Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mozliwe to??

zycie i macierzys\nstwo w Norwegi?

Polecane posty

Gość mozliwe to??

witam z mezem mamy plany by wyprowadzic sie z roczna corka do Norwegi maz tam pracuje juz od 3 lat,jednak to na zasadzie ze 6 do 8 tyg go nie ma a potem przyjezdza na dwa tygodnie i od nowa to samo,nie chcemy tak zyc,ja samtnie wychowuje corke bo co przez te 2 tygodnie maz moze?mamy w planach tam zamieszkac jednak najpierw ja musze nauczyxc sie jezyka i skonczyc studia MAm pytanie do osob mieszkajacych tam lub ktorzy maja znajomych ktorzy wlasnie tam wyjechali,nie czujecie sie wyobcowani,samotni w obcym kraju, sluzy wam ten klimat, wiem ze jest tam tez pora gdzie calodobowo swieci slonce a potem znowu caly czas ciemno.prosze wypowiedzcie sie mam milion watpliwosci jednak chcialabym zeby corcia miala lepszy start w zycie niz my tutaj mielismy a i tak skonczylo sie wyjazdami za granice, myslimy tez o kolejnych dzieciach tzn chcemy miec jeszcze dwojke ale nie wyobrazamy sobie zeby kolejne dzieci tez wychowywyaly sie z ojcem z doskoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajjajajajjj
a w jakim mieście chcecie zamieszkać w no?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tam brata z żoną i malutkim dzieckiem, które się ta urodziło. Chwalą sobie życie tam pod każdym aspektem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze nie wpisywac bzdur o wysokim becikowym. To zasilek dla matki (jednorazowy), ktora decyduje sie zostac w domu z dzieckiem przez 3 lata, zamiast poslac je do przedszkola. Jesli macie prace, z ktorej mozecie sie utrzymac w Norwegii, to zycie jest tutaj duzo spokojniejsze niz w Polsce. Wolniejsze tempo, nie taki wyscig szczurow, bez drzenia czy starczy do pierwszego. Pogoda do kitu (dlugie zimy, deszczowe lato). Co do wyobcowania. Jesli znasz dobrze jezyk, masz prace i fajnych znajomych, to nie czujesz sie wyobcowana. Jesli siedzisz w domu, bez jezyka i kontaktu z ludzmi (np. z innymi Polakami, jesli nie znasz norweskiego), to bedziesz sie czuc wyobcowana. Widze to po znajomych Polakach, ktorzy nie nauczyli sie dobrze jezyka, ze czuja sie nieraz zdolowani, ze nie wyszstko rozumieja w pracy, u lekarza, w przedszkolu/szkole dziecka. Tesknia wtedy za Polska, rodzina itp. Jesli dobrze sie zarabia, to zycie jest fajne, bo znajomych sobie znajdziesz, a poza tym masz szanse na wlasny dom (z kredytem, ale bez wiecznego strachu o splate), ma sie kase na wakacje czy inne rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe to??
dziekuje za wypowiedzi ,maz zarabia ladnie, ja nie znam jezyka, maz w tym roku zaczal nauke ja zaczne dopiero w nowym roku wogole plan wyprowadzki rozlozylismy na 3 lata w tym czasie chcemy sie przygotowac finansowo odlozyc na mieszkanie a na reszte dobrac tam kredyt tam nie zeruja na ludziach jak tu splaca sie niewiee wiecej niz sie wzielo kredytuw polsce mamy mieszkanie 2 pokojowe i zawsze jak cos sie nie powiedzie bedziemy mieli gdzie wrocic jednak nie chcialabym robic kolomyji corce, boje sie strasznie ze wlasnie bede malo rozumiala ze nie opanuje jezyka itd ciagle mam watpliwosci jednak chcemy sie przeprowadzic zanim corka bedzie musiala isc do szkoly zeby jej nie bylo ciezko, ona napewno szybko zlapie ten jezyk dzieci ucza sie bardzo szybko im wczesniej tym lepiej dla niej moze ktos sie jeszcze wypowiedziec na temat sluzby zdrowia?? rodzinne mamy norweskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe to??
