Czy poród pomaga pozbyć sie wstydu?

Jestem wstydliwa osobą, nigdy nie rozmawiam na tematy dotyczace seksu, miesiaczki itp. Przebieram sie zawsze za zamkniętymi drzwiami, bez świadków. Niedługo czeka mnie poród i tu jest problem, czy będzie mi wszystko jedno co się ze mną będzie działo? Bo normalnie się boję że mnie będa oglądac nago różne osoby.

to jest taki moment ,że nawet nie bedziesz o tym myślała .Mnie było już obojetne kto mi tam już zagląda:p chciałabym żeby już było jak najszybciej po

Szczerze, to prawdopodobnie bedzie Cie tak bolalo, ze w dupie będziesz miała, że ktoś Cię widzi nago. I ciekawe jak Ty sie facetowi swojemu nago pokazałaś :-/

bede szczera porod obdziera z odnosci kazda kobiete, ja mialam cc polozyli mnie na sali z gola pitka co chwile przychodzila pigula i zmieniala mi podklady porodowe nie wypraszala zadnych gosci robila to przy wszystkich co chwiel lekarze kazali pokazywac rane po kilku godzinach w szpitalu bedzie ci wszystko jedno

dopiero musiałam świecić tyłkiem, wszystko było na luzie do czasu jak przyszłam na sale operacyjną, było kilka osób z personelu a ja leżałam na stole musiałam się wypiąć i rozkraczyć żeby pielęgniarka założyła cewnik, potem podciągnąć koszule i leżąc na boku zwinięta dać sobie zrobić kolejnej osobie znieczulenie w kręgosłup oczywiście z gołym tyłkiem, potem leżeć z podciągniętą koszulą pod cycki wystawiona na widok wszystkich obecnych przygotowana do zabiegu, po zabiegu na drugi dzień pielęgniarka przyszła mnie podmyć i zmienić podkład, sporo krępujących sytuacji ale ci ludzie mają to na co dzień więc trzeba schować wstyd do kieszeni, chodzi o narodziny dzieci i potrzebujemy wtedy pomocy, zobaczysz nawet jak zrobisz pod siebie rodząc to szybko zapomnisz i wcale nie ma się co stresować tak bywa ;)

to prawda czułam się obdarta z godności ;) na szczęście nie dałam się przenieść na sale z innymi kobietami i byłam sama bo też pewnie jeszcze więcej osób widziałoby jak mi pielęgniarka zmienia podkład czy myje, nie mówiąc o sikach w cewniku przy łóżku ;)

Ale jak to możliwe żeby przy zabiegach nie przykryc żadnym prześcieradłem czy leżeć nago na sali z innymi to juz w ogole nie rozumiem?

Straszne, ja tez mialam cc ( w Sztokholmie) ale byla pelna intymnosc , mialam dluga do poluda koszule i dlugie do poluda (rajstopy?) lezalam na osobnej sali i przy cewnikowaniu bylam tylko ja i pielegniarka nawet mojego meza na minutke wyprosila , przy znieczuleniu anastezjolog odchylil tylko mi koszule z tylu na plecach ( przy cieciu normalne ze musieli odkryc to i owo) Po zabiegu przyszla polozna i zapytala czy ewentualnie wyrazam zgode na pokazanie ciecia studentom, zgodzilam sie ale byla to moja swiadoma decyzja na kims sie uczyc musza

przeciez musialas chodzic do ginekologa. nie oswoilas sie z tym jeszcze? chociaz troche? w moim szpitalu dali kocyk. i pielegniarka sprawdzala co jakis czas rozwarcie(to dopiero byla masakra, nie przyjemne uczucie) a jak sie akcja zacznie to uwierz mi i calej reszcie, bedziesz miala w nosie ze ktos cie widzi nago. :D wszystko jest do przezycia

pomaga hehe za drzwiami porodówki przestaje istnieć coś takiego jak intymność ale tak jak piszą dziewczyny jak rodzisz przestaje mieś to dla ciebie znaczenie. nawet przy znieczuleniu fakt narodzin dziecka jest najważniejszy.różnie jest w szpitalach, wielu z nich mogło by zadbać o takie drobiazgi ale po co !!!!!!! u mnie nie było tak zle przykrywali prześcieradłem przy badaniach i jak była akcja porodowa. przed porodem bardzo sie tym stresowałam teraz wiem ze to nie potrzebne bylo.

na kafe jest masa świetych krow, dla ktorych porod to odarcie z godnosci, zawsze mnie to bawiło a sranie was nie pozbawia godnosci, przeciez taa opbrzydliwa rzecz z was wychodzi albo jak wam rano smierdzi z ust - czujecie sie mniej godne?

sranie was nie pozbawia godnosci, przeciez taa opbrzydliwa rzecz z was wychodzi jak sram to sie zamykam w lazience, nie robie tego w kiblu z rozlozonymi nogami przy kilkunastu osobach patrzacych sie w moj odbyt jak mi gowno wychodzi

Nie sądzę .Moja partnerka rodziła 12 lat temu a do dziś wspomina poród z wielkim skrępowaniem. Nie rozumiałem dlaczego ale teraz jak popytałem i poczytałem to rozumiem....

jak na porodówce ogladaja cie polożne,lekarze czy studenci mozna to zrozumiec,ale potem na sali odwiedzający to SKANDAL!!!!!!!!Nie powinno sie wpuszczacodwiedzajacych na sale,powinna byc odzielna przeznaczona do tego celu

a jak się rodzi to kompletnie nago??? myslałam, że tylko bez majtek się leży, a, że koszulę można rozpiąć. najwyżej potem do karmienia.... tak zupełnie nago to żadna nie chce....a przy cc to po co się bez majtek leży? jakieś niskie mogłyby być.

