic mu nie grodzi, na dworze wciąż pada.. czy lepiej rzeczywiście iść z nim od razu do weterynarza????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAAAAAAAAAAA :)
Wiesz, sory, może się zdziwisz, jestem kobietą i w pierwszej po prostu chwili ominęłam posta...(przez ten tytuł.....) Jednak ciekawość górą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsadass
jak odpocznie to sam odleci, otwórz okno i nie ruszaj go :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam lubię członka mojego
męza--ba!! kocham go nawet tak jak własciciela,bo sprawia mi rozkosz niekiedy:P a ptaszysko? nie pierwsze i nie ostatnie tak zginie marnie. strzepnij go na ziemię i niech spada,a jak masz duzo pieniędzy i czasu to tańcz przy nim i wydaj 10000 na leczenie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doremikakakaka
złapałam go do rąk i ptaszek sam odleciał :) jednak miał całe skrzydełka, a leżał i zbierał siły, dobrze że tak się to skończyło, bo jakby spadł na ziemie to koty by go dorwały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×