moglby sie ktos jeszcze wypowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci tylko powiem, że zazdroszczę :) że masz szansę i możliwość wyprowadzki. Strasznie mnie pociągają kraje skandynawskie. A co do języka to myślę, że najważniejsze to opanować podstawy, żeby się dogadać a jeśli tylko będziesz przebywać między ludźmi a nie tylko siedzieć w domu to szybko opanujesz resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astalawista
mieszkaliśmy z mężem w Norwegii kilka lat, w tym czasie nie urodziłam dziecka ale kilka moich znajomych tak. samo życie mieszkanie, opłaty etc.. jest drogie, z jednej pensji owszem można żyć ale bez rewelacji. jak ktoś napisał wyżej jest spokojniej, b dobre warunki dla dzieci, ich kształcenia etc.. jeśli chodzi o język, bardzo trudno jest się go nauczyć, siedząc w domu i czytając słówka z książek i internetu nie ma szans, trzeba mieć najlepiej styczność z językiem non stop, dzień w dzień w pracy, szkole, etc.. moi znajomi chodzili np na kurs języka z urzędu pracy i niestety poza prostymi zwrotami wiele się nie nauczyli. jeśli znasz angielski dogadasz się wszędzie, w urzędzie, szkole, szpitalu, na ulicy ze starszymi osobami, z młodszymi, jadąc autobusem, tak na prawdę u nich angielski jest na porządku dziennym ale chcąc tam się osiedlić na stałe trzeba wziąć pod uwagę porządne przygotowanie językowe , tym bardziej że Norwedzy mają bardzo trudną wymowę, która różni się w zależności od miejsca zamieszkania. owszem zaplecze socjalne jest dużo lepsze jak w PL, ale wszystko ma dwa końce, co z tego że dostaniesz spory zasiłek w przeliczeniu na PL jak tam życie jest dużo droższe, z punktu widzenia tego że teraz mieszkamy w UK i mamy już dziecko nie wybrałabym Norwegii. ale życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Norwegia oferuje najwiecej matkom z dziecmi ze wszystkich krajow skandynawskich. Niedawno przeprowadzano badania gdzie wyszlo ze najlepiej jest byc kobieta w Norwegii. Piszesz, ze maz zarabia dobrze ale czy na Polskie czy n a Norweskie warunki? Co do tego, ze jezyk jest trudny, dla jednych tak dla innych nie to akurat sprawa indywidualna. Kurs jezyka z urzedu? Jesli chcesz sie nauczyc to sie nauczysz Co do sluzby zdrowia to mozesz przezyc szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe to??
dlaczego szok?az taka fatalna? maz zarabia okolo 20 tys zlotych miesiecznie czyli jakies 40 tys koron na nasze realia to bardzo duzo nie wiem jak na warunki tam hmm jezyka bede sie uczyc prywatnie u nauczyciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
40 tys to nie zle. Czy sluzba zdrowia fatalna? Nie wiem po prostu maja inne podejscie. Na pewno sa bardzo mili w kontakcie i lekarze i pielegniarki. Uczynni, usmiechnieci. A samo podejscie do leczenia jest spokojniejsze. Paracetamol to zloty lek, a antybiotyki to w ostatecznosci. Na poczatku mozna byc w szoku, ale jak sie przyzwyczaisz to zaczniesz dostrzegac w tym sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż od 7 lat pracuje w Norwegi 4 na 2 ,byłam u niego ale tam to nie jest życie dla mnie,tu mam swoją pracę i jest mi dobrze a to że mój mąż zarabia dobrze to nie znaczy że gdybyśmy tam się przenieśli było by super on sam twierdzi że zarabiać tam a wydawać tu.Język zna perfekt ja norweskiego ani w ząb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe to??