odwiedzający, chyba żartujesz??? studenci, jezu... nie możnaby prywatnie rodzić bez takich jazd???

jacy odwiedzający? Nago to cię widzi co najwyżej lekarz i położna. Rodzi się w koszuli tyle że bez bielizny. Nigdy nie czułam wstydu co do personelu medycznego-oni mają taki zawód i tyle.

co do personelu to nie, chyba, że personel niekulturalny, ale liczę, że to coraz rzadziej się zdarza. ale studenci, odwiedzający??? studenci to przegięci,szczególnie cała grupa. powinni pytać kobiete czy chce zrobić z siebie widowisko. ale ja i tak nie urodzę, a jesli to prywatnie- ze znieczuleniem, cc na życzenie albo coś takiego. nikt nie będzie mnie oglądał ani ipokarzał, bólem mnie też nie zgwałcą. wystarczy, że przez wieki babki się męczyły- ja nie będę, skorzystam z dobrodziejstw cywilizacji. przykro mi kiedy słyszę o tym, że przez lata kobiety nie mogą się pogodzić z porodem. źle miz tym;-(

jestem w szoku. jakie obdarcie z godnosci? to wcale nie prawda, ze sie nie czuje wstydu! kobiety, jak nie bedzie reagowac na takie traktowanie to nic nigdy w polskich szpitalach sie nie zmieni! ja jestem wstydliwa osoba i porod nic nie zmienil i wcale nie bylo mi wszystko jedno, kto mnie zobaczy. rodzilam poza Polska i nie bylo sytuacji, ze widzial mnie nago ktos, kto nie musial. Bylam przykrywana przescieradlem. bol nie bol - wstyd odczuwalam... po porodzie nadal jestem wstydliwa i wcale nie bylo mi obojetne gdzie wywale cyca do karmienia. dla mnie sa to intymne sprawy i kobiety powinny walczyc, zeby takimi pozostaly.

majtki podczas cc?:D Mi położna ledwo skarpetki pozwoliła mieć bo powiedziała, ze tam wszystko będzie zapaskudzone :D Przecież to operacja! Rozcinają brzuch, jest kupa krwi i innych atrakcji :D Ale powiem szczerze, że podczas cc przynajmniej nie trzeba się rozkraczać i nik co chwila nie zagląda i nie grzebie w wiadomym miejscu. ja na porodówce wstydu się nie wyzbyłam i nie było mi wszystko jedno...

jacy odwiedzający? Nago to cię widzi co najwyżej lekarz i położna. Rodzi się w koszuli tyle że bez bielizny. Nigdy nie czułam wstydu co do personelu medycznego-oni mają taki zawód i tyle. A jak lezysz po cesarce na lożku bez gaci i polozna zmienia ci podkład to myslisz ze wyprasza odwiedzajacych od drugiej laski

To ja chyba trafiłam do normalnego szpitala.

mi położna przy nikim wkładow żadnych nie zmieniała. Sprawdzała co najwyżej brzuch a tak to parawanikiem zasłaniała :)))) A co do odwiedzających... może to egoistyczne z mojej strony, ale u mnie prawie cały czas ktoś był :) Nienawidzę szpitali itd i gdzież bym jeszcze sama tam wysiedziała :P te które się krępowały to po prostu nie wystawiały swoich intymnych części ciała na pokaz :D Ale była jedna taka szurnięta co leżała non stop rozkraczona z poharatanym kroczem i straszyła leżące i odwiedzających... o cyckach wywalonych na wierzch nie wspomne :/ dla mnie takie ekshibicjonistki powinny być w izolatkach...

miałas szczescie,ale racja trzeba walczyc i godny poród w polsce bo inaczej nic sie nie zmieni

nie, dziękuję. mówię poważnie- myslę o tym od dawna i wiem, że na 100% na dziecko zdecyduje się TYLKO jedno i TYLKO wtedy jak będzie mnie stać na wszelkie wygody związane z rodzeniem iw ychowaniem (np. laktator i opiekunka). więcej dzieci nie, ze zwgledów med. poza tym mam w dupie cały świat i zrobię to TYLKO po 35 roku życia, najlepiej 38lat. lekarze, cesarka, zdrowa żywność, dam radę. nie, nie, nie.... guzik mnie obchodzi to wszystko.

mi położna przy nikim wkładow żadnych nie zmieniała. Sprawdzała co najwyżej brzuch a tak to parawanikiem zasłaniała A co do odwiedzających... może to egoistyczne z mojej strony, ale u mnie prawie cały czas ktoś był Nienawidzę szpitali itd i gdzież bym jeszcze sama tam wysiedziała te które się krępowały to po prostu nie wystawiały swoich intymnych części ciała na pokaz Ale była jedna taka szurnięta co leżała non stop rozkraczona z poharatanym kroczem i straszyła leżące i odwiedzających... o cyckach wywalonych na wierzch nie wspomne :/ dla mnie takie ekshibicjonistki powinny być w izolatkach... Dla mnie to ty jestes szurnieta,kobueta wietrzyla krocze aby szybciej sie zagoiło i miala do tego pelne prawo,to odwiedzajacych nie powinno sie wpuszczac albo zrobic pojedyncze sale,tak racja mega z ciebie egoistka

dziewczyny a ile po porodzie naturalnym mozna zalozyc podklad i majtki jednorazowe?

Urodziłam w nocy a już rano sobie ubrałam majtki i wkłady do nich.