olga a nie jest ci przykro ze meza nie ma na codzien? u nas bylo ok poki nie bylo dziecka jakos to znosilismy ale teraz jest fatalnie mi samej bardzo ciezko podolac wychowaniu, maz strasznie przezywa rozlake a dziecko w tym wszystkim najbardziej cierpi ono nie wie dlaczego tata jest a potem go nie ma, maz za bardzo nie moze/nie chce zakazywac dziecku czegokolwiek bo jak on tylko powie nie wolno to dziecko zalewa sie lzami a on ma wyrzuty ze przyjezdza tylko na 2 tyg a dziecko sie go boi, wiem ze tam wszystko jest duzo drozsze jednak nie akcesoria dla dzieci tam ceny sa identyczne jak u nas a zarobki o wiele wieksze, nikt tez nam nie broni przyjechac sobie z 4 razy w roku i zrobic wieeelkie zakupy produktow ktorych idzie duzo a tam sa drogie sama nie wiem mam metlik w glowie dlatego chetnie poczytam wiecej opini ludzi ktorzy cos wiedza na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam, pracuje i wychowuje dzieci w Norwegii. 40 tys NOK (nawet jesli brutto) to juz ladna pensja, nawet jak ty nie bedziesz pracowala to wyzyjecie. Nie zastanawiaj sie tylko wyjezdzaj. I nie za 3 lata, ale po wakacjach. Albo na wiosne. Nie ma na co czekac. A co do sluzby zdrowia to ja tez mam duuuze zastrzezenia co do jej funkcjonowania. Pocieszma sie tylko ze Polsce panstwowa jest jeszcze gorsza a jakby co to mozna wsiasc w samolot i w Pl sie prywatnie przebadac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, jesli dborze mowisz po angielsku to wcale nie musisz znac norweskiego, do codziennych czynnosci wystarczy w zupelnosci, tak samo jak u lekarza. No a potem kurs i szukanie pracy. Choc np. u mnie w firmie jezykiem 'urzedowym' tez jest angielski i mojego lamanego norweskiego prawie nie uzywam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe to??
gryzzelda a ile juz tam mieszkacie? slyszalamm ze tam ludzie sa jakby zamknieci na nawiazywanie nowych kontaktow, a znowu maz mowi ze wcale nie sami pytaja czy pomoc itd szczerze to ja i chce tego i wyjazdu i nie dopiero co zrobilismy remont generalny mieszkania bardzo dobrze sie w nim czuje wszystko jest tak jak chcialam a teraz mam to zostawic, jeszcze przeraza mnie to ze mialam bardzo trudna ciaze, kazdego dnia balam sie ze moge stracic nasze dziecko dzieki Bogu donosilam do bezpiecznego terminu i moj ginekolog zaltwil mi cc,jak tam jest z cc? mamy w planach jeszcze dwojke dzieci znajoma mnie przerazila jak opowiedziala ze jej siostra musiala rodzic naturalnie dziecko ktoe wazylo 4,600 i ze zemdlala podczas porodu i nie zrobili jej cesarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe to??
40 tys nok na reke okolo czasem zarobi 39 z hakiem czasem 38

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ludzie sa troche bardziej zamknieci w sobie niz w Poslce generalnie, ale to nie znaczy ze nie mozna sie z nimi zaprzyjaznic :) mysle ze wszystko zalezy tu od ciebie , a nie od Norwegow :) jak ktos jest mrukiem to i w Brazylii bedzie mial klopot z nawiazaniem kontaktow ;) Co do cc to owszem, stawiaja na porod naturalny, ale w sumie to slyszalam tylko dobre opinie. Polozne sa bardzo troskliwe, opieka jest super, warunki tez. No ale ty juz mialas jedna cesarke, wiec moze bedziesz miala wskazania do nastepnej. Co do mieszkania, to sory, ale co jest dla ciebie wazniejsze, 4 sciany czy pelna rodzina? W Norwegii tez sobie mozesz wszystko urzadzic, a przynajmnije bedziecie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe to??
oczywiscie ze pelna rodzina dlatego mamy zamiar spobowac jednak jak kazdy czlowiek boje sie tego co nieznane, z drugiej strony z checia sie wyprowadze i odetchne troche od natretnych osob typu tesciowa ktorej nieznosze ale jednak rodzina i kontaktow z wnuczka jej nie ogranicze jednak bedac tam podejrzewam ze nawet nigdy nas nie odwiedzi a jesli juz to raz na ruski rok nie mozemy sie wyprowadzic teraz bo jeste w trakcie robienia mgr z pedagogiki wczesnoszkolnej i przedszkolnej a z tego co sie orientuje to tam bardzo chetnie rekrutuja polki wlasnie na takie stanowiska pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem, przedszkolanki sa poszukiwane. Wystarczy sie troche podstaw jezyka nauczyc, a wrzuca cie do grupy z najmlodszymi dziecmi i tam razem z nimi bedziesz sie uczyc :) a w jaki rejon Norwegii chcecie sie wyprowadzic? Bo w sumie od tego tez sporo zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe to??
maz nowil cos miedzy Namsos a Trondheim,ale to jest jeszcze kwestia dogadania rozmawialam juz z nim dzisiaj mowil ze rozglada sie za domami i ze ceny sa kosmiczne jednak napewno cos znajdziemy,tylko mowie najpredzej za 2 lata molliwy jest wyjazd optymalnie bedzie za 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ceny moze i kosmiczne, ale zarobki tez. Takze nie ma co porownywac. A w Oslo albo w Stavaneger (gdzie ja mieszkam) ceny sa jeszcze bardziej kosmiczne. Szkoda ze dopiero za 3 lata bedziesz mogla wyjechac, dziecko bedzie mialo wtedy 4 lata. A nie mozesz sobie tych studiow internetowo robic i tylko na sesje przyjezdzac do Polski? Z Trondheim sa tanie loty, wiec nie powinno byc problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe to??
NIESTETY nie moge w taki sposob dokonczyc, mam jeszcz kilka innych spraw ktore musimy tu zakonczyc stad tak odlegly czas, ale chce na maksa wykorzystac ten czas i sie dobrze przygotowac jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
my też si ę zastanawiamy nad wy0jazdem,,,Mąż jest w trodheim,,,a np nie lepiej mi by było zapisać się na angielski?łatwiejszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stargardziankalanka
andzia jak zamierzacie sie przygotowac?chcecie kupic tam dom/wynajac cos?macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jedyna rada jak sie przygotowac na tak odlegly wyjazd to tylko zaczac uczyc sie jezyka, bo co innego? jak bedzie juz blizej przeprowadzki to bedziesz dogrywac szczegoly. adzia1982 angielski moze wystarczyc, ale wszystko zalezy od tego co chcesz robic. Jak chcesz sprzatac czy malowac, to nawet po angielsku nie musisz gadac. Jak chcesz pracowac z ludzimi, to musisz chociaz podstawy norweskiego znac. A jesli jestes wykwalifikowanym pracownikiem mogacym pracowac dla miedzynarodowego koncernu np. naftowego, to angieslki bedzie wystarczajacy. Aha, ostatnio czytalam w gazecie, ze w rejonie Trondheim ceny nieruchomosci rosna najszybciej w calej Norwegii. W Stavanger w zeszlym roku bylo to ok 3,5 %. Wiec tez wezcie to pod uwage. Moze lepiej juz teraz cos kupic i niech maz podremontuje zanim do niego dojedziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
stargardianka ja też stargardzianka mój maż dopiero zaczął pracę w Norwegii...plany są jeśli się uda...na razie to są marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
gryzelda jak napisałm Maż dopiero zaczął pracę.... qrcze wszystko chodzi o kasę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, ze dopiero za 3 lata mozecie wyjechac, ale jesli jestescie zdecydowani, to ucz sie jezyka i mysl pozytywnie. Dla waszej corki bedzie to szok kulturowy i jezykowy, wiec nie zdziw sie jesli bedzie sie troche buntowac przeciwko nowemu przedszkolu itp, ale po pol roku bedzie juz mowic po norwesku, a potem to juz pojdzie z gorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×